Skoro kilku coś chce mieć to wszyscy muszą?
dokładnie :),
skoro kilku chce posyłać 6 latki do szkoły - niech posyłają
ale czy od razu wszycy MUSZĄ przez to posyłać ?
Warto obejrzeć :
Poseł PSL Zbigniew Włodkowski stwierdził:
"Jestem za tym aby obywatele mieli prawo do wypowiadania się i dlatego będę głosował przeciw referendum".
Już lubię tego gościa - "ponieważ jestem za tym, aby na tym forum mogli wypowiadać się wszyscy dlatego włączam blokadę wszelkiej wypowiedzi" - w podobnym tonie tak powinien brzmieć komunikat administratora tego forum.
http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/07112013-2230/12737235
dokładnie - robią ludziom wodę z mózgu, a lemingi klaskają uszami ze szcześcia, mają coraz mniej do gadania.
słynna "ustawa o nacjonalizacji dzieci" już jest.
teraz rodzicom odebrano wybór czy chcą wysyłać 6 latki do szkół
Co następne ?
Jak to ma się do obowiązku szkolnego dla 6-latów!Gdzie jest stwierdzenie obowiazku szkolnego dla 6letnich dzieci.
to nie jest zabieranie dzieciństwa ludzie opamiętajcie się i tak nie macie czasu dla tych dzieciaków,kazdy powinien zaobserwowac czy jego dziecko w wieku 6-lat jest gotowe czy nie, a większość dzieci lepiej woli byc w szkole niz w domu,6-latkowie w szkole to nic innego tylko przedszkole w murach szkoły,kadra jest odpowiednia ,mój przypadek, pozdrawiam
To, że Ty nie masz czasu gościu 14:48 to nie znaczy, że wszyscy tak mają. Ja swojemu dziecku poświęcam bardzo dużo czasu i uważam, że w wieku sześciu lat jeszcze nie jest jeszcze emocjonalnie gotowe na szkołę. Ja na szczęście miałam wybór. Dziecko chodzi do zerówki w przedszkolu. Panie przedszkolanki były tego samego zdania. Nie pisz bzdur, że w szkole jest tak samo jak w przedszkolu!
gościu z 15:08, na tym etapie jest tak samo ,nie pisze bzdur ponieważ jestem w takiej sytuacji ,ze posłałem do szkoły dzieci jako 6-latkowie ,a poza tym myślę że poświęcam im jeszcze więcej czasu jak ty, a Panie w przedszkolu zawsze" będą tego samego zdania" ,aha i jeżeli piszesz o emocjonalności dziecka to też nie wiesz ,czy w wieku siedmiu lat będzie gotowe, wszystko zależy od ciebie jak "dużo" wg. ciebie poświęcasz mu czasu i przygotujesz go do tego więc jak pisałem poprzednio jest to indywidualna sprawa każdego rodzica ,i jeżeli nie przygotujesz swojej pociechy to może i w wieku 10 lat może nie być gotowe, pozdrawiam
Skąd wiesz że poświęcasz więcej czasu niż ja skoro mnie nie znasz? To, że Twoje dzieci się odnajdują to dobrze ale nie znaczy, że wszystkie reagują tak samo. Wybacz ale jest różnica między małym przedszkolem a ogromnym gmachem szkolnym, który często połączony jest z gimnazjum. Poza tym, w przedszkolu (zerówce) nie trzeba dźwigać ciężkich plecaków. Pisząc że dziecko nie jest jeszcze gotowe na szkołę nie miałem na myśli problemów z nauką bo z tym akurat świetnie sobie radzi. Chodzi o problemy emocjonalne, dostosowywanie do nowego otocznia i sytuacji. Rok różnicy u małego dziecka to bardzo wiele. Po co robić krzywdę dziecku?
Jak by nie patrzeć na problem jedno jest pewne. Klasa I to na pewno nie zabawa. Wystarczy przejrzeć książki i program i to wystarczy . To codzienna nauka. Wg mnie ministerstwo nie powinno dopuszczać takich książek w klasie I czy 2. Ktoś powie, że nauczyciel nei musi wszystkiego realizować. Nie musi, ale niech tego nie robi , niech nie wypełnia książek, to wielkie larum, że nie po to książki zostały kupione, żeby w nich nie pisać. Coś wiem na ten temat. Najgorsze jet to, że nikt pani tego nie powie, ale w szatni przed szkołą czy na kawie ile gadania.
popatrzmy na to z innej strony nasze 6 letnie dzieci idac do pierwszej klasy teraz napewno wiekszos da sobie rade ale pomyslmy co bedzie w czwartej klasie bo przez pierwsze trzy lata jest jedna pani od wszystkiego i innaczej bedzie patzrec na kazde dziecko.tzn w takiej klasie beda dzieci 6 i 7 letnie i co
wtedy ja juz teraz w zerowce widze co sie dzieje moje dziecko z gropy cztero latkow trafilo odrazu do zerowki w ktorej polowe grupy to dzieci ktore maja 6lat rocznik 2007 i droga polowa dzieci rocznik 2008 i widac straszna roznice w rysowaniu tamte starsze dzieci znaja juz literki niektóre pisza i czytaja a te mlodsze widza to i mowia dzieci ze te starsze im dokuczaja ze nie umieja dobrze rysowac to tylko przyklad a co bedzie dalej w szkole nikt nie bedzie patrzec z nauczycieli ze dziecko jes jedno od drogiego starsze o rok to naprawde jest duza roznica do przyswajania nauki.
Temat zakonczony, dziennikarze szukaja nowego.
Patrząc na moje dziecko, które lubi się uczyć ,ale gdy ma wybór nauka a zabawa - wybiera zabawę .Nie jest jeszcze na tyle emocjonalnie przygotowany do podjęcia takiego natłoku obowiązków . Wiem ze są dzieci które uwielbiają pisać . czytać , sprawia im to wielką przyjemność. To niech ich rodzice poślą do tej szkoły . Ale miejmy wybórrrrrrrrr.
Art. 4. Konstytucji RP
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
W chwili obecnej nie wiem na czym ta władza narodu polega.
"Polacy zmarnowali kolejną szansę aby siedzieć cicho" - a tak się oburzaliśmy na te słowa.
A przecież przed chwilą dowiedzieliśmy się dokładnie to samo od naszych rządzących.
Pozdrawiam towarzysza pismena :)
Towarzyszu pismen - dziękuję za kolejną lekcję demokracji w wydaniu PO :)
Opozycja ściemnia cały czas tylko dla poklasku, wszyscy popierający referendum w rzeczywistości popierają aby 6 latki szły do szkoły.
A skąd to wiesz? Był oficjalny komunikat z Czerskiej? :)