Zawsze najbiedniejsi sa rodzice i ich pociechy. Zawsze się szuka winy u innch A teraz krótkie podsumowanie. Są to jednocześnie odpowiedzi dla tych co na mnie "psy wieszają"
1. Nikogo nie obrażam, a jeżeli prawda tak boli tzn. że jest prawdą ,a wielu tutaj się bardzo obruszyło wręcz poczuło urażonymi. Przykro mi jeżeli trafiłem w czuły punkt. Naprawdę nie chciałem.
2. Ktos napisał dyslektyk, a skąd u Pana(i) tak bogate słownictwo, bo ja piszę szybko i czasem powstają tzw. literówki, a nie chce mi się ich poprawiać
3.Wolne dni od pracy? widocznie jeżeli Ministerstwo nam je przyznało to chyba zasłużylismy na nie swoją pracą, bo przecież niczym innym nie.
4.My też jesteśmy rozliczani z pracy i to nawet wielu nie zdaje sobie sprawy jak bardzo. Mamy programy i wytyczne wizytacje, hospitacje i inne tego typu kontrole. Faktem jednak jest że nie kazdy uczeń zdaje egzaminy ale czy to jest wina nauczyciela że trafi się jeden "baran" jak to ktoś tu napisał.
5.Porozmawiaj sobie podniesionym głosem przez kilka godzin przez kilkanaście lat i dowiesz się prawdy, będziesz płakał do takiego urlopu. A dla ogólnej wiadomosci to ten rok nazywa się urlopem dla poratowania zdrowia. I wierzcie mi że naprawdę mało nauczycieli z tego korzysta. Po prostu ze strachu o miejsce pracy.
6. Dodatku może i nie płacą, ale dają delegacje. służbowe samochody, ewentualnie zwrot kosztów biletów autobusowych. napewno nie wszędzie ale w porządnej firmie tak. Jak się pracuje w firmie typu" uduś" to wiadomo że nic nie ma. Dodatek wiejski? a tak ale nie za dojazdy tylko za trudniejszą pracę bo na wsi dzieci są bardziej zaniedbane i wymagają więcej czasu i poświęcenia. Czemu sa takie? odpowiedzcie sobie sami.
7.Mówisz o sponsorowaniu studi ów? A tak zdarza się choć rzadko. Pomyślcie dlaczego. Ano dlatego że zasponsorowany jest dobrym i przydatnym pracownikiem i warto w niego zainwestować, chociażby po to aby szkoła posiadała lepszą i lepiej wykształconą kadrę. Spokojnie ten nauczyciel odda z nawiązką to co dano na jego naukę. Nic nie ma za darmo.
8. I wiele innych... Chyba że tutaj chodzi Ci o 13 pensję. Nie tylko nauczyciel ją ma bierze cała budżetówka i to grube miliony. Tam poszukaj oszczędności, u tych na górze co obracają setkami tys. my dostajemy ochłapy z pańskiego stołu. Wiem że bolą one nasze ubogie społeczeństwo, bo kazdy pracuje po to aby mieć, ale tak już świat jest urządzony, że jeden ma a drugi nie. My jesteśmy w tej szczęsliwszej sytuacji że mamy. JESZCZE mamy. Bo różnie może być. Więcej obrywów nie pamiętam. korepetycje? może tak ale tylko garstka nauczycieli. Większośc uczy takich przedmiotów, że korepetycje są niemożliwe, i co mamy też wieszać psy na naszych kolegach za to że mają? Kto nam bronił uczyć się takiej specjalności jak oni i też dawać korepetycje. Nikt. Wybralismy sami. Co mamy więcej? wakacje? ferie? przerwę świąteczną?. No cóż mamy bo nam dano tam na górze w Ministerstwie. Dano to i mamy. Przynajmniej w ten sposób okazano nam poszanowanie naszej pracy.
I teraz tu w tym miejscu przepraszam wszystkich ura żonych naszymi (moimi) zarobkami, tych co mają i nie mają. Wiele mi dała ta dyskusja na forum. Jak proponował tu już ktoś wyżej pokazała mi właściwą drogę i powołanie. Dziękuję więc bo zbłądziłem. Wybaczcie o Wy sprawiedliwi, że smiałem się odezwać w obronie nauczycieli. Kajam się więc przed Wami i błagam o wybaczenie, ja niegodny nauczyciel, który ukłuł tą "lepszą" część forumowiczów. Niech będę potępiony na wieki. Amen.
Dziękuję za ciepłe słowa kilku sprawiedliwych, pewnie nauczycieli tak jak ja. Pogodnych świąt koledzy i koleżanki podczas wolnych dni przerwy świątecznej, śnieżnych i zdrowych ferii zimowych tych dwu tygodniowych, odpoczynku podczas przerwy wielkanocnej i superowych słonecznych DWUMIESIĘCZNYCH PŁATNYCH WAKACJI ku zmartwieniu tych co na nas "warczą". Widocznie zapomnieli co takim jak my zawdzięczają przed laty. No cóż pamięć ludzka jest wybiórcza, pamięta to co chce.
