wrrrr... SLD i KNP to marginalne partie bez szans na zwycięstwo w wyborach, 10% to szklany sufit którego i za 100 lat nie przebiją. W wyborach do PE PIS o włos przegrał/ zremisował z PO i te taśmy do dla nich jak dar niebios. Oni najwięcej zyskają, bo te 2 czy 3% więcej poparcia to dla nich zwycięstwo w wyborach, czego nie można powiedzieć o SLD ani KNP, więc moim zdaniem to oni za tym stoją, chyba proste.
A po twoim komentarzu zastanawiam się czy faceci nie nadają się czasem tylko do prac fizycznych, bo umysłowo to ciężko drobicie.
Czytając twoje wypowiedzi zaczynam rozumieć co miał na myśli Sikorski mówiąc o "murzyńskości".
A czy pis jest partią rządową? Podsłuchiwani byli ludzie związani z rządem.
nie, nie zapomniałem 11:27, PRZEDE WSZYSTKIM TVN i wyborcza, dwie największe pralnie waszych (jak to powiedział sirkorski? murzyńskich?) mózgów.
Tu się mylisz, pralnie to te o których zapominasz i to chemiczne
NIE CIERPIE PARTII PO ALE TYM RAZEM SIKORSKI POWIEDZIAŁ PRAWDĘ -SZCZERĄ PRAWDE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oczywiście, że Sikorski powiedział prawdę, a wiesz czyja to zasługa, że sojusz z USA to jak to nazwał "bullshit"? Właśnie rządu PO i przede wszystkim Sikorskiego.
100% racji. Politykom po zawsze przecież było bliżej do Kremla...
nigdy nie było sojuszu z USA to był jest tylko czysty interes z zyskiem tylko dla jednej strony ,gdzie te inwestycje Motoroli za nieloty F16 z barkiem dostępu do kody źródłowego oprogramowania .Teraz nas bardzo lubią gdyż MON ma trochę kasy do wydania .
jak nie było sojuszu ?
toż to niedawno, 4 czerwca, do warszawy przyjechał prezydent USA. A ileż tam była ach-ów i och-ów. W pierwszym rzędzie - prezydent, premier, wianuszek ministrów - wszyscy jednym tchem zachwycali sie obamą. Donek cały w zachwytach, Sikorski - ten podsłuchany - równiez.
To co - wszyscy nas kłamali ?
Sojusz był i jest. Problem w tym, że sojusz jest praktycznie jednostronny i to tylko USA czerpie z niego korzyści. Do takiej sytuacji niestety doprowadził rząd Tuska, które nie wykazuje się odpowiednią konsekwencją ani asertywnością w jakichkolwiek sprawach zagranicznych. Nie ma się co dziwić takiemu stanowi rzeczy, skoro szef dyplomacji ma taki stosunek do tego sojuszu jak usłyszeliśmy w ostatnich dniach.
Gdyby sprawa wiz była odwrotna, gdyby to USA chciały wiz do Polski dla Amerykanów to Tusk by tylko klasnął a następnego dnia musielibyśmy się wszyscy przygotować na zmianę języka urzędowego na angielski z dialektem amerykańskim co by sojusznikom się lepiej żyło w naszym kraju. USA natomiast są stanowcze, rozmowy o wizach trwają, ale Amerykanie potrafią powiedzieć NIE, czego nie potrafi w stosunkach z innymi krajami powiedzieć żaden z polityków partii rządzących.
Milosnikow polityki Kremla to masz w PISie, jego prezes jakby nie bylo fachowiec w tym temacie
Pismen, znowu wszystko pokręciłeś :)
Kaczory zawsze na Kreml szczekali - to wiadomo.
To NASZ Radek z Donkiem zawsze twierdzili, że Putin, to ich "wschodni partner", "dojrzały demokrata", "odpowiedzialny polityk".
Ach, jak oni się tam ściskali w tym Smoleńsku, aż mi się przypomniały stare dobre czasy jak Gierek z Breżniewem dziubkami się cmokali.
Pamiętasz pismen ? aż łezka sie w oku kręci :), tobie pewnie też.
Ale ostatnio Wołodia sprzedał im porządkego kopala (w co - wiadomo) na Ukrainie więc miny im trochę zrzedły (ale tylko trochę, bo to tylko tzw. "politycy").
Teraz oficjalna wykładnia partii jest taka, że Putin jest jakimś belzebubem, ba... prawdopodobnie rozpylił sztuczną mgłę w tej knajpie i nasi przez to nie zauważyli, że mieli zamontowane podsłuchy w kieliszkach. A że za kołnierz jak widać nie wylewają, to czasem wymsknie im sie to, co naprawę myślą.
Potem my, sprawdzeni towarzysze musimy to wszystko odkręcać. Na szczęście - ciemny lud wszystko kupi.
Tak więc piesmenie, towarzyszu, więcej pilności w słuchaniu wytycznych Jedynie Słusznej Partii
to wszystko ukazuje dwulicowasc tych ludzi ludzi którzy rzadza naszym krajem Ich prawdomownosc i falszywosc
według mnie podsłuchy są legalne!
nielegalny jest rząd i jego rozmowy!