Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          Informacje są potwierdzone. Dziecka nie było 1 dzień w szkole i mama przyszła do nauczycielki zapytać się czy można jakoś poprawić sytyacje dziecka ( moją ).

          Następnego dna dowiaduje się od całej klasy że pani urządza sobie pogaduszki z klasą na mój temat i o poufnej rozmowie z moją mamą. Mówiła między innymi że moja mama będzie przychodzić bezczelnie i umawiać sobie wizyty kiedy ja mam się poprawić i narzucała jej swoje warunki. I te informacje są potwierdzone bo ponad 7 osób z klasy powiedziało to samo.

          Gość_syn
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 32

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      nie mam dziecka niepełnosprawnego ale miałam taki przypadek z moją córką, pani od wf zakpiła z córki choroby, poszłam do dyrektorki ale jak się można było spodziewać kolesiostwo i nie pomogło, pomógł za to jeden telefon do kuratorium do Kielc.

      Gość_ewa
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        Oj nauczyciel i prawdziwy pedagog by tak nie postąpił myślę że na forum klasowym o takich sprawach nie powinno się rozmawiać jeśli nie życzy sobie matka dziecka .W ogóle nie powinno się o tym dyskutować bez wiedzy rodzica .Tak jak radzą przedmówcy zadzwoń do kuratorium ,do czego to dochodzi żeby nauczyciel miał jakieś prawo o Twoim dziecku decydować.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

        Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        I tak trzymac. U nas też problemów mnóstwo i sorry, jeśli chodzi o małe dzieci to raczej nie można mówić, ze wszystkie zmyślają i boją się pani. A dyrektor nas olał. Od razu do kuratorium trzeba. My nic nie zrobiliśmy bo juz3klasa i niech się inne dzieci męcza. Wg dyrekcji oczywiście n-l wspaniały.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          niestety ,ale w polskich szkołach króluje "żadza pieniadza '' i ci rodzice oraz ich dzieci sie licza ,którzy mają kasę ,wysokie stanowiska itd.Wystarczy ,że mamusia czy tatuś sypnie datek na szkołę ,dodatkowo udziela sie w trójkach i nauczycile z raptem dobrego ucznia zrobia prymusa ....Tylko inne dzieci na tym tracą ,bo "szkoła" uczy od małego co tak naprawde sie liczy .Póżniej wilekie oburzenie ,ze dzieci sa zbuntowane ,nie szanuja nauczycieli .Jak maja szanowac ?no jak ?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 42

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          ludzie o czym wy piszecie nie z każda niepełnosprawnością kieruje się dzieci do szkół specjalnych, są choroby które utrudniają życie dziecku, a są sprawne umysłowo i emocjonalnie. Szkoda, że nie ma już nauczycieli z powołania.

          Prezes
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          >matka> opisuje sytuację, z której wynika, ze jej 14-16 letnie dziecko jest zagrożone niepromowaniem do następnej klasy. Jak dla mnie to byłaby poważna sprawa/mamy czerwiec/ a ona nazywa to drobnym problem z nauczycielką. W dodatku ten problem wział się z tego, że syn nie chodził do szkoły - braki wiadomości - klasy integracyjne łaczą się bardzo często z nauką dziecka w domu, indywidualnie. Dowiadywałas się czy nauczyciel mógłby pomóc nadrobić twojemu dziecku zaległości w domu. Sadzę że nie.Ja nie wiem czy i w jaki sposób nauczyciel szydzi z choroby twojego dziecka bo nic więcej o tym nie napisałaś - jeśli tak jest w istocie to jest to godne potępienia ale sadzę, ze rzeczywistość jest trochę inna. Znam osobiście chłopca, który ma upośledzenie w stopniu lekkim i pomimo długich przerw w nauczaniu/rehabilitacja/ doskonale sobie radzi w szkole. Ale tam rodzice współpracują z nauczycielem.

          Gość_toja
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 46

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          Jestem całym sercem za integracją, ale nie popieram integracji_ norma z niepełnosprawnością intelektualną. Wszyscy uczniowie na tym tracą.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

            O i tu się mylisz. Jeśli w klasie znajdzie się jedna osoba z lekkim , to urąga innym? Jeśli to dziecko jest bliżej normy i np ma zaniedbanie środowiskowe , to nawet sobie nie zdajesz sprawy ile może zyskać przy reszcie. Pewnie dzieci z umiarkowanym nie poradzą sobie, bo to inny sposób pracy. Gościu 21:02 czy wiesz że w wielu krajach dzieci z lekkim nie idą do szkoł specjalnych, bo takowych nie ma dla nich. Od kilku lat u nas w Polsce dzieci ze specjalnych szkół z lekkim upośledzeniem mają ten sam program co w masówce. A ty myślisz że w małych miastach, gdzie nie ma szkół specjalnych to do gdzie chodzą? Do masowych. Zdolnym dzieciom nic nie zaszkodzi, jeśli chcą się uczyć a jedno dziecko z niższą normą intelektualną tej normy zdolnemu nie obniży. Pamiętaj, każde dziecko jest inne i każde trzeba rozpatrywać indywidualnie.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 57

        Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        Do gościa_ewa popieram nauczyciele wf są szczególnie chamscy w wypowiedziach do uczniów,a potem dziwią się,że jest tyle zwolnień lekarskich z tego przedmiotu.Jest to jedyny sposób aby nie być wyszydzanym publicznie.