Takie dyskusje sa potzrebne bo pokazują jakie mamy społeczeństwo. Polak polakowi wilkiem. No i dobrze ja swoją drogę znam i wiem co mam robić. A robię to co lubię. Lubię swoja pracę, daje mi zadowolenie, daje mi niezłe dochody i pozwala czuć sie wolnym, czego wszystkim pozbawionym tego uczucia życzę. Wesołych Świąt dla wszystkich i tych zadowolonych i tych mniej i tych warczących i tych co próbuja mnie urazić. Zdrowych, bożych i spokojnych świąt. Dobranoc
ja jako uczeń 3 klasy LO mogę powiedzieć jedno: jak dla mnie nauczyciele mogliby zarabiać nawet i te 5 tys, nawet i 10 pod warunkiem, że będzie ich chociaż odrobinę interesować uczeń. Uczęszczając już wiele lat do szkoły nie wrzuce tu wszystkich do jednego worka, ale prawda jest taka, że nauczyciele nie bardzo rozumieją uczniów. A ja na przykład ich rozumiem. Wiem, że też mają swoje rodziny, wiem, że mają swoje problemy i wiem też, że praca nauczyciela nie kończy się na wyjściu ze szkoły. Ale to nie jest powód, żeby mówić, że ich praca jest ciężka. Bo nie jest. Nauczyciel powinien byc przyjacielem ucznia, wspierać go, motywować. Uczeń powinien iść na lekcje z przekonaniem, że ta lekcja będzie ciekawa, że czegoś się nauczy. A tak na prawdę to uczymy się w domu a do szkoły chodzimy chyba tylko dla obecności. Nauczyciel nie jest tez od wychowania jak niektórzy mówią. Od tego są rodzice. Z resztą zależy jeszcze jacy są Ci rodzice, bo rzeczywiście współczuję nauczycielom w gimnazjum, którzy siwieją po każdym dniu. Ale, żeby w liceum mówić " nie zdasz matury, daj sobie spokój" zamiast jak już powiedziałam motywować te jeszcze tak na prawdę dzieci bo mimo tego, że mam 18 lat to wiem dobrze, że moje doświadczenie zyciowe jest znikome, to chyba jest nie na miejscu.
nauczyciele mają fajnie, wolne w wakacje , wolne w święta, wole w ferie
ODPIERDZIULCIE SIĘ WRESZCIE OD NAUCZYCIELI....!!! JEŚLI KOMUŚ ZAZDROŚĆ TO PRZYKRO... A KTO NIE DAŁ WAM SIĘ KSZTAŁCIĆ ZA MŁODU???? TERAZ NIE BYŁOBY ZAZDROŚCI....
Skoro pani zdaniem to taki super zawód, to czemu nie została pani nauczycielem?
Na forach nauczyciele lamentują,jak strasznie mało zarabiają.Pozwoliłem sobie zamieścić cytat z portalu społecznego,ukazującego akurat się w Nowym Sączu. Mowa w nim o zarobkach nauczycieli w powiecie nowosądeckim,ale obrazuje to wysokość poborów w całej polskiej tzw. oświacie publicznej (oczywiście przy ciężkim,18 godzinnym tygodniu pracy,a jakże):
"Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Nowosądeckiego Zbigniew Czepelak, dyrektor Wydziału edukacji, kultury i sportu Starostwa, poinformował rajców o wynagrodzeniach nauczycieli w szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem założycielskim jest powiat nowosądecki.
Nauczyciel stażysta zarabiał na koniec zeszłego roku 2618,10 zł (brutto), nauczyciel kontraktowy - 2906,09 zł (brutto), nauczyciel mianowany - 3770,06 zł (brutto), a nauczyciel dyplomowany 4817,30 zł (brutto). (Kwotą bazową jest wynagrodzenie nauczyciela stażysty, kontraktowy zarabia 111 proc. kwoty bazowej, mianowany - 144 proc., a dyplomowany - 184 proc.)."
I co,ktoś na tym forum chyba kłamie,pisząc o swoich zarobkach...
Ty rico jesteś nawiedzony na tym punkcie, jestem nauczycielem kontraktowym 1700 na rękę zarabiam, mam ci pasek pokazać , bo chyba i tak nie uwierzysz.
Oczywiście,że nie uwierzę! Twoje są tylko słowa,ja pokazuję konkretne przykłady i fakty,bez nachalnego komentarzu!
Miłych snów życzę po wyczerpującym dniu pracy!
Zycie bez oswiaty jest dla niektorych zyciem zmarnowanym. Doczytaj, bo nie zrozumiales. Tyle wynosza stawki za etaty przeliczeniowe a nie zarobki. A wiec min. wliczona w to jest juz tzw. 13 i wszelkie dodatki (stazowe), nagrody jubileuszowe itp. Nie sa to rzeczywiste zarobki nauczycieli.
Skoro to wszystko jest wliczone to dzielimy przez mianownik i mamy to co 2 posty wyżej. Ehh, ci humaniści...
Jak można używać takich argumentów i pisać,że 13 (pensja-czego nie dopisałeś gościu 20:26),dodatki stażowe,nagrody i inne gratyfikacje pieniężne nie są dochodami? Czego znów nie zrozumiałem?
Ręce opadają...
Średnia jest na dany rok. Każdy nauczyciel z czasem dostaje jubileusz.
Rico, gdzie pracujesz?
Jestem na emeryturze mundurowej. Takiej odpowiedzi oczekujesz ode mnie?