Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Na które ugrupowanie zagłosujesz w wyborach samorządowych?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Nie kocham żony

Ilość postów: 183 | Odsłon: 12347 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          12:41.Popatrz, popatrz jaki jesteś WIELKI.Chciałeś tylko się puszczać na boku, a urosłeś do roli wieszcza narodowego dla MIASTA OSTROWIEC!Możesz być dumny ha ha ha, ale wyciągaj wnioski NIESZCZĘŚLIWY MISIU!!!!Kara może być bardzo,bardzo bolesna.Te dobra materialne możesz przegwizdać dla wątpliwych chwil rozkoszy.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 174

                          Odp.: Nie kocham żony

                          Zalamany,to nie jest śmieszne..... DAŁAM CI DOBRĄ RADĘ A ZOBACZ CO ONE ZE MNĄ ROBIĄ , NAZYWAJĄ MNIE PUSZCZALSKĄ, GROŻĄ CHOROBAMI WENERYCZNYMI, I PYTAJA CZY JESTEM DUMNA ZE MAM ŻONATEGO KOCHANKA a ja chciałam tylko napisać że nie ma sensu odgrzewać miłości małżeńskiej bo to nic nie da, po jakimś czasie będzie powtórka z rozrywki, i masz 2 wyjścia albo rozwód albo znalezienie kochanki- rozważ co będzie lepsze dla dzieci...żony nie bierz pod uwagę....

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 179

                          Odp.: Nie kocham żony

                          do 12:41

                          "Być może żadna miłość nie ma na tyle siły, aby przebrnąć przez całe życie. Życie prawie każdą pokona. Jakkolwiek nie mamy nic innego, co moglibyśmy przeciwstawić miłości.."

                          Myśl W. Myśliwskiego zawiera mądrość i warto nad nią się zastanowić.

                          Szkoda, że tego doświadczasz w swoim życiu. Mam nadzieję, że dokonasz właściwego wyboru.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 188

                          Odp.: Nie kocham żony

                          Ja napiszę Ci tak. Zastanów się, czy od początku jej nie kochałeś, czy przestałeś ją kochać. Jeśli przestałeś, to może warto spojrzeć wstecz i zastanowić się, co doprowadziło do tej sytuacji i czy jest jeszcze jakaś szansa na powrót do poprzedniego stanu lub polepszenie relacji. Może wcale nie jest tak, że przestałeś ją kochać, tylko problemy dnia codziennego, rutyna, różnice w postrzeganiu rzeczywistości, brak empatii i zrozumienia, różne animozje doprowadziły do takiego stanu. Warto przeprowadzić rozmowę z żoną w celu rozeznania się, jak ona się ma w waszym związku i co ona o nim myśli. Taka rozmowa może dać Ci ogląd sytuacji, czy warto podejmować próby odbudowania relacji, czy nie ma już czego ratować i należy pomyśleć o rozstaniu. Rozumiem, że macie wspólnie zgromadzony majątek, dzieci i wspólne sprawy, ale nic nie zastąpi szczęścia. I mam tu na myśli zarówno Twoje szczęście, jak i szczęście Twojej małżonki. Tkwienie w nieudanym związku bez przyszłości zamyka wam obojgu drogę do rozwoju, szczęścia i spełnienia w życiu. Spojrzenie wgłąb siebie i problemów umożliwia pójście na przód.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 169

                      Odp.: Nie kocham żony

                      Eulalio to czemu w każdym wątku o zdradach. kochankach tak usilnie podkreślasz to swoje szczęście i wierność małżonka? Bo wygląda to tak jakbyś sama siebie w tym cały czas upewniała. Tylko po co?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Nie kocham żony

                        12:12.Może te "demony przeszłości" gnębią???????????????????

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 177

                        Odp.: Nie kocham żony

                        Nie wiem czy w każdym. Ale skoro czytasz każdy to znaczy, że masz dużo czasu. A powiedz mi, czy powinnam kłamać? Hm? Tu piszą, że wszyscy się zdradzają a ja wiem, że tak nie jest i co, nie mogę o tym pisać? Nie czytaj, nie musisz. Miłego wieczoru.

                        Eulalia
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          20:57.Powtarzasz to na okrągło jak mantrę, choć nikogo to nie obchodzi.Człowiek sam siebie nie jest pewny, jak się zachowa w życiu (wiele aspektów ma na to wpływ)a ty na 100% jesteś pewna, że mąż cię nie zdradza.Chodzisz za nim krok w krok,jesteś w jego myślach?Strasznie jesteś infantylna, równie dobrze możesz pisać, że jesteś pewna, że ciebie nigdy w życiu nic złego nie spotka, bo taką osobę, jak ty nic złego spotkać nie może.Właściwie, to pisz, co chcesz i tak już nikt twoich wpisów nie traktuje poważnie.Miłej nocy.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          Ona tak tylko uważa.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          A Was żal skoro z góry zakładacie, że wasi mężowie was zdradzają a tkwicie w takich związkach. Ja jestem pewna, że mąż mnie nie zdradził, ale tego czy nie zdradzi już nie. Jednak jest coś takiego między nami, że mogę przypuszczać, że nie zdradzi skoro przez 22lata wspólnego życia tego nie zrobił. Choć facetom odbija koło 50, więc może wszystko przede mną. Kto wie.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 183

                          Odp.: Nie kocham żony

                          Już tu ta Ania co ją ten sprzedawca zdradza tak pisała jacy sa szczęśliwi i jakiego ma wiernego i oddanego faceta.

                          I co sie okazało że zdradzał ja nawet jak w ciąży z nim była

                          Teraz pisze że zdrady cementują związek i jaka szczęśliwa że po zdradach wraca do niej.

                          Wiecie co cementuje związek ? Kredyt i alimenty!

                          Ot,filozofia życia.

                          Gość_Gosia
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          i po temacie widze

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          No jak zwykle , jak już się wtrąca ta baba co zaśmieca forum od paru lat tymi samymi krzywymi tekstami to nikt normalny już nie ma ochoty pisać w takim wątku.

                          I prawidłowo - nie karmić trolla.

                          Koniec.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          Ja Kocham bardzo żonę....Tylko że sąsiada.

                          Gość_Piotr
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          Bo najlepiej smakuje ,, u kogos" .

                          Gość_z
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          najlepsza żona to czyjaś żona :)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Nie kocham żony

                          Najlepsza żona , to szczęśliwa żona .

                          Gość_konwalia
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 200

                          Odp.: Nie kocham żony

                          Ty Piotr to kochasz wszystkie kobiety. Wiek i wygląd bez znaczenia więc nie musisz przypominać tego miastu bo wszyscy to wiedzą.A ta Twoja kobicina usycha z tego pilnowania Ciebie i forum.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
17 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -