od 3 miesięcy staram się jeśc mniej i małokalorycznie , ćwicze na siłowni i nic , nie schudłam nawet grama. Jestem zrozpaczona.
musisz sie z tym pogodzić. wszelkie ekstremalne metody zepsuja Ci zdrowie. Jezeli zdrowe odzywianie i silownia nic nie dają, musisz zrozumieć ze taka juz jestes, i szczupła nigdy nie bedziesz. Takie życie
może za mało się starasz?
Zrób sabie badania na tarczycę. Byc może jest to przyczyna.
Rozumiem cie doskonale mnie waga stała ok 3 m-cy a dopierp potem drastycznie spadla w dół schudłam 14 kg wiem że nie masz cierpliwości ale niestety tak to wygląda a z tą tarczycą to może być racja
od silowni sie nie chudnie, schudniesz tylko od dobrej diety i aerobow, w kazdym razie dieta to podstawa.
taki masz po prostu organizm. Inny nie może przytyć.
Czy odstawiłaś cukry, sól? Pij wodę z cytryną, herbatę zieloną i przede wszystkim jak najwięcej się da jeść na surowo warzyw pod każdą postacią-np. surówki itp. Odstaw tłuszcze, wskazany olej extra virgine na zimno. Zdrowe też jedzenie na parze. Nie ma możliwości aby nie schudnąć.
jest to nie możliwe-ograniczając kalorie i ćwiczenia powinny dać rezultat w ciągu 3 m-cy i to dość znaczne- coś tu kręcisz.
ZELAZNA DYSCYPLINA choc łatwo sie mówi ale sam po sobie wiem ,ze to jest sposób- od stycznia do teraz 43 kg mniej ale - 3 razy w tygodniu siłownia ( 20 minut trucht naa biezni potem szybki chód a na koniec spokojny marsz-co około 1 godziny trwa, a potem meskie urzadzenia i spokojny trening zaczynajac od małych ciezarów , na koniec 15 minut rowerka jeszcze i tyle,czasami robie sobie luzniejszy dzien treningu bo nieraz miesnie jakby zmeczone były dlatego aeroby ok ale siłowy trening luzacko, do tego jeszcze dieta ale nie restrykcyjna bo nic nie jesc to tylko krzywde sobie zrobisz, musisz miec siłe na cwiczenia i prace, zaraz po przebudzeniu toaleta a potem sniadanie ,tj cos ok godz 7, potem o 10 -10.30 drugie sniadanie obiad 14 o 17 kolacja a czasami o19 lub 20 jogurt ew marchewka lub jabłko , do tegoo duzo duzo wody ale nie napojów gazownych bo dymia człowieka, zdarzy mi sie i słodkiego zjesc jak zona upiecze ale to kawałęk a nie full, do tego w niedziele popuszczam sobie zeby troche normalniej zjesc obiad z rodzina, i tyle musisz swoje nawyki opracowac co ci pasuje najlepiej i z daleka od MĄDRYCH doradców DIETETYKÓW bo tylko kase ci wyciagna z portfela,
chcesz schudnac/ to musi trwac - nie da sie w ciagu tygodnia zgubic sporo kg.
powodzenia ci zycze i wytrwałosci jak chcesz wiecej zapytac to odezwij sie .pozdrawiam
Ja od stycznia 11kg schudłam,piję dużo wody ,po 18 staram się nie jeść ewentualnie jakis owoc ,pieczywo ciemne i tez mało około 2kromek dziennie,płatki z mlekiem ,kefir.Rezultaty są.
kost co by mi zalezało kręcic? moze to wazne ale pol roku temu rzuciłam palenie.
dieta i aeroby. przedewszystkim dieta. i niech ludzie nie zganiają na tarczyce cukrzyce i inne. w oświęcimiu nie bylo grubych ludzi a też byli chorzy tylko po prostu racje były głodowe. więc doradzam racjonalna dieta i dużo ruchu i efekt musi być