U mnie coś smacznego było. A u ciebie DARIO?
Miałam mieć ogórkową, ale ktoś mi zjadł :P
U mnie wczorajsze resztki :) Rosoły milczą, bo się objedli i śpią jeszcze.
Musiała smakować, skoro zjadł całą ;)
rosół i pracki po węgiersku:)
a może filet z piersi z kurczaka zapiekany z pieczarkami i serem żółtym , a do tego ziemniaczki z koperkiem i suróweczka.. :P
Suchy chlebek ze smalczykiem i musztardką.Pycha.Już niedługo wiosna, będą świeże korzonki.
podajcie przepis na te placki po węgiersku. Bo ciągle ten rosół. Teraz był rosół z gołębi.
Był indyk w morelach... Jeszcze się oblizuję! A na deser tiramisu i likier...
A ja widziałem jak wpierdzielałaś kiełbasę z grilla (elektrycznego),twoje ulubione danie,specjalność gospodyni,również dla gości i rodziny.Ładnie tak się przechwalać?
Barszczyk czerwony z uszkami,bitki wołowe i granatowa kapustka,pychota!!!a na deser kisielek z owocami i bitą śmietanka.
U mnie jadamy "twoje menu" niedzielne na co dzień,a u ciebie tylko w niedzielę ?
Rozumiem,oszczędzasz na nowy samochód...typowe mieszczańskie myślenie.