Nie należysz do grona nieudaczników,a do użalających się nad sobą.
Takich jak ty jest większość Polaków.To są skutki transformacji gospodarczej Państwa, naszym dzieciom,a właściwie naszym wnukom może będzie już lżej żyć.
Balcerowicz pomylił się z tym odczuwalnym dobrobytem, o jakieś według mnie, co najmniej 10 lat.
nie ma lekko...ale roboty też sobie należy dobierać, bo zaj...ć to się za drobne pieniądze można szybko...nie załamuj się. zawsze po gorszym przychodzi lepsze. powodzenia.
to moze zrobicie w koncu cos wyjdziecie na ulice i powiecie jak to jest ,ze praca jst tylko dla znajomych ,ze pensje sa glodowe i jest toatalny wyzysk ,a moze pojdziecie pod domy pracodwaców i im to wytlumaczycie albo oni wam dlaczego z was zyja
ona odezwij sie dam zarobic:) jumper76@wp.pl
Nie przejmuj się ludzkim gadaniem. Odezwałaś się i chcesz wyrzucic z siebie żal i ból. Nikogo to nie uprawnia do krytykowania. Czasem lepiej powiedziec (nawet na forum anonimowo)i już człowiekowi lżej na sercu. Dużo ludzi ma tak jak Ty. Jakoś trzeba to przetrwac. Może będzie lepiej. Net i komórka to dziś norma, samochód też nie jest już wielkim luksusem.Pamiętaj - nie łam się, głowa do góry.
to nie chodzi o to by wołać .Ci szlachetni przepracowani i bardzo niedoceniani ludzie sami powinni wiedzieć ze nalezy wystawic rachunek albo tez byc uczciwym lae jak mozna domagacx sie uczciwosci gy nawet przysiegi nie potrafia dotrzymac -gdzie jest dobro pacjenta
Miasto porażka dla młodych ludzi z wykształceniem, sama wiem po sobie, dobre studia, język , komputer, doświadczenie, a od prawie roku dziesiątki CV, które poszły w miasto, łażenie, proszenie i bez odzewu niestety:/
I wcale się nie dziwie, że ktos jest zdołowany, bo żyć trzeba, tym bardziej jak się ma rodzine i dzieci, tylko za co?
naczytałeś się duszoszczypatielnych powieścideł...…..a ludzie co szukają ratunku dla chorych dzieci to też oszuści? bo proszą o wsparcie kogo się da żeby uratować dziecko.
Tak ja też nie mam za co żyć i mówię o tym głośno i co!!!!!! Nie z mojej winy tak mam i chętnie bym krzyczała na głos ze złości,z rozpaczy z bezsilności...…
I jak tu wracać z imigracji