Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

Ilość postów: 57 | Odsłon: 4638 | Najnowszy post
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka”.
  • Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

    Mam taki drobny problem z nauczycielka syna który jako osoba niepełnosprawna niestety mało bywa w szkole. A Nauczycielka na forum klasy szydzi z choroby mojego dziecka i dyskutuje z klasą na temat jej poufnej rozmowy ze mną. Dziecko jest zagrożone oceną Niedostateczna z tegoż przedmiotu chce sie poprawić ale Nauczyciel uparcie odmawia mu do tego prawa.

    Jak powinnam zareagować na zaistniałą sytuację???

    Gość_matka
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      Oj, bardzo dobrze panią rozumiem. Kiedyś byłam w skórze takiego dziecka. Niestety 15 lat temu nic nie dało się z tym zrobić. Mam nadzieję, że uda się Pani ten problem rozwiązać bo takie dalsze zachowanie bardzo może wpłynąć na relacje dziecka z otoczeniem. Tak jak u mnie, mimo, że jestem już dorosła, zostało poczucie " gorszości".

      Gość_l.
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        na Pani miejscu udała bym się do dyrektora szkoły i powiedziała o sytuacji ,jak taka osoba jak nauczycielka może tak się zachowywać w stosunku do dziecka ,które uczy ,niech Pani nie zostawia tej sprawy bo takich sytuacji nie powinno być w żadnej szkole ,życzę powodzenia

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          A niech się wezmą do nauki

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          I to jest przykład zapisania dziecka niepełnosprawnego do szkoły masowej, gdzie nauczyciele nie maja pojęcia o pracy z dziećmi niepełnosprawnymi.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

            takie dzieci powinny chodzić do szkoły specjalnej nie trzeba od razu obwiniać nauczyciela i dzieci

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

            Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

            To nie jest kwestia pojęcia o pracy z dziećmi niepełnosprawnymi, to jest brak podstawowej wiedzy w zakresie pedagogiki szkolnej, którą każdy nauczyciel - z racji obowiązku posiadania przygotowania pedagogicznego - powinien posiadać. Albo zupełne ignorowanie zasad zachowania się nauczyciela wobec ucznia.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

              Owszem to jest kwestia pojęcia o pracy z dziećmi niepełnosprawnymi. Studia pedagogiczne uczą przyszłych nauczycieli pracy ze zdrowymi uczniami. Do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi przygotowują inne kierunki studiów.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

                Te "studia" pedagogiczne to raczej niewiele uczą, bo i nie ma kogo uczyć. Niesprawiedliwie uogólniam, ale sama pedagogika to najśmieszniejsze studia i dzieciak co w 1-szej klasie nie zdał spokojnie takowe "studia" skończy. A później problemy wyłażą. Mam nadzieję, że rodzic zareaguje i pomoże swojemu dziecku.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

          Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          Dyrektor nic tu nie poradzi,w jego szkole wszystko jest w porządku(tak jest w każdej szkole) omówi to z panią nauczycielką i nawet z panią pedagog,ale tylko po to żeby z pani zrobić przewrażliwioną i stwarzającą niepotrzebne problemy matkę.

          Przeszłam podobną sytuację i też żałuję że minęła era pedagogów z klasą,kulturą i wiedzą dotyczącą rozwoju dziecka.

          Współczuję tego co panią czeka do przeżycia,ale niestety jedno co teraz mają do powiedzenia pedagodzy to: niedobre dzieci i młodzież i bardzo źli i nieodpowiedzialni rodzice a przy tym ciężko pracujący nauczyciele za marne pieniądze.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

            Dokładnie tak jest. Nie chciałabym dziś chodzić do szkoły i współczuję tym dzieciakom. Nauczyciele poniżają dziecko i nawet jak 7 matek zgłosi to dyrekcji to ta i tak odwróci kota ogonem.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      Porozmawiać najpierw z bezpośrednim przełożonym czyli dyrektorem szkoły, a jeśli nie pomoże sprawę zgłosić do kuratorium, gdyż nie może nauczyciel odmówić uczniowi prawa do poprawy oceny.

      Zachowanie nauczycielki w kwestii niepełnosprawności syna jest również naganne. Przypomina to przyblokowe plotkarstwo, a nauczyciel chyba powinien posiadać jakąś etykę jeśli nie wyniesioną z domu to przynajmniej zawodową. Ale jak mówi przysłowie " czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał.

      Gość_gość_filozofka
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      pójśc do dyrektora proste :) niektóre nauczycielki to rzeczywiście mają tupet... pójsć do szkoły i wstydu narobić takiej!

      Gość_.
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        A może najpierw wyjaśnić sprawę z nauczycielem,

        Gość_proste
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

          A nauczyciel się przyzna , że szydzi z dziecka. No pewnie, ze się przyzna.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      Która szkoła? Idź do dyrekcji, albo od razu kuratorium.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

        To teraz Ty narób jej wstydu i podaj nazwisko i numer szkoły!Jak tak można???

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

      Odp.: Nauczyciel w gimnazjum szydzi z choroby mojego dziecka

      Mierz siły na zamiary, bo wydaje mi się, że możesz robić dziecku sama krzywdę. Wielu jest niepełnosprawnych w normalnych klasach i nie dają sobie niestety rady, bo się tam po prostu nie nadają.

      Gość_ekhm
      Zgłoś
      Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -