Wszystko jedno. Na stronie GUS są podane przeciętne wynagrodzenia w różnych branżach. Ze statystyk wynika, że średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw wynosi 4000. Czyli hutnik w Ostrowcu tyle zarabia, tak?
moze wreszcie dotarło, że tabele to nie pasek z wypłatą..nie tylko u pedagogow..
A co to za argumentacja,drogi panie "oksymoron". Żadna! Tak jakby porównywać "węgiel kamienny" z "kamieniem węgielnym". Hutnicy pracują (i to b.ciężko) w sektorze całkowicie sprywatyzowanym,a ich zarobki są zróżnicowane.Nauczyciele w tzw.oświacie publicznej mają ustalane odgórnie zarobki w całej Polsce i z dużą dozą prawdopodobieństwa są porównywalne,bez względu w jakim rejonie kraju pracują.
ale gadacie pierdoły i to coraz dalej od tematu.
fakt jest faktem, że wakacje, ferie i inne wolne nauczyciele mają.
nigdy nocnej zmiany, weekendy wolne itp.
żeby być zatrudnionym na karte nauczyciela oddaliby dusze diabłu.
że na studia pedagogiczne idą wyjątkowo uzdolnieni, którzy się nie dostali na inne kierunki to fakt. znam osobiście kilku takich.
że np pani od polskiego w jednej z podstawówek ościennej gminy była drygoroczna pankówą to świadczy jacy ludzie zostaja nauczycielami.
że kasę dobrą zarabiają to jest powszechnie wiadomo i dziwi mnie sposób jak temu zaprzeczają. to jest obłudne.
jestem księgową i rozliczam takich nauczycieli. nikt z nich nawet się nie zająknął, żeby opodatkować korepetycje.
Jak widać, rico żywi głęboki żal do n-li, widocznie w młodości miał pod górkę do szkoły i n-le mu za pewne czymś podpadli,przeżył jakąś ciężką traumę w przeszłości efektem czego są jego posty. A teraz ma możliwość wyleczyć swoje kompleksy na forum, więc podpierając się mniej lub bardziej "danymi źródłowymi" ciągle, nieustannie i przy każdej okazji próbuje dogryźć akurat tej grupie zawodowej. Widocznie sobie taki cel w życiu postawił, dysponuje czasem wolnym i dalej atakuje. Tylko nasuwa mi się jedno pytanie: po co ci to człowieku - lepiej się z tym czujesz? Czy może uważasz, że to coś zmieni, mam na myśli np. zarobki n-li? Wszyscy już tu chyba znają twoje poglądy na ten temat, napisz może do Ministerstwa Edukacji, co? Albo lepiej do Prezydenta? Napisz, że uważasz, iż n-l powinien zarabiać najniższą krajową, albo i to nie. Dodam tylko, iż ludzie prości, bez żadnego wykształcenia miewają podobne poglądy, nie doceniają i nie rozumieją powagi edukacji, gdyż sami wyedukowani nie są.
Popieram gościa z 22.01-ludzie(dodam- bardzo!)prości nie rozumieją powagi edukacji i nie należy takim się dziwić.No cóż!Tylko należy ubolewać!
A ja nie narzekam, mam dwa etaty nauczycielskie w dwóch szkołach. Zarabiam prawie 8000 zł miesięcznie, za 36 godzin tygodniowo. Nie potrzebnie się tłumaczycie, niech ich wszystkich skręca, że tak dobrze zarabiamy!!! Powinniśmy być zadowoleni, że nam ludzie zazdroszczą, a że sobie gadają „ wrony kraczą, a karawana idzie dalej.” A dla tych co najbardziej w oczy kolą nasze zarobki mam jeszcze jedno dobre przysłowie „ czegoś biedny – boś .........” resztę sobie dopowiedzcie!!! Z nauczycielskim pozdrowieniem....
Trzeba było się uczyć rico na nauczyciela a nie teraz biadolić. Bronił Ci ktoś? Ludzie studia pokończyli, odpowiedzialność mają ogromną, wbrew temu co piszesz pracują dużo, mnóstwo pracy zabierają ze sobą to jakoś nagrodzeniu muszą za to być. Choć zarobki jakie wymieniasz to chyba w większych miastach, na pewno nie w Ostrowcu.
Nie cwaniakuj, wiemy,że ironizujesz w imieniu, w obronie ....
Jest też inne powiedzenie "nie byłbyś bogaty, gdybyś nie był ........." chyba wiesz co dalej?
I co lepsze według ciebie ?