        Do nauczycieli wf.zwracamy się z prośbą: zachęcajcie dzieci i młodzież do zajęć ruchowych w taki sposób aby kojarzyły im się z czymś przyjemnym.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 34

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      nauczyciele niestety wiele innych problemów poruszają na forum całej klasy, mam nadzieję, że szybko przykróci się takowe zachowanie, bo łaski nie robią, a poza tym niedługo to w ogóle nie będzie kogo uczyć (demografia) więc ja bym była za upublicznianiem nazwisk takich nauczycieli co to nie wiedzą nic o prywatności i poufności, i trzeba to środowisko całe przepuścić przez sitko, niech zostaną tylko prawdziwi nauczyciele, którzy wiedzą po co są nauczycielami, a nie że ktoś załatwił etacik i przychodzą do roboty z wielką łaską, koniec z tym, dokąd tak można?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      Nauczycielke do szkoly zeby sie douczyla pedagogiki i podejscia do podopiecznych

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        rodzica do szkoły żeby nauczył się opieki nad dzieckiem

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 58

        Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        czytam te wpisy i czuję że wypowiadają sie tu sami profesjonaliści - pedagodzy specjalni calą gębą. Ilu z was prowadziło zajęcia w klasie która sobie liczy np. 25 osób wśród których jest np. kilkoro uczniów niepełnosprawnych intelektualnie/klasa integracyjna/. Mamy tu historię nastolatka a czy ktoś wie jak wygląda taka lekcja w podstawówce albo jeszcze lepiej w nauczaniu poczatkowym? Zgadzam się, że nie o wszystkim należałoby mówić na forum klasy ale z drugiej strony pozostałej młodziezy nalezy sie wyjasnienie dlaczego w stosunku do tych uczniów postępuje sie troche inaczej - ten sam program - inne wynagania.Jesli ktoś nigdy w zyciu nie pracował z takimi dziećmi to może by tak szybko nie wyciągał wniosków ani nie oceniał innych

        Gość_toja
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 59

        Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        Wszystkie dzieci bez względu z normą czy niepełnosprawnością intelektualną mają swój rozum i potrafią ocenić co umieją. Często w szkołach masowych czują się gorsze, a zaczynając naukę w szkole specjalnej otwierają się. Pokarzcie mi szkołę masową, którą na konkursach czy zawodach reprezentuje uczeń z upośledzeniem. Dzieci w szkołach specjalnych mają taką możliwość, prowadzą akademie, biorą udział w konkursach itp. Mądrym ludziom nie muszę tłumaczyć jak to wpływa na samopoczucie i psychikę dziecka.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          Miałam podobny problem w PSP i poszlak do kuratorium - jeżeli to podstawowa i gimnazjum to urząd miasta- pracuje tam fantastyczna osoba która bardzo mi pomogła i przepisalam dziecko do klasy integracyjnej , ale poprzedni wychowawca dostał za swoje

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 61

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          Drodzy Państwo bardzo dużo zostało tu powiedziane...a tak naprawdę niewiele wiemy jaka jest rzeczywiście sytuacja tego dziecka. Co to znaczy niepełnosprawne?...czy to niepełnosprawność intelektualna czy dysfunkcja zdrowotna, ruchowa itd.... jeśli ta pierwsza to dziecko musi mieć orzeczenie do kształcenia specjalnego z PP-P i wówczas ma dostosowany poziom przekazywanych treści do jego możliwości psychofizycznych w takiej sytuacji nie ma wystawiania dziecku jedynek na koniec roku możemy w uproszczeniu powiedzieć że to orzeczenie chroni je przed powtarzaniem klasy, jesli ma tzw. normę intelektualną a jakąś innego rodzaju niepełnosprawność to tez rodzic powinien zadbać o orzeczenie z PP-P które tez będzie wymuszało na nauczycielu dostosowanie wymagań edukacyjnych biorąc pod uwagę dysfunkcje dziecka. Dlatego też rodzic najpierw powinien zorientować się w PP-P jaka forma pomocy w edukacji jest najwłaściwsza dla jego dziecka, następnie przedstawić dokument w szkole i porozmawiać spokojnie z wychowawcą, nauczycielami , dyrektorem na temat sytuacji dziecka. Ja nie oceniam ale często jest tak że rodzic dużo informacji nie ujawnia nauczycielowi na temat np. zdrowia dziecka, reakcji na leki itp. stąd później tyle nieporozumień bo n-l sie nie dostosował. Miałam tez ostatnio sytuację kiedy mama dziecka z dysleksją z wielką złościa żaliła się na n-la który nie stosuje się do opinii z PP-P i obniża dziecku ocene za poprawność ortograficzną...kiedy spokojnie próbowałam ustalić dlaczego tak jest mam przyznała że ona tej opinii nie zaniosła do szkoły i o badaniach w PP-P tez nie mówiła n-lowi...w ten prosty sposób (czyli spokojna rozmowa) problem rozwiązał się niemal sam :-) Tak więc drodzy państwo spokój, spokój i jeszcze raz spokój a nie afera w kuratorium czy od razu tv. Pozdrawiam ciepło i życzę i dzoeciom i rodzicom spokojnych i wesołych wakacji.

          Gość_pedagog
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 62

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          może zacznijmy od tego który nauczyciel jest nauczycielem z powołania, a który poszedł na pedagogikę, bo bez egzaminu przyjmowali i stosunkowo łatwy kierunkek

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -