kto wie?
A ja do S.jest nie przyjemna mysli ,że moja choroba to jakieś dziwadztwo ale mnie nie jest do śmiechu , nie wysłucha tylko się wy mądrza zwrotami z książki .Jak ktos jest po udarze i nie pamieta pewych spraw to proszę z osobą ,która cos wie a morze nie ma takiej osoby ,która coś wie o mojej chorobie .Dzis rodzina chciałaby żeby wszyscy byli zdrowi a szczególnie jak są wykształceni nie lubią choroby i chorych .No ale lekarz chce z rodziną pogadać a rodzina w Anglii.Pacjent chory to niech znajdzie sobie rodzinę w Polsce.
Nie wiem jakim jest lekarzem,ale wiem z wlasnego doswiadczenia,ze nie traktuje pacjenta jak czlowieka.Mialam karte wyciagnieta do doktora w przychodni na Kopernika.Czekalam ponad 2 godziny.Lekarz przyjmowal do 14.Po 13 zostalam sama w poczekalni.Kiedy otworzyly sie drzwi,myslalam,ze teraz zostane przyjeta,ale nic z tego.Wyszedl z gabinetu,a na moje pytanie kiedy bede przyjeta,odpowiedzial,ze dzisiaj nie ma czasu i bez slowa wyszedl sobie z przychodni.Czy tak postepuje powazny lekarz,czlowiek,ktory zajmuje pierwsze lawy w kosciele?
Pewnie że mnie stać na prywatnych lekarzy. Tylko trzeba trafić na dobrego specjalistę. Masz tel. do niego?
Bardzo dobry lekarz. Pomogl wielu ludziom. Przymuje na Konopnickej i w przychodni na Kopernika.
ten wpis o rolach to chyba sama corka sobie wpisala...
niech zyje skromnosc!
dr Stanisławek nikomu nie polecam, przemądrzała, myśli że pozjadała wszystkie rozumy, bagatelizuje zgłaszane objawy (co w konsekwencji prowadzi do pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta)
Stan po wypadku.
Zupełny brak kompetencji ale ma się pieniądze-ma się skończone studia i prace w zawodzie.
Takie osoby nie powinny zajmować się leczeniem zwierząt a ona ''leczy'' ludzi : /
Zielińskiego z czystym sumieniem mogę polecić.