Witam. Spokojnie. Wyobraź sobie,że światy się nakładają i ciągle mamy wszyscy doczynienia z bytami.Mogą to być duchy naszych bliskich czy też inne, które zostali z jakiegoś przywiązania tu, na ziemi i potrzebują kogoś, by pomóc im odejść do światłośći. Wybrali właśnie ciebie, bo uważają, że to właśnie TY najlepiej możesz im pomóc. Nie trzeba się bać.Zapytaj na spokojnie, zamykając oczy, czego chcą?Czy chcą modlitwy? Odpowiedzą, na pewno, grunt-nie bać się.Odmów modlitwę za zmarłych,swoimi słowami poproś Jezusa o przyjęcie do Siebie tej duszy , cały czas świecąc świeczkę.Teraz poproś duszę o odejście. Niech świeca wypali się do końca.A ty przez jakiś czas jeszcze módl się za ten byt.
Trzeba się bać żywego człowieka, a nie ducha.
Za dużo filmów sie tu co niektórzy naoglądali. proponuję przerzucić sie na realne komedie.
a ja powiem tak:
matula moja chodzi do kościoła często,na koronke do MB,pierwsze piątki do spowiedzi,teraz rekolekcje,codziennie wieczorem paciorek i różaniec,ogólnie jest wierząca,i w Boga wierzy,
a mimo to w nocy odwiedzają ją dychu zmarłych,modli się za zmarłych czasami tez chodzi na cmentarz o klnie na zmarłych,i pomaga ale na krótko,ostatnio miała takie zajście że przyśniła jej się matka która ją broniła przed zmarłym nie dawno dalszym szwagrem który ją złapał za noge i cały czas czuje ten dotyk,
krzyczy w nocy, trzeba wstać i pójść posiedzieć chwilke przy niej,wtedy jest spokój
nie pali nie pije głupich filmów nie ogląda
i gdzie tu szukać pomocy
a wyśmiewać potrafią się ci co nie maja wogóle o niczym pojęcia i oby ich to nie spotkało bo zwariuja wtedy
Często bywa tak, że takie zmarłe osoby próbują nam coś przekazać we śnie. Myślę, że w przypadku Twojej matki gościu 10:44 to jest właśnie coś takiego. Tu nie jest potrzebny żaden egzorcysta. Powinna wystarczyć modlitwa za tych ludzi, może jakaś msza? Warto też zastanowić się, co mogą oznaczać takie sny. Często zwiastują one poważniejszą chorobę lub jakieś przykre zdarzenie losowe. Wiem, bo sama to przerabiałam nie raz.
może dobry z ciebie człowiek a dusze potrzebują modlitwy, i próbują się z tobą skontaktować, a że tyle ateistów teraz, no to szukają kogo się da , gdzie jest jeszcze szansa na modlitwę od kogokolwiek
do autora wątku-jak najszybciej do psychiatry ,i to dobrego.
Modlitwa to pierwsza podstawowa pomoc, jednak może nie wystarczyć. Jeśli duch kogoś nawiedza, trzeba się dowiedzieć dlaczego. Czasem wynika to ze specyficznego miejsca, gdzie duch został zatrzymany pomiędzy światami, lub odpowiedź jest w osobie nękanej. Być może ona ściągnęła tego ducha lub duch wybrał ją do pomocy aby opuścić dane miejsce.
W skrajnych przypadkach najlepiej przeprowadzić seans spirytystyczny i się dowiedzieć. Do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę i doświadczenie.
Śmiejecie się, ale coś w tym jest. Ja nie widziałam, ale przeżyłam kilkakrotnie coś niewyjaśnionego, a jestem zdrowa na ciele i umyśle. Zmarli wędrują i proszą o modlitwę, czasem zapewniają nas o swojej opiece. Tak czy siak, coś w tym jest. Egzorcyzmy to nie to , bo na dusze zmarłych to nie podziała, tylko modlitwa, Msza Św. z te duszę. Ktoś usilnie prosi Cie o modlitwę. i tyle.
Czasem niech ci nie przyjdzie do głowy jakieś wywoływanie duchów, bo dopiero wtedy możesz sobie biedy napytać.
Przyjdź do mnie-pomogę-zajmuje się tym.Jeżeli jesteś zainteresowana-umówimy się.
gościu z 20'58 daj maila lub gg
może ktos nie załatwił jakies waznej rzeczy za zycia i teraz przychodzi, np prosi o wybaczenie albo cos w tym stylu...
NIE WYWOŁUJ DUCHÓW!!!!!! żadne seans spirytystyczne!!! To jest ogromne niebezpieczeńśtwo. Zapytaj egzorcyste jak kiedyż spotkasz. W seansach nie przychodzą wcale dusze zmarłych tylko szatan. I jak ktos jest słaby to moze opętać nawet...
Teraz masz kłopot... to będziesz miec jeszcze wiekszy!
Nawiedzają mnie duchy co robić?
Poproś je, żeby sobie poszły.