Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

NIE TEGO CHCIAŁAM

Ilość postów: 9 | Odsłon: 1256 | Najnowszy post
  • NIE TEGO CHCIAŁAM

    Witam,

    miewam ostatnio myśli związane ze swoim życie a w zasadzie z jego analizą.

    Chodzi mianowicie o życie codzienne. Wyszłam za mąż (kocham męża), zostałam matką, rzuciłam studia, poszłam do pracy, zrezygnowałam z niej po 6 latach, straciłam najlepszych przyjaciól (wszyscy wyjechali z kraju), niedogaduje się z rodziną (oprócz męża), wszystko mnie drażni. Czuje że muszę zmienić coś w swoim życiu, że mnie ono męczy. Chciała bym uciec (problemy głównie spowodowane niewystarczającymi finansami). Uprzedzam że nie mogę iść do pracy bo zajmuje się sparaliżowanym dzieckiem.

    Wiem że nie należy żałować własnych wyborów ale ja nie tego chciałam.

    Gość_a wy ?
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      To może powiedz, co chciałaś, a nie tak na zasadzie zaprzeczeń "czego nie". I jak już będziesz wiedzieć, to staraj się przynajmniej jakąś możliwą część tego "chcienia" zrealizować. W życiu większość rzeczy nie dzieje się ot, tak, tylko my sami sprawiamy, że tak jest, ewentualnie nie robimy nic, by tak nie było. Nawet, jak się stanie w miejscu, to świat kręci się dalej.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      No cóż wiele osób tak ma ale każdy daje rade a przynajmniej stara się. Ja też zajmuje się chory dzieckiem i nie narzekam bo w świadomości mam to że inni mają gorzej.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

        No to pomyśl co chcesz zmienić w swoim zyciu i skup się na wprowadzenie tego w życie. Nikt za Ciebie tego nie zrobi przecież.Masz chyba jakieś swoje pasje czy zainteresowania?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      Wydaje mi się że największy problem jest w tym że zamknęłaś się na nowe(nowe znajomości, nowe wyzwania). A to zamknięcie prowadzi do coraz większych problemów, t.j. kiepski nastrój, złe relacje z ludźmi itp.

      Każdy z Nas ma przyjaciół którzy powyjeżdżali, ale za to pojawiają się nowi. Do tych starych zawsze pozostanie sentyment, ale przecież można być z nimi w kontakcie(przez Skype, facebooka).

      Nie wiem ile masz lat, ale niezależnie od tego jeszcze wiele możesz zmienić. Przede wszystkim otwórz się na nowe kontakty. Spróbuj wrócić do szkoły(np w trybie zaocznym), poszukaj pracy, która będziesz mogła wykonywać w domu. Spróbuj odświeżyć stare znajomości, ludzie wyjeżdzają, ale mimo wszystko są tacy, którzy wracają. Przypomnij sobie czym się kiedyś interesowałaś, może jest możliwość wrócić do dawnego hobby, które kiedyś dawało Ci radość.

      Dodatkowo proponuje zacząć uprawiać sport(endorfiny działają cuda).

      Na koniec polecam Ci film, który niedawno obejrzałem i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, główny bohater miał podobne problemy do Ciebie, zobacz jak to zmienił. Film pt. "Jestem na Tak". Pozdrawiam.

      Gość_emci
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

      Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      Każdy ma swój krzyż, trzeba go nieść i tyle.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

      Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      To ze analizujesz życie to świadczy o tym ze myślisz.Pomyśl ile masz fajnych doznań.Trudno jest się cieszyć ze słonecznej pogody,gdy brakuje na loda czy basen dla dziecka,ale pomyśl ile kobiet z chorymi dziećmi, zostawiają mężowie.Przyjaciół pewnie odzyskasz,kiedyś wrócą.Zmiana w życiu to dobry pomysł.Nie musi to być nic wielkiego,jakieś wyjście ,z mężem lub bez,do którego musisz się jakiś czas przygotowywać.Albo znajdź jakąś grupę ,organizację.w której możesz wykazać swoje umiejętności.Staraj się odbudować dobre stosunki ,przynajmniej z jednym członkiem rodziny,tym który najmniej zaszedł Ci za skórę.A w ogóle to rozejrzyj się w okół,ludzie mają gorzej.

      Gość_sisi
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

        Nikomu chyba się nie układa tak jak by chciał, ale każdy sobie jakoś radzi, problemów na tym świecie nie brakuje ! Głowa do góry ! Jutro będzie lepiej ! Pozdro...... :) :) :)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

      Odp.: NIE TEGO CHCIAŁAM

      graj na kurniku albo minecraft

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -