Piszecie że psy się boją fajerwerek, żeby je zakazać. Piszecie że uciekają.
Mówicie że ludzie którzy strzelają w sylwestra nie kochają zwierząt.
A tak naprawdę to wy jesteście nieodpowiedzialni. Po co puszczać psa ze smyczy w sylwestra, dlaczego nie kupicie leków które nie szkodzą, a uspokajają psa.
Sam mam psa i jest tak wychowany aby się nie bał, ale mimo to nie puszczam go w sylwestra.
Wszystko wiedzący co za bzdury wypisujesz, a kto puszcza psa ze smyczy? Te psy się wyrywają w ataku paniki, słyszą huki kilka razy głośniej niż my. Raz jedyny tylko został podany przeze mnie psom środek od weta w Sylwestra i nigdy więcej. A po za tym jak można wychować psa, żeby nie bał się wystrzałów? :D Dużo psów miałeś w swoim życiu, które tak wyszkoliłeś :) Czy akurat ci się trafił taki, który się nie boi? Bo takie ewenementy się zdarzają. I jak można nie wyprowadzić psa w Sylwestra by się nie załatwił? Nauczyłeś go sikać do kibelka? I może jeszcze wode po sobie spuszcza? :D
Odpowiadam 21:52
Mialem trzy psy
Od małego psa przyzwyczajaj do huku, nagłego i niespodziewanego a nie tulisz i bierzesz na kolana.
Czy ja napisałem żeby nie wyprowadzać psa na spacer.
Sa alternatywne środki nie oglupiajace psa.
Ciężko mi uwierzyć jak Jork się strasznie wyrywa tak że nie możesz go utrzymać na smyczy.
Jeżeli nie potrafisz zapanować nad psiakiem to może jesteś nieodpowiednim właścicielem dla niego i oddaj go komuś kto go wychowa.
To opowiedz o tym jak przyzwyczajasz psa do huku petardy. Nie pytam o wystrzale pistoletu, gdyż to inny dźwięk i na to łatwo można psa uodpornić.
Klepka, balon, burza, kino domowe, wszystko pod czas zabawy. Robisz to tak aby dźwięk kojarzył się z miłym doświadczeniem. Oczywiście często nagradzasz psiaka, jeżeli widzisz ze na początku pies kuli ogon zmniejsz hałas i podtrzymuj ogon. Pod żadnym pozorem nie możesz się rozczulac nad psiakiem.
Balon imituje dźwięk wystrzału, ale nie huku. Są rasy, które są "czułe" na pewne dźwięki, a inne mniej. Dźwięki wydobywające się z głośników nie podrobią dźwięku naturalnego - psy bardzo szybko przestają reagować na "sztuczny" wytwór. O metodach, które tu napisałeś można przeczytać w necie, ale czy wypróbowałeś sam tych metod? Czy pies, który wcześniej reagował negatywnie stał się po tych "sposobach" odporny na huk?
Wszystko wiedzący psiak przygarnięty z ulicy czy zaadoptowany (po przejściach) nie jest psem wziętym od małego, często ma swoje lęki, które nie tak łatwo przezwyciężyć.
Ja o swoje psiaki dbam i pilnuje je ale potrafie zrozumieć ludzi, którym przez huk petard psy uciekają, zrywają się ze smyczy itp. Są też przecież psy bezdomne - o nich też należałoby pomyśleć.
Sylwester ma swoje prawa. Zgoda. W tych dniach należy sprawować szczególną opiekę nad psem. Zgoda. Ale jednak zanim odpalisz petardę - zastanów się.
https://www.tvn24.pl/katowice,51/aleksandria-pies-nabil-sie-na-ogrodzenie,802937.html
Ciemniak12 psiaki w sylwka wpadają też w panice pod auta, zdychają w wyniku strachu :( Psy chore na serce, biorące leki w wyniku takiego stresu mogą dostać ataku i zejść:( I nie tylko zwierzęta domowe się boją.
Zgadzam się. Nie mam prawa zakazywać ludziom świętowania, ale sam powstrzymuję się przed petardami właśnie ze względu na zwierzęta.
https://www.facebook.com/335147489839167/posts/2170328796321018/
Podobnych przykładów można podać więcej :(
https://www.tvp.info/40669145/fajerwerki-spalily-krakowiance-mieszkanie-policja-poszukuje-sprawcow
Ot i cała nieprawda. Na tydzień przed sylwestrem mój pies bierze tabletki uspokajające i efekt jest marny. Nie puszczam ze smyczy, a biedactwo nawet kroku za prób bloku nie chce dać. Nie załatwia się przez 24 godziny lub dłużej. Jest tyle innych opcji - pokaz laserów, pokaz ognia itp. Poza tym, nie tylko zwierzęta "domowe", jak pies i kot się boją. Ginie ze strachu wiele ptaków i dzikich zwierząt, które zapadają w sen zimowy, a które są wybudzane przez huk i ze strachu uciekają w popłochu robiąc sobie krzywdę. Człowiek powinien chronić przyrodę, bo jak przyroda zginie, to człowiekowi już nic nie pozostanie.