z miłą chęcią i ja wpadłabym na takie spotkanie :) , jeśli nie przeszkadzałoby bo widzę, że macie już zgraną ekipę więc ja bym była totalnie nowa...
a no to panie kolego gratuluje ^^^^^ Tak czy siak piwo Ci sie nalezy :) jakby to powiedziec Twoja inicjatywa przyczynila sie do tego ze poznalem Kotulka :) dzieki stary :)
No na jakiś wieczór zawsze można się spotkać w starym gronie i zobaczyć jak się nam w czaszkach przez rok pozmieniało :))
pewnie jak najbardziej ale wiesz ze jak Ty czegos nie zorganizujesz to lipa bedzie :D tak wiec kombinuj kombinuj :D
Dromer - mózgu tej operacji zacznij coś proponować, bo za nim wszystkim będzie pasować termin i miejsce, to święta nastaną
sam jestem zabiegany, że praktycznie każdy wieczór mam zajęty, ale wydaje mi się że niedziela byłaby odpowiednim terminem dla większości, wieczorem się skrzyknąć i posiedzieć w jakimś lokalu :)
wlasnie :D mysl mozgu operacyjny mysl :D
A mnie się wydaje,że lepsza sobota, bo w niedzielę odeśpisz, a tak w poniedziałek będzie trzeba bardzo się starać by nie zasnąć w pracy
to kulturalnie do 21-22 i z głowy :) soboty to ja na najbliższe kilka miesięcy mam zajęte :P
A lokal? np. Na Maxa na górze :)
Ja i Kotul jestesmy ZA podaj tylko godzine :) i najlepiej zarezerwowac stolik z kanapami :)
to o której schadzka jeśli siedzimy do 21-22?
Oż Wy niedobrzy... kiedy ja nie mogę to Wy urządzacie spotkania takie :P ja sobie to zapamiętam... żaden rozsądny, katolicki ksiądz nie da Wam rozgrzeszenia... będziecie gorzeć :P
ilcia, odprawimy egzorcyzmy i wypijemy za twój szczęśliwy powrót, a następnym razem wypijesz karniaka za nieobecność. ok?