Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                  • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                    Ślub to ślub, przysięga. No chyba,że ktoś honoru nie ma to inna sprawa. Niech się rozwodzi.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                      Każdy ma tylko jedno życie i musi je przeżyć sam w najlepszy sposób jaki można . Nie umoralniajcie nikogo na siłę . Każdy ma prawo do własnych wyborów i tylko zainteresowani wiedzą co dla nich jest najlepszym wyjściem . Czasy zamartwiania i samookaleczenia dla idei są już na szczęście przeszłością .

                      Gość_konwalia
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 76

                      Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                      Szacunku do siebie i honoru to trzeba nie mieć tkwić w takim toksycznym małżeństwie. Ma pić, bić, znecac się psychicznie a kobieta powinna trwać przy takiej bestii, bo to nawet człowiekiem nie można nazwać takiego kogoś. I nie gadajcie że to choroba itd. W takich przypadkach kobiety zawsze dają szansę mężowi. Jest terapia, wszywki, odwyki i co? Mało który się zmieni. A jak nie to kobieta powinna dalej tak żyć bo slubowala? Ludzie zastanówcie się czasem co piszecie

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 70

      Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

      Nie wiem jak potoczyły sie losy założycielki wątku, ale jestem w podobnej sytuacji, a właściwie na ostatniej prostej do rozwodu z alkoholikiem. Byly terapie, był antikol, wszywki i zapewnienia, niestety kwestia czasu, aż zacznie pić. Najbardziej żal mi dziecka, dla niego przerwię tę chorą sytuację. Mam nadzieję, że napiszę ponownie, gdy będę już wolna.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

        Odejdź od męża jestem dzieckiem alkoholika. Moja mama nie miała chyba odwagi odejść od ojca może bała się i to były inne czas. Dziś mam w sobie pewien ukryty smutek. Nie mam żalu do mamy. Tak zazdrosze innym koleżankom ojcow. Odejdź zawalcz o spokój dla siebie i dziecka.

        Gość_xx
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

          ja jestem żoną alkoholika, mam dorosłą córkę. Patrzę, jak miota się w dorosłym życiu i widzę, jaką krzywdę jej zrobiłam fundując tatusia alkoholika. Nie miej wątpliwości.

          Gość_...
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

            Tak, odejdz i stworz dzieciom dobry dom.

            Gość_Maja
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

              Wlasnie!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                już niejedna tak myślała.Należało myśleć przed ślubem,teraz to myśl jak męża udobruchać

                Gość_sowa..kapitan
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                  Napewno o jesteś jeszcze młoda kobieta i być u boku męża uzależnione o od alkoholu nie ma sensu tyłu wolnych porządnych facetów przemysł i sama podejmij decyzję

                  Gość_Niewyzyty
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 78

                  Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                  Ty na głowę chyba chory jesteś. Przed ślubem nie da się odkryć wszystkich cech partnera a często nawet i po wielu latach jest to niemożliwe. Ludzie się zmieniają. Stają się lepsi lub gorsi. Męża udobruchać. Rozbawiłeś mnie do łez. A co to jakiś pan i władca w systemie totalitarnym? Milczeć i wykonywać. Z drogi się usuwać, kiedy zły i dupę miodem smarować, żeby się nie daj boże nie złościł. Może niech jeszcze chomąto kupi i zacznie żoną pole orać? Ludzka głupota jest nieskończona, o czym świadczy Twój post 7:23.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                    Jako dziecko mialam ojczyma alkoholika i jedyne czego chcialam to swiety spokoj. Nie mysl, ze dzieci wola byc z ojcem alkoholikiem niz nie miec ojca w ogole. Dzieci potrzebuja spokoju i milosci. Ojciec alkoholik na odleglosc jest lepszy niz ojciec alkoholik w domu. Zwlaszcza jesli sie awanturuje.

                    LiliRose
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 80

                    Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                    Mądre słowa. Czasem jak widzę, jak ktoś wypisuje takie głupoty, jak Gość z 7:23 to nóż się w kieszeni otwiera.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                      Beczkę soli trzeba zjeść i tak się

                      człowieka do końca nie pozna,a ci z nałogami potrafią się świetnie maskować

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                        hahaha ,sześć lat temu kobieta założyła wątek a towarzystwo grzebie jak żyd w ulęgałkach

                        Gość_antek świniopas
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                          Ale temat aktualny,a może jeszcze aktualniejszy do dziś. Mało to takich związków,że kobieta nie ma gdzie pójść,albo niezaradna życiowo,uzależniona całkowicie od faceta i facet robi z nią co sie mu żywnie podoba,bo i tak wie że ona nie odejdzie.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                          i tu musicie uczyć się od Arabów,jak mu babsko nie pasuje to wyprowadzi na pustynie i przywiąże babsko do uschłej palmy. Polak to ma gest że hej,nawet pozwoli aby odeszła nie płacąc chłopu odszkodowania za zmarnowany czas i pieniądze a niekiedy majątkiem się podzieli.

                          Mieć męża polaka to zaszczyt wielki dla kobiety i chluba.Każda powinna być przeszkolona w szkole arabskiej.KOD-ów i czarnych marszów odechciało by się.

                          Gość_ibrahim
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie mam odwagi… (Myślę o rozwodzie, ale mamy dzieci)

                          Ibrahim, już sobie imię obrałeś, to jeszcze przejdź na islam (o ile juz tego nie zrobiłeś), i przeprowadź się do jakiegoś arabskiego kraju, tam znajdziesz żonę o jakiej marzysz.Co tu robisz człowieku jeszcze???

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Biuro Rachunkowe "Complex"
Branża: Biura rachunkowe
Dodaj firmę