podaj go o alimenty na ciebie i dzieci i facet się otrząśnie
dziewczyno,tu szukasz pomocy.
Nie wybaczaj! Powiedz, podziel się problemami, szukaj pomocy głównie w rodzinie właśnie. Postaw mu warunki, że zgłosisz temat do pewnych instytucji, że nie dba o rodzinę, zaniedbuje, że cierpisz, czujesz się zastraszona. I bądź konsekwentna w swoich działaniach! Trzymam kciuki! Pozdrawiam!
Dziewczyno uciekaj od niego czym prędzej.
Nigdy się nie zmieni i zawsze będzie zdradzał.
Wystąp o alimenty jak nie będzie pieniędzy to i popęd mu osłabnie
Daj sobie z gościem spokuj, nie jest wart twojej miłości... Weź się w garść i na początek proponuje poszukać pracy,wiem łatwo nie będzie,ale po czujesz jak byś zrzuciła z barków wielki ciężar. Głowa do góry:-)
jedyne wyjście odejść i podać o alimenty,dziewczyno nie trać czasu bo jest tyle wspaniałych facetów mądrych i odpowiedzialnych ,walcz o siebie a wygrasz
znajdź prace i odejdź od niego
Znajdź w sobie siłę i powiedz - nie-. Przed rodzina i znajomymi nie powinnaś się wstydzić , jedyna osobą, która powinna jest właśnie on. Teraz wydaje ci się, ze jesteś w sytuacji bez wyjścia i on to wykorzystuje. Uwierz mi, nie ma takiej sytuacji.Na początek porozmawiaj szczerze z kimś bliskim, może z rodziny, może przyjaciółka. Być może znajdziesz oparcie właśnie tu. Jeżeli nie, w ostateczności są w naszym mieście instytucje, do których możesz się zwrócić o pomoc - np. centrum interwencji kryzysowej. Będzie ci na pewno bardzo trudno - sama musisz podjąć decyzję. Twój wpis świadczy, ze jesteś u kresu wytrzymałości. Nie pozwól się upokarzać, pokaż mu, że ty też masz swoją godność. Możesz żyć bardzo biednie, ale godnie.
I pomyśleć ze ja jestem sam. Jestem milym i grzecznym facetem , jestem lekarzem, dobrze zarabiam , nie mam nałogów. A kobiety i tak wola brutali ktorzy beda je potem bic lub zdradzać, a potem beda pisać na forum jacy to faceci źli. Sami sobie takich wybieracie a olewacie tych milych i dobrych
Nikt z dających tu rady nie wziął chyba pod uwagę treści tytułu Twojego wpisu, myślę o Waszym dziecku. Sądzę, że ono jest powodem, dla którego wybaczasz i trzymasz zdrady w tajemnicy. Twoje zachowanie jest dla mnie zrozumiałe i przedstawia mi Ciebie jako kobietę silną i mądrą. Przykro, że tak wiele osób tutaj podało Ci rady o rozstaniu. Najłatwiej jest rozwiązywać cudze problemy. Twoja życiowa sytuacja nie musi skończyć się rozejściem i wiele zależy od Ciebie samej. Przede wszystkim od zmiany myślenia o sobie i zachowaniu partnera. Napisałaś, że nie masz już siły wybaczać i to jest ważne, nie musisz tego robić. Nie musisz również mówić rodzinie o swoich problemach. Możesz natomiast skupić się na sobie i dziecku. Z uwagi na Twoją zależność finansową warto byłoby poszukać pracy. To wiele zmieniłoby w Waszym związku na lepsze. Partner miałby sposobność dostrzec, że potrafisz zadbać o samą siebie i że znów jesteś atrakcyjna. Mężczyźni nie są monogamistami, taka ich natura. Jego zdrady nie muszą oznaczać, że zmieniły się uczucia do Ciebie. Jesteście rodziną i Wasza rozłąka może skrzywdzić na całe życie nie tylko Wasze dziecko, ale i Was samych.
To nie tak. Miłość nie zależy od kultury osobistej, zasobnego portfela czy nałogów. Jest nielogiczna. Mogłabym zapytać, jak miałam Cię znaleźć, skoro prawdopodobnie oboje zostaliśmy wychowani konserwatywnymi metodami. Ci niegrzeczni mają chyba więcej odwagi.
jaki to stalking? nigdzie nie ma zadnych nazwisk ani nawet konkretnych imion? moze rzeczywiscie kobieta maq taki rpoblem ze swoim mezczyzna? mysle ze duzo zon i matek takie ma ale nikt sie nie przyznaje zze wstydu i wiekszosc to ukrywa jak tylko moze ale to zle dla psychiki a jesczze gorze dla dziecka kto0re kiedys sie dowie jak bylo naprawde!!!!!!!!!!!
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/seks-bez-zobowiazan/s9/
Proszę i kto tu podaje siebie na tacy ? Swoich błędów nie widzi?
Czy to zachowanie tych dwojga nie odbiega od normalności?
Zeby kobieta tak uganiała się za chłopem ,
Zeby chłop tak się kompromitował dla seksu - to nie są instynkty ludzkie.