Po prostu go wyrzuć z domu a sprawę naświetl w rodzinie powiedz najbliższym o tym jaki jest naprawdę.Spróbuj znależć pracę.
Nikt z dających tu rady nie wziął chyba pod uwagę treści tytułu Twojego wpisu, myślę o Waszym dziecku. Sądzę, że ono jest powodem, dla którego wybaczasz i trzymasz zdrady w tajemnicy. Twoje zachowanie jest dla mnie zrozumiałe i przedstawia mi Ciebie jako kobietę silną i mądrą. Przykro, że tak wiele osób tutaj podało Ci rady o rozstaniu. Najłatwiej jest rozwiązywać cudze problemy. Twoja życiowa sytuacja nie musi skończyć się rozejściem i wiele zależy od Ciebie samej. Przede wszystkim od zmiany myślenia o sobie i zachowaniu partnera. Napisałaś, że nie masz już siły wybaczać i to jest ważne, nie musisz tego robić. Nie musisz również mówić rodzinie o swoich problemach. Możesz natomiast skupić się na sobie i dziecku. Z uwagi na Twoją zależność finansową warto byłoby poszukać pracy. To wiele zmieniłoby w Waszym związku na lepsze. Partner miałby sposobność dostrzec, że potrafisz zadbać o samą siebie i że znów jesteś atrakcyjna. Mężczyźni nie są monogamistami, taka ich natura. Jego zdrady nie muszą oznaczać, że zmieniły się uczucia do Ciebie. Jesteście rodziną i Wasza rozłąka może skrzywdzić na całe życie nie tylko Wasze dziecko, ale i Was samych.
Bzdura moim zdaniem.
Facet ją zdradza ciągle to gdzie tu szacunek dla niej? jest dla niego niczym.
A miłość? przecież jej nie kocha.
Dla dziecka ma tkwić przy nim poniżana,wyśmiewana,niekochana,okłamywana?
Taż to na dłuższą metę niemożliwe. Wyląduje w końcu w jakimś zakładzie z nerwicą lub depresją.
Zycia drugiego nie dostanie
Te, zmieniłaś nick - gosia, ciekawa, zielonooka czy jak ci tam ? Znowu klepiesz te swoje farmazony pod nowym nickiem - leki ci się skończyły czy co ? Bo teksty dobrze znane, powtarzasz się. Nie możesz przeboleć, już tyle czasu. Biedactwo.
19;15 o co ci biega? cierpisz na zaparcia to wyładuj w toalecie.
Może przedawkowałaś antykoncepcję i hormony ci buzują a chłopina nie daje rady
bo inną też musi zadowolić.
Pilnuj lepiej tego bzykacza to rogi nie będą ci tak ciążyć
Twoich popisów literackich i wątków jest chyba najwięcej
Nie mierz swoją miarą normalnych ludzi
He, he, prawda - to ciągle pisze ta sama osoba. Wciąż odnawia stare wątki i wstawia te same teksty. Coś z nią nie tak.
Zrobi jak zechce. A tak w ogóle to co cię to tak interesuje. Przecież to nie twoja sprawa.
Devilishwoman, jeśli nie ma Pani doświadczenia w roli zdradzonej matki, warto powstrzymać się od takich wypowiedzi. Autorka napisała post pod wpływem przykrej emocji i piętrzenie opisanego przez nią problemu, z pewnością jej nie pomoże. Gdzie jest napisane, że jeśli ktoś zdradza, to nie kocha zdradzanej osoby? My nie wiemy jak jest w tym związku, znamy relacje wyłącznie z jednej strony i podtrzymywanie w swej racji jest chyba niesprawiedliwe. O związek, w którym jest dziecko, trzeba zawalczyć i niekiedy nie wystarczy jeden raz. Nie można myśleć wyłącznie o sobie.
Daj spokój, bierzesz to na serio a ten wątek to tylko prowokacja, kolejna zresztą, tej samej osoby. To ta sama co założyła i wciąż odnawia wątek "mój kolega zdradza ze mną swoją ciężarną dziewczynę", "dzisiaj przyłapałam męża na zdradzie" i coś jeszcze kiedyś o pilnowaniu mężczyzny czy jakoś tak. Ta sama, która pisze głupawego bloga na ten sam temat. Jakaś chora osoba. Zmienia nicki a pisze wciąż o tym samym i tymi samymi słowami. Bardzo łatwo ją rozpoznać . Śledzę temat już od pewnego czasu, najpierw mnie bawił a teraz to już uważam to za typową obsesję a nawet stalking bo jeślli wierzyć autorce dotyczy to jakichś konkretnych osób ( o ile oczywiście nie jest to wytwór jej chorej wyobraźni).
jaki to stalking? nigdzie nie ma zadnych nazwisk ani nawet konkretnych imion? moze rzeczywiscie kobieta maq taki rpoblem ze swoim mezczyzna? mysle ze duzo zon i matek takie ma ale nikt sie nie przyznaje zze wstydu i wiekszosc to ukrywa jak tylko moze ale to zle dla psychiki a jesczze gorze dla dziecka kto0re kiedys sie dowie jak bylo naprawde!!!!!!!!!!!
Oj już się tak nie uruchamiaj , wypij sobie melisę , obejrzyj serial.....wszystko będzie dobrze , naprawdę :)
O ,czyżby ktoś się przestraszył ? Pamiętaj ,że w internecie anonimowość jest pozorna.I nie muszą być podane nazwiska by wpisy nosiły znamiona stalkingu.
Ty wiesz że to bardzo możliwe że to pisze ta sama osoba. Pokusiłam się o przeczytanie tych wątków i faktycznie wszędzie to samo. Dosłownie te same zdania się powtarzają. I to od jak długiego czasu to już trwa...to musi być. jakieś straszne przeżycie dla niej że tak wałkuje ten temat wciąż.
Jak by ciebie facet ciągle zdradzał to byś też przeżywała co się dziwisz a chyba to już tak ze dwa lata a ona z tymi jego kobietami się kłóci ale za wszelką cenę chce zatrzymać tego faceta.
Jeżeli uważasz że ten watek ja założyłam to istotnie jesteś w wielkiej desperacji.Dobrze Ci radzę znajdź w końcu pracę , zajmij sie czymś i zmuś go w końcu do slubu może wtedy nie bedzie ciagle szukał , chociaż to nie jest takie pewne . On traktuje wszystkie kobiety nie powiem jak i to bez wyjątku . Jak żyć bez niego nie możesz to zrób coś żeby chodź trochę Cię szanował a nie traktował jak - wiesz co.I nie zrzucaj winy na mnie bo ja odeszłam jak się dowiedziałam o dziecku . Ile razy mam powtarzać żebyś zrozumiała?
Eliza fajnego bloga skrobiesz!
A do kogo to piszesz ? Bo ja tylko czytam o tym, nie znam tych ludzi ale nie podoba mi się jak ktoś w ten sposób na publicznym forum wywleka czyjeś osobiste sprawy. Brzydzą mnie takie osoby jak ty i tobie podobne.
Nie pisz o szacunku bo nie wiesz co znaczy to słowo. Jak można pisać o kimś takie rzeczy. Jak można podawać opisy sytuacji rodzinnej, imiona - tak żeby jak najwięcej osób skojarzyło o kim mowa - to obrzydliwe.
To jasne, że ty założyłaś ten wątek. Właśnie to potwierdziłaś.