Dziś przytrafiła mi się sytuacja w Rossmannie na 11 Listopada , otóż wchodząc z niewielką torebką z zakupami i z wózkiem zostałam wyproszona ze sklepu przez ochroniarza w godzinach popołudniowych, nigdy mi się to nie zdarzyło , a on mi kazał położyć przed wejściem do sklepu zakupy, przy czym kiedy mnie krew jasna zalała poprosiłam, żeby spojrzał na zakupy bo wchodzę na sekundę - krzyknął przy wszystkich, że nie ma zamiaru nic pilnować. Przepraszam od czego te nieroby są w tych sklepach, żeby smsy pisać i pochodzić, powąchać perfumki ? a klienta zbluzgać bo chce wejść dosłownie na chwilę?
polecam
http://www.rossmann.com.pl/kontakt/sekcja-obslugi-klienta
i wpisz parę 'ciepłych' słów o tym jak zostałaś potraktowana.
Najlepiej zostaw też dane kontaktowe, inaczej mogą potraktować cię jako anonimowego wichrzyciela.
To, że ochroniarz jest z firmy zewnętrznej, jest bez znaczenia. Pracuje na zlecenie sklepu Rossmann.
Opakowania do kosmetyków też są robione przez firmy zewnętrzne, ale - jeśli np. będą śmierdzieć plastikiem - nie pójdziesz przecież do firmy produkującej opakowania , ale do rossmana.,
z torbami w z wózkiem, jakby się dało to ludzie by samochodem wjeżdżali
jak wchodzę do leclerka jak ochroniarz sprawdza mi wózek to mu grzecznie pokazuje i mówię że nie kradnę nie jestem złodziejem. Wiem że to ich praca jeszcze się nie zdarzyło żeby któryś był nie miły...
Kobieto jak chcesz aby pilnowano ci zakupów to se sama wynajmij ochronę i zobaczysz ile kosztuje a ten pracownik ochrony tp ma inne zadania Co do jazdy wózkiem to ma racje bo jak zawadzisz i narobisz w sklepie strat to on za to beknie że Cie wpuścił a ty zrobisz głupią minę i to nie twoja wina jak zwykle Co do ubliżania od nierobów to
Co do ubliżania od nierobów to taka jego praca i uważam że to jest u ciebie kompletny brak kultury być może jeszcze w swoim życiu nie przepracowałaś nawet godziny ,sądzą z twojej wypowiedzi.
Masz racje Ja miałam podobnie z ochroniarzem takim niskim włoski na żel on często tam stoi bardzo nie miły, trzeba coś z tym zrobić w końcu to sklep można inaczej to załatwić a nie kontrola jak na odprawie celnej
W końcu taka jest niemiła praca, robi to co do niego należy. Zapewnie nie przekracza swoich uprawnień. Przyznaję że mógłby to robic bardziej delikatnie i z uśmiechem. Ale komu się chce śmiac jak stoi 8 godzin.
Kobieto, nawet sobie sprawy nie zdajesz ile ludzi kradnie w takich samoobsługowych drogeriach właśnie wchodząc z zakupami i wrzucając do siateczki parę "drobnostek". Ochroniarz taką ma pracę, że musi pilnować. Jeżeli tego nie rozumiesz to coś z Tobą jest nie tak chyba. Klient ostatnimi czasy zrobił się bardzo wymagający i na zbyt wiele sobie pozwala, pracownik powinien najlepiej stopy przy wejściu całować i nie zwracać na nic uwagi.
No ja uwazam ze klient jest nawazniejszy dla Rossmana i nie tylko,a ochrona jest pracownikiem od ktorego wymaga sie kultury.
Ciekawe ile miał byś kultury gdybyś zarabiał 5,50-6,00 zł. za godzinę i jeszce musiał z pensji oddawac za straty spowodowane przez złodzieji. Zeby coś od człowieka wymagac trzeba pierw dać coś od siebie a nie tylko krytykować . Ten pracownik ma takie obowiązki a w obiekcie jest monitoring więc ktoś go z tego rozliczy i nie będzie nadstawiał głowy i utraty pracy dla jakiejś tam paniusi która ma swoje chorobliwe widzi misie.
ale on wcale tam nie musi pracawac jesli stawka godz. nie pasuje.Zreszta kulture wynosi sie z domu.
a co ty myślałaś, że on jest od pilnowania twoich zakupów? matrona się znalazła
to jeśli kradną to od czego siedzą panowie obsługujący kamery? Pomyślcie ludzie zanim cokolwiek napiszecie. Przecież w tym sklepie na pewno są kamery,więc nie widzę problemu z tym by ten ochroniarz był milszy. Jego obowiązkiem jest tylko i wyłącznie sprawdzanie wychodzących podejrzanych klientów którzy np nie zapłacili za towar...
niestety kamer tam nie ma ani nawet bramek ,tylko lustra przy suficie i ochrona, pewne.