Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                  • Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

                    Oczywiście że obie osoby muszą tego chcieć. Myślę, że warto przynajmniej próbować. Ale jeśli rozwód jest dwa, trzy lata po ślubie to coś nie halo. Najgorzej jak ktoś nie wie na czym polega życie we dwoje i myśli tylko o sobie. Taka osoba nie dorosła do związku.

                    Gość_Kaśka
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                  Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

                  Alez oczywiste jest to , ze łątwiej jest zacząc od nowa niż np . odbudowywac stracone zaufanie , sa kryzysy które mozna przejśc , ale jezeli obojgu na tym zależy , czesem jednak nie warto sie meczyc...

                  mirabela
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

              Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

              a ja chciałam poznać mężczyznę po 30, takiego życiowego, z pracą, zainteresowaniami ale większość patrzy tylko na ufarbowane, sztuczne lalunie, więc mając kilka kilo nadwagi, nie mam z nimi szans, mimo że one są puste i to jest smutne.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

        Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

        prosta sprawa- nikt Cie nie chce, a Ty chcesz grac dobrą minę do złej gry

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

      Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

      Ja też mam 33 lata i małżeństwa, które znam, w większości nadal trwają, a niektóre mają już spory staż. Wszystko zależy od tego, jak się ludzie dobiorą. Jakoś nie chce mi się wierzyc, że przed ślubem mogło byc tak pięknie, a potem się pochrzaniło. Oczywiście, że wcześniej też było coś nie tak, tylko się to bagatelizowało albo liczyło na to, że ślub/dziecko/czas scementuje związek.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

        Gienek, Chrystusowy wiek... :)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

        Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

        Trwaja te, w których sytuacja finansowa jest stabilna . Jedno lub dwoje ma pewna pracę, mieszkaja od razu na swoim, a więc stabilizacja. Reszta niestety rozpada sie , lub tylko istnieje na papierze. I coraz więcej się małżeństw rozpada , a szczególnie tych co jedno musi emigrować za pracą, nawet do innego miasta.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

          Tak zgadzam sie z Gienkiem,czesto przed slubem nosi sie różowe okulary i nie przywiazuje wagi do wad i zlych zachowan drugiej polowki myslac,ze z czasem sie unormuje i bedzie lepiej bo dom, bo dziecko.Nieprawda!Potem drogo placimy za te"okulary"...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nie wierzę w instytucję małżeństwa

            Zbyt pochopna decyzja w tak bardzo ważnej sprawie życiowej może nas kosztować bardzo drogo, czasami płacić trzeba całe życie.Lepiej kilka lat pomieszkać razem , poznać sie , dopasować i wtedy podjąć decyzje lub sie rozstać choćby sie miało te 30+

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -