Ciesz się że wychodzisz, ja ciągle w domu z dziećmi...
witaj w klubie, u mnie większość ''przyjaciółek'' wyjechała na studia do większych miast, ja zostałam i ciągle to samo, praca, dom, zakupy, co drugi weekend szkoła i tak w kółko, znajomych mam tylko z pracy i choć są ok to fajnie było by się czasem oderwać i spotkać z kimś spoza tego kręgu, ale nawet nie ma za bardzo czasu ani możliwości poznać nowych ludzi :(
ja mam to samo.,chetnie poznam jakąs fajna dzieczyne
Ja też mam podobnie. Ciężko naprawdę z kimś się zgadać bo nie za bardzo jest z kim. Nawet na piwko nie ma z kim uderzyć gdy jest wolny wieczór:)
Twój wybór. Możliwość poznania nowych osób jest taka, że wiesz. Po prostu aspekt wyjścia do. Także ten tego.
Wcale nie. Wyjdziesz i coo??
pracujesz tam, czy na zakupy chodzisz żeby gdzieś wyjść?
ja tam żadnego wołania nie słyszałam ;p no marudzimy ale to po prostu przykre jak ma się wolny wieczór i ani nie ma kogo wyciągnąć na kawę, do kina albo zwyczajnie pogadać tylko z książką albo laptopem na kolanach, okulary i herbatka, czuję się jak emerytka chwilami, może ogólnie mam podstarzałą mentalność ale bez przesady, dokuczliwe to ''kiszenie ogóra'' jak to mówi mój szwagier ;p aaaaj bredzę już
Więc siedź jedna/jeden z drugą/drugim na tym zas...ym forum i zakładajcie następne takie wątki. Zaglądam tutaj czasami i czasami gdzieś się udzielę ale to forum jest naprawdę żałosne. Przecież tutaj spędzacie całe dnie gadając ze sobą i znacie się niekiedy dużo lepiej niż ja kogoś kogo znam od lat.Weź rusz te swoje 4 litery z przed tego kompa i wyjdź do ludzi.Przecież czasami jak ja jakiś czas siedzę przed kompem to mi aż coś się w głowę robi i nie mam pojęcia jak wy to robicie że całe dnie tu spędzacie. Wyjdź gdzieś do jakiegoś klubu zabaw się bo od siedzenia przed kompem i narzekania na wszystko a potem na samotność nic nie zmienicie. Gościa o nocku server proszę o nie odpowiadanie mi bo naprawdę nie mam siły czytać tego co ty tutaj piszesz.
pszeciesz tu niema jusz ludzi
frustracja od ciebie bije ;p masz jakiś problem? Skoro widzisz ''następny taki wątek'' to nie wchodź i już ;) a ja już o wychodzeniu do barów się wypowiedziałam, nawet nie czytasz krytykowanych przez siebie postów ;d może to forum było by mniej ''zas...'' gdyby nie tacy ludzie jak Ty, czyli odnoszących się totalnie bez szacunku do innych użytkowników, korzystając z anonimowości...
I wyjdzie do baru i co zrobi?? powie na głos,, przysiądźcie się do mnie!!"???? Pomyśl trochę! Jak ma poznać tych znajomych skoro każdy się razem trzyma i nie chce nowych ludzi poznawac, no niestety tak jest.
Hejka no ja też w podobnej sytuacji zostałam,chociaż przyznam się szczerze że mam 3 przyjaciółki i troche znajomych ale naprawdę nie mogę się z nimi od dłuższego czasu nigdzie umówić.Ewentualnie z dzieciakami w domu posiedzieć-nawet do kina zaczełam chodzić sama z nudów bo jakbym czekała aż ktoś mi potowarzyszy to bym nic nie obejrzała.
mam pana zwanego mężem,mam dzieci a jestem sama i rozumiem was doskonale
chcesz pogadać napisz gluptas1977@wp.pl
widzę,że wywołałam burzę w szklance wody:) i że są ludzie (czytaj-kobiety)w podobnej sytuacji.Wyjście "gdzieś" nie jest takie proste a)gdy się jest kobietą, b)gdy ma się więcej niż 18 lat
A może ustalimy sobie pierwszą sobotę miesiąca na zlot Stowarzyszenia Ludzi bez Znajomych np.w Margericie na pizzy? A jak się rozpoznamy?może kolorowa gazeta w ręku?:) :)
to trudne
jest nas więcej....
do góry głowy damy radę