A ja na miejscu wszystkich tych pokrzywdzonych osób , w których pozostała trauma tamtych dni i lat , wytoczyłabym sprawę cywilną
Jeśli ta pani poda sprawę to odbęda się dwie za jednym zamachem , bo osoby , które tu piszą potwierdza w sądzie to co napisały i sprawa przeciwko tej pani murowana ludzie zbyt długo milczeli
Do tej z 18.14- oceniam za typowo podjudzającą osobę, przez to całe forum. pani ma jakieś bolączki do tej Pani. Jest pani bardzo nieszczęśliwą kobietą. Proszę pamiętać,że Zło i dawanie komuś cierpienia,szybciutko powraca do tego osobnika,jak i także powróci i do pani. TAK JEST,TAK BĘDZIE I TAK MUSI BYĆ!!!!!!!Proszę tylko czekać, będzie to u pani niebawem!!!
Forum to nie jest do takich spraw po to sa spotkania w szkołach zeby je rozwiązywać ale jak przychodzi na kilkanascie osób tylko kilka takie sa problemy
Aniu jeśli na forum dyskutuje się o sprzedawcach w Castoramie czy w Mili to dlaczego nie można o nauczycielach,czy to szczególna kasta ludzi? W sklepach obsługują nas ludzie z tytułem magistra,takie to czasy.
Mam takie samo odczucie jak gość z 22.13. Mam też wrażenie, że wiem kto podsyca to forum i jeśli się nie mylę to miała pani okazje wykazać się w swoim czasie.
7:39 ale jak podsyca? Czyż pokrzywdzeni nie mają żadnych praw? Czy z osoby krzywdzącej powinno się robić ofiarę? Nie znam nauczycielki, ale wiem, ze bywają koszmary w szkole, które powinno się izolować od otoczenia. No i forum jest po to aby pisać, jak ktoś wyżej napisał czepiacie się sprzedawcy bo nie miły, ale nas nie krzywdzi a nauczyciele krzywdzą dzieciaków a my jak idioci przymykamy oczy. Czas się p[rzebudzić i zgłaszać takie sprawy tam, gdzie trzeba, nie do dyrekcji.
Pokrzywdzeni mają swoje prawa, ale forum to nie miejsce na rozstrzyganie spraw. Tu każdy może o kimś coś złego napisać i za chwile znajdzie się mnóstwo wpisów popierających autora tekstu, bo jak widać ludzie uwielbiają hejt. Przykre.
pani Monika uczyła moją córkę i byłam bardzo zadowolona.córka ją uwielbiała.Była autorytetem dla dzieci.Jak powiedziała żeby nie brały czekoladowych rzeczy na wycieczkę to nie chciały ich brać.jak córka zapomniała śniadania to poszła do sklepiku i jej kupiła kanapkę ,byłam pewna że nie będzie głodna,że w razie czego to jej pomoże.były krzyki-tak,ale jak ma się w klasie dwoje dzieci bardzo trudne,gdzie dziecko rzuca nożyczkami w klasę ,albo nie daje prowadzić lekcji/codziennie/albo drugie co rzuca zeszytem w nauczyciela,albo zakłada w czasie lekcji nogi na ławkę i nauczycielka prosi ich 10 minut aby wyszły na korytarz,aby porozmawiać ana koniec musi się z nimi szarpać na oczach klasy to wy spróbujcie nie podnieść głosu.jak codziennie masz problem z uczniem/w innej klasie wzywali na niebo policje,bo pobił nauczycielkę/na grzecznych nie krzyczała ale jak z kimś są codziennie problemy to trudno pstryknąć palcami i po problemie.jest opiekuńcza wobec dzieci,zachęca do jedzenia zdrowych rzeczy/dzieci prześcigały się kto ma zdrowszą kanapkę/klasa traciła bardzo wiele ,ale nie przez nauczyciela/nie było tego problemu w zerówce,gdy nie było tych dwoje trudnych dzieci,a o nich można by było dużo pisać/i w tedy nikt nie miał nic do pani.
Rozwiazaliscie juz problem? Mam nadzieje, ze tak i wiecej takich watkow nie bedzie
A rada dla rodziców mających problemy ze złym traktowaniem dziecka, nie piszcie tu nic, to czcza pisanina i możecie mieć jeszcze kłopoty o ile ktoś koloryzuje. Do kuratorium, do uwagi a nie na forum czy do dyrekcji. Naprawdę widzę wielu nauczycieli kochających swoją pracę i dzieciaki, prawdziwych przyjaciół dzieci i fajnie byłoby, gdyby tylko tacy ludzie przebywali z dzieciakami i młodzieżą.
Jest wrzesień, szkoła się zaczęła, pora "obsmarować" nauczycieli. Trafiło akurat na panią z psp 1. Pewnie w październiku będzie temat o prezentach na dzień nauczyciela a w czerwcu o pożegnaniu drogich pedagogów. Pożegnanie prezentami i kwiatami.