Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

Ilość postów: 53 | Odsłon: 5119 | Najnowszy post
  • Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

    Nie mam juz siły mu wybaczać. Tyle razy prosiłam żeby się uspokoiłi już nie zdradzał, a on dalej swoje. Nie mam już siły udawać przed rodziną że nic się nie dzieje, robić dobą minę do złej gry... Jestem w sytuacji bez wyjścia, on jest naszym jedynym żywicielem... Nie mam już siły, nie mam...

    Gość_nieŻONA
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      podaj go o alimenty na ciebie i dzieci i facet się otrząśnie

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      Nie wybaczaj! Powiedz, podziel się problemami, szukaj pomocy głównie w rodzinie właśnie. Postaw mu warunki, że zgłosisz temat do pewnych instytucji, że nie dba o rodzinę, zaniedbuje, że cierpisz, czujesz się zastraszona. I bądź konsekwentna w swoich działaniach! Trzymam kciuki! Pozdrawiam!

      Gość_eska
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      Dziewczyno uciekaj od niego czym prędzej.

      Nigdy się nie zmieni i zawsze będzie zdradzał.

      Wystąp o alimenty jak nie będzie pieniędzy to i popęd mu osłabnie

      Devilishwoman
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      Daj sobie z gościem spokuj, nie jest wart twojej miłości... Weź się w garść i na początek proponuje poszukać pracy,wiem łatwo nie będzie,ale po czujesz jak byś zrzuciła z barków wielki ciężar. Głowa do góry:-)

      Gość_ann
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      Dlatego, że ciągle wybaczałaś ma cię za nic. Wie, że i tak go przyjmiesz z powrotem. Wiem, że w twoim wypadku każda decyzja będzie zła, bo po twoim wpisie tak można sądzić. Nikt za ciebie nie podejmie decyzji i nikt nie da rozwiązania.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

        jedyne wyjście odejść i podać o alimenty,dziewczyno nie trać czasu bo jest tyle wspaniałych facetów mądrych i odpowiedzialnych ,walcz o siebie a wygrasz

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

        Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

        katolik musi wybaczać bo jest katolikiem, żeby jemu kiedyś odpuszczono jego grzechy. Tyle wiara.A życie pisze swój scenariusz.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

          Wywal dewianta za drzwi i nie daj się upokarzać i poniżać.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nie mam już siły wybaczac ojcu mojego dziecka....

            Znajdź w sobie siłę i powiedz - nie-. Przed rodzina i znajomymi nie powinnaś się wstydzić , jedyna osobą, która powinna jest właśnie on. Teraz wydaje ci się, ze jesteś w sytuacji bez wyjścia i on to wykorzystuje. Uwierz mi, nie ma takiej sytuacji.Na początek porozmawiaj szczerze z kimś bliskim, może z rodziny, może przyjaciółka. Być może znajdziesz oparcie właśnie tu. Jeżeli nie, w ostatecznościw naszym mieście instytucje, do których możesz się zwrócić o pomoc - np. centrum interwencji kryzysowej. Będzie ci na pewno bardzo trudno - sama musisz podjąć decyzję. Twój wpis świadczy, ze jesteś u kresu wytrzymałości. Nie pozwól się upokarzać, pokaż mu, że ty też masz swoją godność. Możesz żyć bardzo biednie, ale godnie.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      A czy Ty co do niego jesteś w porządku ? czy zgadzasz się na tak jak on potrzebuje zaspokojenia?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

        Puknij się 20:53. Jeśli mu tego zaspokojenia brakuje, to powinien sam odejść, a nie zdradzać i wracać na obiadek, kolacyjkę po czyste ubrania itd...Spora grupa facetów, to egoiści , którzy myślą tylko o sobie.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

          I pomyśleć ze ja jestem sam. Jestem milym i grzecznym facetem , jestem lekarzem, dobrze zarabiam , nie mam nałogów. A kobiety i tak wola brutali ktorzy beda je potem bic lub zdradzać, a potem beda pisać na forum jacy to faceci źli. Sami sobie takich wybieracie a olewacie tych milych i dobrych

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

            To nie tak. Miłość nie zależy od kultury osobistej, zasobnego portfela czy nałogów. Jest nielogiczna. Mogłabym zapytać, jak miałam Cię znaleźć, skoro prawdopodobnie oboje zostaliśmy wychowani konserwatywnymi metodami. Ci niegrzeczni mają chyba więcej odwagi.

            Gość_puch marny
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

            Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

            Daj sie zaprosic na spacer... po prostu. Jesien taka piekna... :) wrobel_swirek@gazeta.pl

            Gość_A.
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

            Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

            Ja nie lubię brutali. Sama mam miłego, spokojnego i dobrego, więc chyba nie wszystkie wybieramy tych kiepskich. Czasem jednak tak się zdarza.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

      Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

      znajdź prace i odejdź od niego

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nie mam już siły wybaczać ojcu mojego dziecka…

        idz do roboty i go olej.

        Gość_kasia
        Zgłoś
        Odpowiedz
4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę