Twój lucyfer jest jaszczurem, obrzydliwym jaszczurem. Pamiętaj, nie nazywaj w ten sposób nigdy BOGA bo może się to odwrócić przeciwko Tobie.
Jemu już żadne leki nie pomogą, widać to doskonale ;)
Felka, jak na szczesliwa, to duzo w Tobie jadu. A myslalem, ze osoby szczesliwe sa pogodne i zyczliwe. No coz, pomylilem sie ... Ty rzygasz jadem i niemilo sie Ciebie czyta. Nie myslalas kiedys aby zrobic sobie przerwe od komputera?
Szkoda słów na te natrętne babsko.
Rzyganie jadem to post, który tu z siebie wydaliłeś.
Największą wadą Felici jes pogarda jaką ma do osób inaczej myślących niż ona.
Mówienie prawdy w trosce o życie wieczne adwersarza podyktowane jest miłością bliźniego, a nie pogardą dla niego. Pogardę okazałabym mu, zostawiając go sobie samemu w pomyleniu, w którym tkwi po uszy. Zważ, że nie ubliżam mu nazwywając go odpowiednio do prezentowanych, wątpliwej jakości (co fakt) walorów umysłowych ( tu szeroka seria epitetów, których on używa wzgledem ludzi), a jedynie stwierdzam fakty dotyczące jego zachowania. To istotna różnica - nazywać zło po imieniu, uderzać w zło, a nie w człowieka, jak to czyni DiLuce.Trzeba nam tak czynić z miłosci do człowieka...z miłości do DiLuce. A nuż kiedyś coś w końcu do niego trafi i pojmnie, że Bóg go kocha...wtedy pokocha siebie i innych. Ot, taka zależność.
"Dzień dobry, czy chce Pan porozmawiać o Jezusie?" :)))
"PojMnie" :))
Ty nawet tyle nie pojMnujesz...
Ach te Twoje kompleksy DiLuce ;)
Oczywiście że potrzebujesz, zwłaszcza Ty DiLuce.
Zaiste, błogosławionaś Ty między niewiastami.
Kiedyś palono na stosie w trosce o życie wieczne palonych na stosie- ot taka katolicka miłość.