No właśnie 21.07 o kogo ci w ogóle chodzi??chyba ci się watki pomylily?ogarnij się i może juz nie pisz więcej.
Nie łudźcie się moje drogie "panie" i tak kiedyś zostaniecie zdradzone
mąż będzie wolał taką "puszczalską" niż wasze towarzystwo, bo o czym z wami można rozmawiać jak wy widzicie tylko czarne albo białe....są też inne kolory życia , bardziej ciekawsze......
08:05. Nie pochlebiaj sobie kobieto.Puszczalska,to przedmiot do chwilowego zaspokojenia potrzeb,który po wykorzystaniu olewa się równo.
Tu nikt sobie nie pochlebia, bo to działa w obie strony, mnie się też może znudzić ....ale nie załamujcie się drogie "panie" , większość z was nigdy nie dowie się o skoku w bok waszego męża....więc śpijcie spokojnie, bez obgryzania paznokci i niepotrzebnej nerwówki...
13:16.Ha ha ha, tak jakoś jest mi dziwnie obojętne, czy mój mąż zrobił skok w bok z jakimś "przedmiotem"(byle chorób żadnych nie przywlókł,ale chyba jesteście badane)? Bez przesady,każdy może zaszaleć(ja też) ale wracamy do siebie odświeżeni, wzbogaceni w nowe wrażenia, które można przenieść do naszego kochającego się małżeństwa(podobno człowiek uczy się całe życie)i jesteśmy szczęśliwi, jak dawniej.Kobieto, czy mam mieć pretensje do męża,że oddał mocz w jakimś miejskim szalecie,bo już nie mógł wytrzymać.Miał cierpieć setki kilometrów, aby wysikać się w domu?????Paznokcie,to ty obgryzaj,bo lata lecą, a ZUS na emeryturę nie płacony.
Do 13.16 oj uważaj bo tu sie możesz zdziwić.Takie rzeczy zawsze wychodzą ale ty żyj w swoim świecie i miej nadzieje ze To tobie sie znudzi bo jesli będzie odwrotnie to twoje"ego"strasznie na tym ucierpi.Ten typ tak ma.Jak mu spowszedniejesz to odstawi cie jak niepotrzebny towar na polkę.Ale może znajdzie sie drugi "jelen"co ten zużyty towar weźmie.
Oooo,widzę,ze tu wszystkie swietojebliwe hahaha. Oj tak,opierałam się panie sędzio,a jakże opierałam ,ino o szafę.
23.15 to się nazywa wypaczenie.Tok rozumowania...bez komentarza.Zastanawiam sie tylko nad jedna rzecza:kochanka-idealna sypia i sypie sie z czyimś mężem i jest tego absolutnie swiadoma ba,Malo tego jest z tego bardzo dumna.Poucza i daje rady jakże biednym i gorszym żonom.Sama doskonale wie ze ten sam chlop wraca do swojej żony,może i dzieci.Wchodzi do wspólnego lozka i...no właśnie co??i tu inteligencja kochanki pryska bo ten sam facio wchodzi do swojego loza ze swoja zona i pewnie nie śpią jak to zakłada kochanka tylko sobie baraszkuja.Wiec kto lepiej wypada.Sama wystawiasz sobie świadectwo bo zona nieswiadoma(do czasu)ale ty świadomość tego masz??!!
szkoda mi was, żal wielki , bo jestescie takie puste, za wszelką cene chcecie sie pocieszyć ale życie jest niestety brutalne, prędzej czy później każdego TO dopadnie ale nie każda z was sie o tym dowie,
Pleciecie cos bez sensu o puszczalskich, chorobach wenerycznych, zużytym towarze, cierpieniu,,,,,,sama jestem kobietą i aż wstyd czytać te moralne posty. Nie wiem skąd wyście sie urwały....kosmitki jakieś??
Dumna jesteś z tego co robisz?do 6.35.??a wyrzut sumienia posiadasz?mnie by chyba zabily jakbym postepowala jak ty!!!!
Lepiej wypada kochanka, to pewne. Nie ogląda faceta rano nieogolonego i z nieświeżym oddechem, nie słyszy jak się wypróżnia w łazience, nie wrzuca do pralki jego brudnych ubrań - no nie widzi go w żadnej z tych codziennych sytuacji, które nazywamy prozą życia a które są udziałem żon. Do kochanki facet przychodzi wypachniony i świeży, podekscytowany i w świetnym humorze. A po wszystkim wychodzi pozostawiając miłe wspomnienia i święty spokój.
00:18 oj, sierotki nie potrafią znaleźć do kogo piszę? Pomyliłam 4 z 3 i już "intelektualiści " nieszczęśliwi mają problem.
22:51 mam nadzieję, że jakoś zniesiesz to rozczarowanie. Ja śpię spokojnie przy najcudowniejszym i wiernym mężczyźnie od prawie 20lat tym samym. Uwierz, niektórych kobiet się nie zdradza. Ja mam to szczęście, że do nich należę i jestem tego na 100% pewna. A jeśli pomyliłam wątki.. trudno, nie chce mi się teraz przeszukiwać całego wątku. Miłego dnia. Mój taki na pewno będzie i mniej zawiści.
Te zdradzane,wielkie wybaczające sie rzucają i wyzywają pocieszycielki swoich mężów,partnerów , wysnuwając teorie że to do żon zawsze wracają i to dla nich biednych,zdradzanych jest wielkie szczęście.
A dlaczego wraca? Bo kochanka dowiedziała sie o żonie,bo facet nie przyznał się że w ogóle ją ma,bo twierdził że jest w trakcie rozwodu a rozwodu nie było i nie będzie, bo groźba utraty dochodu i komornik na karku.
Ot dlatego wasi mężowie wracają do was po zdradach.
Od wartościowej kobiety żaden mężczyzna skoku w bok nie zrobi,nawet o tym nie pomyśli.
Zdradza się takie które są, bo musi ktoś być,lepszy rydz niż nic.
Mam znajomą,która kiedyś wiodła wesołe życie panienki do wynajęcia na każda okazje(nie żadna agencja,raczej prywatna inicjatywa).Spotkałem ją po wielu latach.Okazuje się, że jest wzorową matką i żoną(według jej opinii, ale lepiej późno niż wcale).Co mnie zadziwiło?Z rozmowy wynikło, że za zdrady w małżeństwach obarcza tylko i wyłącznie partnerów w związku.Z uporem godnym lepszej sprawy broniła pań, które bezczelnie wtryniają się w legalne związki.Czyżby demony z jej własnej przeszłości nie dawały jej spokoju?
Ale dalem temat dla miasta chodzilo o mnie a tu takie rzeczy masakra az mi sie chce to czytac.