Sensacja -wiejskie dodatki mieszkaniowe w Gminie Bodzechów uregulowane. Słownie od 1 do 2 zł miesięcznie! Kpina i żenada! wstyd Panie Wójcie i Rado Gminna!!!!!!!
mnie tam nikt nawet 50 groszy nie dopłaci. mieszkasz - płać
Weźcie się darmozjady do roboty - jak nie pasuje to oddaj te pieniądze - do roboty się weźcie
Racja i ja bym im pensje zmniejszył do adekwatnych godzin!!!jedzie na 3,4 godzinki do roboty!!!,po 5 etatów grubą kase bierze i jeszcze wybrzydza mało?wam "nauczycielom" wiecznie mało nie ma nic darmo!!!!
Mają rację taka praca to sielanka i sam w sobie wypoczynek
I jeszcze za chałupy im płacą? No nie - jakie znowu dodatki mieszkaniowe?
Wstyd? Za 2 zł to jest więcej niż cały chleb w Biedronce. Mnie nikt nie da nawet na pół okruszka z bułki. Wstydem to jest ciągła postawa roszczeniowa niektórych nauczycieli. Zawsze coś im się należy- to jest powód do wstydu.
Jak za mało, to zmienić trzeba zawód na taki, w którym zarobi się adekwatnie do wypracowanych godzin i wtedy nic się należeć nie będzie i wszyscy będą zadowoleni.
Słuchajcie to gwarantuje Karta Nauczyciela, czy wam się podoba, czy nie. Specjalista na wsi musi być dobrze opłacany! Jak wam się nie podoba to zmieńcie KN, a jak nie to płacić i płakać. Nie każdy może uczyć obcego gamonia i w dodatku na prowincji
.
no wlasnie - specjalista, a nie jakis ledwo zdajacy egzaminy magisterek, karte nauczyciela niebawem zlikwiduje nowa opcja polityczna ktora niebawem przejmie wladze
Skoro praca w Gminie Bodzechów Ci się autorze nie podoba, to cóż za problem znaleźć pracę w metropolii Ostrowiec? Tam dodatek mieszkaniowy nie będzie Ci przysługiwał, i będzie po problemie.
zostal nauczycielem wiec ma uczyc, taki jego zasrany obowiazek, jesli nie moze to niech zapieprza na budowie.
za duzo w dupie, niektorzy by chcieli te 2 zlote na chleb a ty jeszcze wybrzydzasz, no ale czego sie spodziewac po kims, kto zostal nauczecielem, len i tyle, wymaga bog wie co a sam nic tylko lezy.
Jak dlugo oswiata pozostanie w gestii samorzadow tak dlugo bedzie jedno wielkie dziadostwo. Radni bardziej przejmuja sie wlasnymi sprawami i wiekszosc nie wie czym rozni sie kasa subwencyjna od dochodow wlasnych gminy.
Gościu z godziny 13.35 w d. byłeś i g. widziałeś ty jesteś wielkim naukowcem i hardworkerem! Dam ci te 2 zł na chleb podaj mi numer swojego konta, dołożę drugie 2 zł, nie głoduj!
To raczej nie o to chodziło by znów poniżać nauczycieli. Owszem to jedna z bardziej roszczeniowych grup, jednak łatwo nie mają. Wcale nie pracują po kilkanaście godzin tygodniowo, ponieważ pracę jeszcze zabierają do domu, ponadto mają rady pedagogiczne popołudniami, zabawy choinkowe i tego tupu imprezy dla dzieci, które wbrew pozorom wcale nie sprawiają radości. Dodatkowo jest to praca bardzo papierkowa, plany miesięczne, projekty, dzienniki i inne dokumenty bez których obecny system edukacji nie może się obejść. No i najważniejsze współpraca z wiecznie niezadowolonymi rodzicami, którzy yślą że ich dziecko jest ideałem. Każdy zawód jest potrzebny i każdemu należy się szacunek a już na pewno komuś kto zajmuje się waszymi dziećmi...
Chodzi o to aby nie dajac czegos teraz dac jako wyrownanie w styczniu przyszlego roku, a przy okazji wytoczyc armaty, jaki to system zly bo ograbia "biedne gminy", a przez pare miesiecy mozna spokojnie te pieniazki "zagospodarowac" na inne cele.
Tak rodzice są najmądrzejsi!