Coraz wiecej czasu spędzamy na portalach społecznosciowych, siedząc w domu przed komputerem śledzimy życie innych oglądajac ich zdjecia, filmiki, wpisy, rozmawiając na gg. Czy nie lepiej sie poprostu spotkać przy piwku i poprostu pogadać? czy życie towarzyskie na tym świecie jest skazane na porażkę? że o wysyłzniu kartek imieninowych czy listów nie wspomnę (wiem,wiem -nasza kochana poczta polska jest kiepska). Ludzie- życie nie sprowadza się do komputera, internetu, gier i TV.
Takie wstrętne czasy nastały-wirtualni znajomi,wirtualne spotkania na gg czy różnego typu czatach.Już nie ma tego co kiedyś wszyscy się znali,spotykali,a teraz wszyscy siedzą przed komputerami i tam rozkwita to nasze życie towarzyskie niestety...
Miasto fotki jest the best. Można się rozerwać przynajmniej ;)
Zgadzam się. Wiele osób używa portali społecznościowych żeby wykreować się na nowo w wirtualu, bo w realu im słabo idzie, ale to ich problem. Mnie uderza hipokryzja tych osób, na facebooku wszyscy są super znajomymi, nie mają przed sobą tajemnic, mówią wszystkim dookoła co lubią jeść na obiad, na ilu melanżach nie byli, pytanie tylko po co innym ta wiedza? Moda na portale społecznościowe prędzej czy później przeminie, jak każda.
ludziom latwiej jest wystukac na klawiaturze na ilu melanzach ,niz powiedziec w oczy. moze to: niesmialosc, nieszczerosc... A na ulicy czesc i wszystko
Tak, mam 367 osób w znajomych na naszej klasie, większość mnie sama zaprosiła , tylko że jak mijają mnie na ulicy to mnie nie znają a sami zapraszali do znajomych. Chyba będę takich typów kasować.
Skasowałem konto na nk trzy lata temu, a facebook jest zrobiony w celu zbierania danych po prostu.
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/uwaga_youtube_i_google,p703512013
A ja nadal nie mam konta na facebooku czyli nie istnieje :) i raczej mieć nie będę bo nie mam na to czasu.
Halo koleżanko magdo a jednak sama siedzisz przed kompem , grzebiesz w portalach , jeśli jesteś na tym forum . Gdzie tu logika twojego posta?
ja też facebooka i nk nie posiadam.uważam to za zbędną rzecz w moim zyciu. Wszystko wszyscy załatwiają za pośrednictwem tych portali i ogolnie internetu co jest bardzo denerwujące.
3 lata temu byłam w angli,wtedy tam wszyscy siedzieli na facebooku, a teraz niestety przenioslo się to do nas.
obecnie studiuję, i o wielu rzeczach zwiazanych ze studiami, kolokwiami, itp. dowiaduję się zbyt późno i przeważnie przypadkiem.Wszyscy mi mowią...było prezczytać na facebooku, bo była o tym mowa. Każdy wszystko załatwia przez ten portal......dla mnie to irytacja
To nie jest portal społecznościowy tylko forum , gdzie ludzie piszą co ich boli, pytają o rady, o zdanie a nie śledzą życie innych.
Ciekawe kiedy i u nas tacy sie pojawia - pewnie szybciej niz sie nam moze wydawac. http://www.tvn24.pl/-1,1734346,0,1,zgineli--bo-odrzucili-przyjazn-na-facebooku,wiadomosc.html