Tak. Świetne podejście do życia.Źle nam tu, pracy nie ma. Jednak nie przeniesiemy się bo dziecko tu chodzi do szkoły.
No rzeczywiście. Zmiana szkoły to istna tragedia.
Z takim podejściem to nie dziwi, że macie tak jak macie. I jedyne na co potrafisz się zdobyć to błaganie NIECH ktoś DA pracę.
Otóż to... Maz ma pewnie oszczędności które przydałyby się na start w innym mieście. Dziecko szkole może zmienić. Zakładam ze Ty nie pracujesz...Z takim właśnie podejściem to tylko będziesz siedzieć i biadolic..
Podam Ci autorko przykład z mojego otoczenia. Koleżanki z pracy Maz od kilku lat pracuje za granicą. Plany mieli takie ze jak tylko starsze córki osiągną pelnoletnosc to żona z młodszą córką jedzie do niego i zostają tam na stałe. Realia są takie ze tę starsze bliźniaczki za miesiąc kończą 18 lat, Maz jedzie nadal za granicę aale zonie oświadczył ze ona z nim nie jedzie. Złożył pozew rozwodowy i zakłada tam rodzinę. Czasami trzeba się zastanowić co jest najważniejsze. Jakbym kochała męża naprawdę zrobilabym wszystko by zawsze być razem z nim
Przez szkołę dziecka nie chcesz zmienić przyszłości? To żyj tak dalej i nie skarz się! A ty to niby dlaczego nie możesz ruszyć się do pracy? Len umie tylko narzekać.
Mąż kilka lat jeździ za granicę i jeszcze nie odłożyliście 70tys. na przynajmniej własną kawalerkę? Przecież to niemożliwe! Albo tobie za dużo kasy daje i ty ją przebalowujesz na zachcianki, albo on nie jest z tobą szczery w tym temacie. Zakładam, że to pierwsze po tym jakich argumentów używasz.. szkoła dziecka heh.
Ale przecież tak Ci dobrze autorko. Bo masz przynajmniej na co narzekac
Dam prace przy monazu mebli 515669498
Dziękuje za dobre chęci Napewno zadzwoni...a co do reszty krytyków to nie siedzicie w czyimś życiu już tyle razy się przeprowadzałam że mam dość nikomu nie życzę takiego zrezygnowania do życia...dziekuje
gdybyś myslała to byś już dawno miała swój kąt
Ona biadoli wy pracujecie za najnizsze a ja mam firme,nie narzekam i wcale bym za psie pieniadze jak wy wiekszosci nie pracowal w ostrowcu
Jak bys nie musial to bys nie pracowal i tyle w temacie
A i jeszcze jedno milionerze wiedz ze fortuna kolem sie toczy.....
Wyjechałem w styczniu 2006 a już w lipcu tego samego roku była żona i dzieci i tak do dzisiaj jest....na obczyźnie ale razem ....trochę tesknimy ale życie całkiem znoszę....dawaj się wszystko tylko trzeba chcieć
Kochaniutki ile płacisz pracownikom ?
zeby ktos mogl mówic do mnie Kochaniutki, to musi na to zasłużyć. Ty do takich osób się nie zaliczasz. Co do sedna - nie twój interes. Wysokość zarobków to sprawa między pracodawcą i pracownikiem, nie kumasz tego ?
Do gościa z 13: 09 skąd ta zawiść? Niestety to straszne, że ludzie źle życzą tym, którym coś się w życiu udało. Bardzo smutne, że ludzi cieszą porażki innych. A ja życzę powodzenia w biznesie ! Oby do przodu !
No przeciez prezydent obiecal 300 miejsc pracy
16.33 masz racje oni wszyscy sa madrzy tu na forum jest takie powiedzenie lepszy jaki kolwiek handel niz umowa o prace u kogos.ja tez pracuje na siebie a nie na kogos.