dziś po południu na skrzyżowaniu obok biedronki jeden kursant/kursantka dał/a popis wszech czasów! dojeżdżając do skrzyżowania a w zasadzie już na nie wjeżdżając "kierowca" zahamował z takim impetem jakby wjazd na skrzyżowanie na żółtym był zbrodnią! musiałem odbić w bok bo przeciez była by stłuczka! gratuluję instruktorom z jedenej z popularniejszych szkół jazdy w naszym mieście!!
o mosz... brawo tadeusz, jestem z ciebie dumna ;P
wes tadziu ochłoń, moze to była jedna z pierwszych godzin jazdy tego kursanta. ty pewnie od razu prowadziłeś auto bezbłędnie :P w twoim interesie jest zachować szczególna ostrożność, trzeba się liczyć że prowadzący "Elki" dopiero sie uczą.
a Ty Tadeuszu nigdy się nie uczyłes jeździc i nie popełniałeś dziwacznych błędów?? Ja też jestem kierowcą i pamiętam swoje początki w L-ce, więc po prostu jesli zdarzy mi sie juz jechac za jakims kursantem to zwyczajnie bardziej uwazam, bo niewiadomo co się wydarzy! Pamiętaj - Ty tez się uczyłes!
zapomniał wół jak cielęciem był :)
Tadeusz Mistrz Kierownicy!!! Gdybyś przydzwonił to byłaby Twoja wina:)
wjazd na skrzyżowanie na żółtym jest zabroniony pewnie był zdziwiony że zamiast dodać gazu to kursant stanął ,a potem się dziwią że są wypadki jeden na późnym żółtym a drugi na wczesny zielonym .
Oj Tadziu-no i oberwałeś po uszach a chciałeś się tylko wypowiedzieć...Swoją drogą to rozumiem co masz na myśli bo ja jadąc za L-ka uważam tak,jak by przede mną jechał wóz saperski z napisem "Uwaga niewybuchy".
Ja również mam alergię na eLki. I rozumiem Tadeusza. I nie ma jak jechać za trzema eLkami lub stać z eLką po która ma do pokonania niewielkie wzniesienie. Życzę oczywiście wszystkich uczącym się eLkowiczom samych życzliwych kierowców :)
Hmm , jeśli L-ka wjeżdżała na żółtym to znaczy , że Tadeusz jadący za nią , widząc żółte już powinien hamować . Jeśli musiał odbijać , żeby jej nie stuknąć to prawdopodobnie jechał za szybko i nie zachował właściwego odstępu . Co świadczy o braku wyobraźni Tadeusza , natomiast już krytyka kursanta , który przecież dopiero się uczy jeździć , może świadczyć niestety jedynie o braku dobrego wychowania i odrobiny tolerancji .
To widziales, ze zapala sie zolte i jechales z normalna predksocia DODATKOWO mimo tego, ze przed toba byl inny samochod i nie wiadomo bylo czy przejedzie? Co z ciebie za kierowca? nie potrafisz przewidywac sytuacji drogowych? Nie wiesz, ze za samochodem powinno sie jechac z jakims odstepem? Odpusc sobie jezdzenie autem, bo sie nie nadajesz.
hahahah chcial sie pozalic a dostal po lbie hehehe . Prawidlowo :D jak sie widzi eLke to 30 metrow za nia sie jedzie z bezpieczna predkoscia a nie kozaczy :D
Właśnie, właśnei kursantowi nie wolno na pomarańczowym wjechać, na egzaminie jest to jednoznaczne z oblaniem! Ale no tam mistrzowie kierownicy zaomnieli jak sami się uczyli i inni się z nich śmiali! Dla wprawionego kierowcy ruszenie pod górkę nie jest problemem, dla osoby poczatkującej- jest. Nie nadarmo jest to jeden z manewrów do zaliczenia na egzaminie!
nie pozalic tylko pochwalic chyba;) ja wiem, ze tadeusz sie cieszy z refleksu, ale szkoda, ze padlo na uczacego sie. na nic tu twoj refleks tadziu ;)
Tadziu wczesniej czy później doprowadzi do kraksy na krzyżówce- także LUDZIE UWAŻAJCIE JAK TADZIO JEŹDZI! NIJAK SIĘ STOSUJE DO ZASAD BEZPIECZEŃSTWA RUCHU DROGOWEGO ANI ZASADY OGRANICZONEGO ZAUFANIA- no nie jedzie z L-ką i myśli, że kursant jak Schumacher będzie jexdził! Ha ha chyba padnę! Tadziu Tadziu opamietaj się.
20:17 Olka racja. Świadczy to jeszcze o niedouczeniu tadeusza, któremu by sie przydało kilka godzin kursu przypominających zasady bezpiecznej jazdy i bezpiecznego zachowania sie. Kursantowi można wybaczyć pomyłki- dopiero sie uczy- chociaż tu pomyłka to nie była, ale Tadeuszowi- który TEORETYCZNIE jest doswiadczonym kierowcą- no przepraszam bardzo.
a ja dziś zobaczyłem za kierownicę elki najpiękniejszą dziewczynę na świecie! Gdzieś na 11listopada. Przepuściłem ją bo skręcała w lewo i pojechała z dość szybką gracją. chciałem dosłownie jechać za tą eleczką ale se darowałem. byłem miły żeby się nie zrażała :) Tadziu spokojnie. "Lki" dają czasami popisy, ale oni dopiero się uczą :)
Rozumiem, że trzeba być wyrozumiałym dla eLek, ale rozumiem Tadeusza.