21:30. Znasz może przypadkiem takie pojęcia prawne, jak działanie w złej wierze i klauzula abuzywna? Jeśli nie, to zapytaj mądrych ludzi niech cię uświadomią za co będą odpowiadać oszuści i ich naganiacze.
chyba jakiś mało rozgarniety ten RZYCZLIWY,bidula po godzinach musiał zostawac ,nie wiedział co powiedzieć ,to kłamał (bo nikogo koło niego nie było) dobrze że już tam nie pracujesz rzyczliwy oj dobrze,zrobiłes przysługe tej firmie,bo z tego co piszesz potrzeba Ci więcej czasu do przyswojenia wiadomości niż innym
Kolego, kłamać, umieją już dwuletnie dzieci, to żaden dowód na poziom intelektualny. Nic nie pomogą twoje odwracania kota ogonem. Los takich firm, jak twoja jest już przesądzony. Nikt uczciwy do was do pracy nie przyjdzie, chyba, że chce w środowisku zyskać miano oszusta i być omijanym z daleka. Za dużo krzywd już ludziom wyrządziliście i teraz martw się o rozliczenie, a nie zatrudnianie ludzi. Jeszcze nie jesteś spakowany?
Co w takim razie z największym naciągaczem staruszków w IV RP? Biznesmenem z Torunia? I setkami milionów od państwa więc również ode mnie? On jest cacy? Co z wizażystą za 150000 tysięcy dla sołtysowej Szydło... No tak widzę, że niektórzy mają mentalność Kalego...
Już w podobnym wątku pisałeś / Aśka o tej mentalności Kalego
Podjąłem tam pracę. Na rozmowie kwalifikacyjnej zostałem zapewniony, że nie ma planów, norm, nikt nie krzyczy i dadzą mi czas na rozwinięcie skrzydeł.
Wszystko to gówno prawda. Albo wykręcasz dwukrotność średniej, albo jesteś niczym. Jak do dziesiątej rano nie wyrobisz normy, to wyganiają do domu, bo zaniżasz średnią. Szkolenia są, ale nie żeby Ci pomóc, tylko żeby je robić. Owszem, to pomaga, po każdej sesji notowałem progres ale po ostatniej z nich zostałem odesłany do domu. Trwale. Ogólnie nie polecam.
Sam sobie zaprzeczasz... najpierw mówisz że szkolenia są ale nie żeby pomóc, a później mówisz że pomagają. Hipokryta...
U ciebie to juz nawet czytanie ze zrozumieniem szwankuje przez prace w tej g*wno firmie.won do podstawówki betonie!