bez zgody drugiego współwłaściciela? Jak to jest możliwe, że do zameldowania w mieszkaniu potrzebuję osobistego stawienia się ze mną współmałżonki ,która obecnie przebywa zagranicą? Mam czekać 3mc aż wróci? Nie wiecie jak to obejść?
To chyba logiczne, że współwłaściciel również decyduje o nowym lokatorze.
Ale ja jestem współwłaścicielem i siebie chcę tylko zameldować. Więc jaka logika? Ja siebie w swoim mieszkaniu, żona siebie. Litosci, we dwoje musimy iść, żeby wyrazić zgodę na zameldowanie drugiego właściciela...
Nie pisałeś od początku, że chodzi o Ciebie... Jeśli tak, to faktycznie chore to.
Coś kombinujesz pod nieobecność żony? jak nie to poczekaj aż przyjedzie, dlaczego czekałeś jak wyjedzie ? czego nie zameldowała cię jak była? dlaczego chcesz obejść prawo? kombinujesz?
A dlaczego ona miała mnie meldować? Ona sama nie zdąłyła się jeszcze zameldować. Kupiłem auto i dlatego chcę się zameldować, zeby zarejestrować auto w tym mieście. Co mam kombinować? Mieszkanie kupiłem za swoje pieniądze, a żona nie zameldowała się bo nie zależy jej na tym. Jakby nie patzreć akt notarialny jest na nas oboje. No i przecież nie chcę zameldować tam kogoś poza mną. Zresztą czemu się tłumaczę?buahaha
Lokator a współwłaściciel to chyba różnica...