Czym prędzej róbcie miejsce dla młodych, zwłaszcza po niepublicznych szkołach wyższych i studiach zaocznych, nasze dzieci będą wreszcie mądrzejsze. Dobrze wykształceni nauczyciele z długoletnim stażem niech się zwolnią, przecież trzeba robić miejsce dla młodych. Nie po to po zawodówce skończyli technikum uzupełniające, zdali podstawową maturę i skończyli płatne studia niestacjonarne, żeby teraz być bezrobotnymi.
Ci starsi lepsi? Też nieźle kombinowali, bo wcześniej po studium nauczycielskim uczyli. Oprócz tego często ogłady i szacunku do dziecka brak. Nie widzę róznicy między młodym a starszym. To kwestia człowieka a nie czasów, bo i młodzi są wykształceni nauczyciele i ci specjalnej troski po sobotnio-niedzielnych szkółkach i ci starsi.
O czym ty mówisz? Kto pamięta dziś nauczycieli po studium nauczycielskim? to już nie te czasy, dziś wszyscy po studiach wyższych i bynajmniej nie po WSB tylko po uniwersytetach i studiach podyplomowych nierzadko kilka kierunków. A propos ogłady - pracuj nad sobą i swoimi dziećmi, bo naprawdę czas.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Wcale nie jest tak, że dziś wszyscy nauczyciele są świetnie wykształceni. Znam w kl 1-3 takich, co po zawodówce i zaocznie pisanej maturze poszli dalej, też zaocznie i nawet jedna z nich uczy.
Skoro mieli bardzo dobrze zdali ówczesną maturę, zdali egzaminy wstępne na wyższe uczelnie i dostali na uniwersytety i politechniki, w czasach, gdy tylko 8% społeczeństwa miało wykształcenie wyższe, to pewnie "też nieźle kombinowali". Teraz powinni odejść na zasiłek przedemerytalny, aby zwolnić miejsca pracy dla młodych, którzy nie kombinowali i po płatnych niestacjonarnych szkołach wyższych nie maja pracy.
Ciekawe czy bedziesz tak myśleć i będziesz chciała odejść jakbyś była w takej sytuacji jak Ci nauczyciele. Uważam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
W której szkole jesteście tak zmuszani bo ja słyszałem że dyrektorzy proponują ale mówią ze nie będą zmuszali na siłę bo nie ma takiego prawa i paragrafu. Polikwidowali szkoły i to w jednym roku aż 4 i myślą ze się pozbędą na siłę nauczycieli za grosze.
pisząc o ludziach młodych bez pracy nie miałem na myśli siebie bo ja pracę mam ale oni nie ale że nauczyciel roszczeniowy i ciągle mało to tej satysfakcji nie da i pracy również
to niech cię głowa nie boli o innych pilnuj siebie bo nikt inny nie będzie tego robił za ciebie,ty mi pracy nie dałaś
14.19 - a to może ty odejdź z pracy i daj miejsce młodym bezrobotnym, skoro tak bardzo się o nich troszczysz, zrób to pierwszy, za tobą pójdą nauczyciele...
No wiesz, z pracą ogólnie jest trudno, ale to nie znaczy, że nauczyciel w geście charytatywnym ma oddać swoje stanowisko młodym, bo oni chcą. A sam będzie żył za połowę dotychczasowej pensji. Żarty. My też mamy rodziny i dzieci do utrzymania, młody ma większe możliwości, niech rozwija skrzydła, znam wielu kreatywnych, którzy dają radę nawet w Ostrowcu. Wybierając studia pedagogiczne w dzisiejszych czasach należało się liczyć z porażką. Tyle w temacie.
Niestety ten wybór często jest jedynym, bo poza pedagogiką ciężko coś skończyć jak się nie jest nazbyt inteligentnym. A co do nauczycieli starych i młodych to nie uogólniajmy, bo i ci bez doświadczenia mogą być świetnymi pedagogami, lepszymi od znudzonych starszych pań, traktujących dzieci jako zło konieczne. W tym zawodzie nie trzeba wiele, wystarczy empatia i chęć pracy z dzieciakami. Choć bywa i tak, że młode i puste osoby, które żadnych innych studiów by nie skończyły mogą marzyć tylko o pedagogice i liczą na szczęście a dzieciakom nic do zaoferowania nie mają, ani wiedzy ani podejścia do dzieci.
A skąd ty tak wiesz, co potrzeba do pracy z dziećmi? Nie masz pojęcia o tej pracy. Czy wiesz, jak jest stresująca i ile jest obowiązków dodatkowych poza uczeniem? Ile dyplomacji i zimnej krwi trzeba mieć, by umieć zareagować na przekleństwa uczniów na lekcjach, rzucanie rozmaitymi przedmiotami itp. i chronić tych, którzy są zszokowani takimi zachowaniami? Coraz więcej trudnej młodzieży i my musimy z tym się zmierzyć. Co można powiedzieć o matce, która wezwana do szkoły w związku ze skandalicznym zachowaniem syna mówi przy nauczycielu: " Mówiłam ci ,k...a, żebyś się tak nie zachowywał"? zapewniam cię, że sama empatia i chęć pracy nie wystarczy. Nie wydawaj sądów w sprawach, o kórych nie masz bladego pojęcia.
W takim razie skoro nauczyciele czują się na siłach dalej pracować, pomimo uzyskania wieku emerytalnego, a wręcz o to walczą i nie chcą oddać swojego stanowiska pracy młodym, to piszmy petycję do rządu o wprowadzenie ustawowego dla nich wieku emerytalnego 67 lat. Skoro nie są zmęczeni pracą, to po co dawać im fory?
Tu chodzi o poziom nauczania w ostrowieckich szkołach,jest on najniższy w województwie. Nauczyciele którzy są obecnie zatrudnieni w szkołach nie są w stanie sprostać by ten poziom wyrównywać lub ciągnąć w górę. Jedyna szkoła w Ostrowcu która ma wysoki poziom i zdobywa wysokie miejsca w rankingach poziomu nauczania jest szkołą prywatną im. Konarskiego. Ale tam niestety pracują młodzi nauczyciele.
Nauczyciele pracują do 67 lat, jak wszyscy. Przywilej wcześniejszych emerytur został zniesiony. W wieku 55 lat można iść na zasiłek przedemerytalny tzw. kompensacyjny.
Cieszę się, że masz pracę gościu z 14:19. Ale na pewno jest jakiś bezrobotny, który mógłby tak jak Ty wypełniać te obowiązki. Czy z własnej woli oddasz mu połowę swojego etatu? Łatwo dzielić cudzym. Ja mam rodzinę i pomagam dzieciom, bo oni stracili pracę. Mam odejść za marne pieniądze, by obca mi osoba zarobiła, a swoim dzieciom mam powiedzieć, żeby poszli do MOPSu? Ogarnijcie się ludzie. Nauczyciele to tacy sami ludzie jak Wy. Mamy rodziny, problemy zdrowotne, radości i smutki. Jedziemy przez życie tym samym autobusem co Wy , więc dlaczego ustawiacie nas po drugiej stronie barykady? Wspierajmy się wzajemnie dobrą radą, a nie dołujmy. Pozdrawiam.
21:39 bardzo dobra odpowiedż,dlaczego nikt nie czepia się urzędników którzy by mogli zwolnić miejsce na emerytury