Aniu, wydaje mi się, że to Twoje ostatnie zdanie jest prawdziwe. Dziś ludzie lubią dzielić tylko cudze sukcesy i radości, bo z tego mają lub zakładają, że mogą mieć jakieś korzyści materialne lub dobrą zabawę. Oni najwyraźniej nie różnią się od -niestety- większości ludzi i brak im empatii. Więc daj do zrozumienia, że nie jest wszystko w porządku i zacznij traktować ich jak dobrych znajomych, a nie przyjaciół, bo przyjaciele oczywiście tak nie postępują i miej do tego dystans właściwy dla ludzi z klasą. Może ich to czegoś nauczy.
Oby Nowy Rok był dla Ciebie i Twojej rodziny lepszy niż poprzedni. Wszystkiego najlepszego.
to egoizm z twojej strony. nie możesz oczekiwać aby wszyscy wokoło ciebie przezywali żałobę, bo tobie ktoś zmarł.
Nie wytrzymam! A znacie Annę i jej sposób zachowania? Oceniacie jej znajomych po tym, co napisała i przyklaskujecie temu, czego według mnie powinna się wstydzić. Co to za przyjaciółka, która obmawia najbliższych na forum? A niech weźmie telefon, zadzwoni do tych, co zdradzili i powie im, jak bardzo jej przykro, a nie żali się publicznie do innych. Ktoś na podstawie tej jednej sytuacji ocenia tych przyjaciół "Czy tacy ludzie mają jakąś wartość - żadnej", dla mnie to do
..dla mnie to dopiero smutne. Przecież Anna napisała, że przez długie lata żyli ze sobą jak rodzina - czy Anna mogła w tak zażyłych stosunkach być z kimś, kto nie ma żadnej wartości? Jeśli tak, to sami podważacie wartość Anny. A jeśli jednoczycie się z nią, by wesprzeć ją na duchu, wyrządzacie jej krzywdę, gdyż nie wyprowadzacie jej z błędu. Dodam jeszcze, że ludzie różnie znoszą traumatyczne zdarzenia w życiu i część z nich bezwiednie zachowuje się toksycznie wobec innych.