Nie masz racji, na emeryturę mogą odejść nauczyciele (jeszcze na starych korzystnych zasadach) z rocznika 1959 i starsi. Wiem, bo na takich zasadach odeszła w zeszłym roku moja koleżanka.
Odeszłam w 2013 roku po pełnych 30 latach pracy - 1867 zł.
1867 brutto czy netto bo jak netto to masz z 1200 a nie 1867
Nie jestem w wieku świadczenia kompensacyjnego,ale to przechodzi granice wytrzymałości żeby po 30 -35 latach pracy wyganiać ludzi którzy tyle przepracowali na emerytury dla innych za 1000 złotych .Niech odchodzą emeryci na przymusowe emerytury, a nie ci którym trochę brakuje i nie chcą odejść.To nie nasza wina że sam pan prezydent głosował za 67 letnimi emerytami więc nie ma prawa wyganiać młodszych.
Ludzie i tak pójdziecie, odejdzcie z podniesioną glową.Nie dostaniecie na emeryturce nauczycielskiej tyle ile pensji.zawsze znajdzie się jakiś HAK.
Sam odejdź z podniesioną głową, i nie doradzaj nikomu co ma robić, bo to nie twoja sprawa, kto i kiedy ma odejść na zasłużoną emeryturę.
Po 32 latach pracy mój zasiłek kompensacyjny wynosi 1912 zł netto do ręki. Dziękuję Bogu że nie muszę pracować,bo w wieku 58 lat nie jest człowiek w stanie uczyć i wychowywać obecnych dzieciaków. To już nie to pokolenie,niech młodzi się męczą. Mam inne zajęcia dużo przyjemniejsze.
nie chce mi się wierzyć że masz netto 1900 zł po 32 latach jak piszą że mają po 1300 zł do ręki,musiałaś być dyrektorem
Popieram, tyle lat pracowałam pokonując różne szczeble awansu i wymagań oświatowych, żeby teraz odejść, a raczej być usuniętą! Chcę dopracować do emerytury godnie!
pewnie emeryci do 70, a młodzi do PUP
Dostaję 2050 netto.
Ilu nauczycieli od tego roku szkolnego zostało oddelegowanych na świadczenia kompensaycjne?? Ilu nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej ze szkół podtsawowych i ilu nauczycieli przedmiotowców z likwidowanych gimnazjów?? Ilu nauczycieli zostało pozbawionych pracy???? Mówmy o tym głośno. W pprzypadku szkół podstawowych w klasach 1-3 w Ostrowcu n-l zostają bez pracy z powodu niżu demograficznego. Coraz mniej klas 1 się uruchamia. W przypadku gimnazjum to reformA Oświaty. W przypadku szkół średniuch też nbauczycuiele nbie mają etatów, są pozbawiani pracy, gdyż tam też panuje niż demograficzny.
Ilu i ilu , dzisiaj jak maturę ledwie przeciapie to na pedagogikęi to jeszcze zaocznie leci bo a nuż etat choćby w przedszkolu .
I co w związku z tym?
I bardzo dobrze. Dzieci mniej to i nauczycieli mniej. Przybędzie dzieci znów dostaną zatrudnienie a przez ten okres trzeba zająć się inna pracą. Wszyscy, którzy stracą etat tak robią to dlaczego nauczyciele mają być pod ochronką?!
Czy wraz ze zmniejszeniem liczby nauczycieli zmniejszana jest liczba urzędników zajmujących się oświatą? Byłoby to logiczne.
Z tego co wiem, władze miasta zabezpieczyły wszystkich nauczycieli gimnazjów, część przeszła do podstawówek, część do szkół średnich, natomiast na emeryturę odeszli ci co mieli już wiek emerytalny. Wiadomo że część pracuje na 2-3 szkoły ale pracę mają i to najważniejsze. Wiadomo też, że w nieco lepszej sytuacji są nauczyciele mający lepsze kwalifikacje ( wielu dostało godziny w szkołach średnich), a nie zaoczne czy podyplomówki z danego przedmiotu ale ci też zostali zabezpieczeni. Natomiast nie wiem jak jest z edukacją wczesnoszkolną.