Witam, chciałabym rozpocząć naukę jazdy konnej, ale nie wiem w której stadnininie. Słyszałam o 3:
-Silver Horse na ul. Ogrodowej 205
-Krainie Koni w Bałtowie
-Equitus na Sudole
Czy ktoś z Was jeździł w którejś z tych stadnin lub wie jaka atmosfera tam panuje ile kosztuje lekcja itp? Jeśli tak to prosze o odp.
Szczerze mówiąc najbardziej interesuje mnie stadnina Silver Horse, ponieważ mam do niej najbliżej i prosiłabym szczególnie o informacje o tej stadninie
Z góry dziękuję
W Silver Hause nie jeździłem, choć ludzie się skarżyli, konie są płoszone przez psy wyprowadzane na spacer. Na Sudole instruktor ok. Nie wiem jak teraz z końmi. Gdy jeździłem był jeden Syryjczyk bardzo twardy w kłusie - jak jeździłaś wiesz o co chodzi :) W Bałtowie wybór koni znacznie większy a jako instruktor to tylko Monika Niedziela. Czuje konie, nie wsadzi Ciebie na takiego który ma słabszy dzień i Ciebie poniesie. Niestety innym instruktorom to się zdarzało. Także Suduł - pytaj jakie mają konie, Bałtów pytaj o Monikę Niedzielą....
Myślę, że choć trochę pomogłem ......
O Sudole nie słyszałam (tzn. wiem, że jest tam stadnina, ale nie mam pojęcia jakie ceny czy ludzie). W Bałtowie byłam w Krainie Koni, ale nie jeździłam. Moja koleżanka tam jeździła i ona z kolei bardzo się skarżyła na tą panią Monikę (z poprzedniej odpowiedzi). Mówiła, że nie jest za miła i jak czegoś nie wiedziała (ta moja koleżanka) to bała się spytać, bo stwierdziła, że pani Monika by jej odpowiedziała (cytuje): ,,To było w internecie poszukać, tam pełno tego jest". Ale może trochę przesadzała.
A co do Silver Horse'a... No właśnie. Ja mam zamiar tam zacząć jeździć [a to moja pierwsza stadnina, bo choć jestem po uszy zakochana w koniach ;) i za miesiąc kończę 15 lat, to tak mi się jakoś życie poukładało, że nie miałam okazji wcześniej jeździć], więc interesowałam się tą stadniną. Byłam tam w czerwcu (2011), ale nie dość, że właściciele w tamtym sezonie nie prowadzili lekcji jazdy konnej, to jeszcze mieli same konie wyczynowe (żadnych do nauki). Więc musiałam się wstrzymać. Ale stadnina nie jest otwarta 12 mies. w roku tylko od kwietnia do października czy jakoś tak, więc może już mają te konie.
Co do cen to jest minimalnie (z 5zł) drożej niż w Bałtowie [40zł/30min-lonża, 330zł/10 półgodzinnych jazd - karnet, 35zł/30min- w terenie albo na ujeżdżalni bez lonży], ale licząc dojazdy do Bałtowa (bilety na autobus czy paliwo do samochodu) to wychodzi na jedno. http://www.ostrowiecnr1.pl/firma/Osrodek-Jazdy-Konnej-SILVER-HORSE/
Pod tym linkiem jest więcej informacji. M.in. nr tel. i e-mail.
Pani Monika może faktycznie czasem jest nieco ostra, ale nikt nie jest doskonały :-). Faktycznie - jest wymagająca, ale czy to wada ?. Jest też Pani Kasia.
Atmosfera w Bałtowie jest OK, nie bez znaczenie jest ilość utrzymywanych koni. Minusem są koszty i czas dojazdów, ale to już każdy sam musi sobie przekalkulować. W jakiejś tam perspektywie można się zapisać do tamtejszego klubu jeździeckiego, więc przy częstych wizytach wychodzi taniej. Ale klub to również obowiązki. No i stajnia funkcjonuje cału rok.
Equitus odpada, Silverhorse odpada, tam niczego nie nauczą, klientów olewają, na naukę chyba najlepszy Bałtów Pani Kasia rewelacyjna dla początkujących Pani Monika dla już troszkę bardziej kumatych nie bojących się ostrej krytyki Pan Krzysio dla ludzi lubiących wyjazdy w teren i klimaty ułańskie.Podobno taki Pan Marcin miał wydzierżawić stajnię Silverhorse takie plotki chodziły na wiosnę ale byłam tam i nic tam sie nie dzieje pusto chwasty zarosły wszystko.