Nielojalna! dobrze że nie boisz się o tym mówć głośno.Błądzić rzecz ludzka.Zostań z tym problemem sama bo tylko podsycasz temat z którym boryka sie sporo wypowiadających się tutaj.
A co tu ma jakiś kościół ... życia żaden kościół nam nie zorganizuje jeśli nie zrobimy tego sami. Takie gadanie nic nie wnosi oprócz tego, że zaraz o jakimś księdzu tu ktoś zacznie pisać.
Zauroczyć "kimś" może się każdy i zawsze, ale pewnych kolejnych kroków nie każdy zrobi, jeśli pomyśli co może stracić, co ryzykuje. Jak można upodlić swoich najbliższych, w tym swoje dzieci, którym gdy "mleko się rozleje" byt rzadko się poprawia, nie wspominając o tym co przeżywają w sobie i co w nich zostanie na całe życie. Czy warto? Zawsze lepiej zadać sobie to pytanie przed, nie po.
Spróbuj sobie wyobrazić jak się czuje twój mąż, a zrozumiesz swój błąd.
do gościa z 21.05. a dlaczego ma nie mowicć o tym głośno?
Nie będę Cię osądzać, mam nadzieję, że wszystko się skończy pozytywnie, czego Ci życzę. Napisałaś, żeby przestrzec innych, ale w podświadomości potrzebujesz wsparcia. Może pogadaj z kimś zaufanym i pamiętaj bądź silna! Co się stało to się już nie odstanie, a każdy z nas popełnia jakieś błędy, jedni takie, drudzy inne. Ja trzymam kciuki za Twoje małżeństwo. Pozdrawiam!
Ja mam tylko nadzieję że faktycznie nigdy już się nie dasz wpędzić w taką chorą sytuację. Myślę że naprawdę będziesz mięć nauczkę do końca życia. Aha i szanuj męża okazuj mu dużo miłości bo on na pewno teraz tego baaaaardzo potrzebuje żeby ci zaufać na nowo, uwierz mi bardzo potrzebuje.
Kurcze ,ludzie skad w was tyle goryczy,zawisci?! czy wy jestescie swieci, bez skazy? kazdy z nas popelnia bledy,mniejsze i wieksze, nie zapoinajcie o tym! przypomnijcie sobie o waszych ,zanim osadzicie innych. Jesli ktos zaluje, chce naprawic to co spieprzyl, powinien dostac szanse...(chyba ze to nie pierwszy raz) jestesmy tylko ludzmi...
Jeśli faktycznie jesteś porządną dziewczyną to na pewno ta sytuacja da Ci nauczkę na całe życie. Myślę że jesteś trochę łatwowierna i naiwna. Bądź bardziej rozważna i podchodź do ludzi z większym dystansem, szczególnie do facetów. Trzymaj się.
Gdyby byla rzeczywiscie dzi...(jak to niektorzy ja osadzili) to nie zalowalaby swojego bledu...dlatego trzymam kciuki zeby to malzenstwo na nowo zostalo odbudowane
hahaha wez sie zastanow.. jak moze byc porzadna dziewczyna skoro juz raz sie zeszmacila? raz szmata ZAWSZE bedzie szmata.
Pewnie, ze kazdy popelnia bledy... kazdy czlowiek potrafi tez myslec i powinien odpowiadac za swoje czyny, dla mnie taka "kobiet" bylaby juz stracona, brzydzilbym sie nawet na takie cos patrzec.
Dokladnie kazdy, poza tymi, ktorzy zdradzaja innych :)
chyba Cię nie przekonam,abyś zmienił zdanie:)pozdrawiam
a moze niech o tym czy jest szmata czy nie zadecyduje jej maz. Zna ja troche dluzej niz my, ryzyk fizyk. Jedni wyciagaja lekcje inni nie ale ci ktorzy wyciagaja na pewno staja sie lepszymi ludzmi. Nie moze mowic o powstaniu ten co prawdziwie nie upadl wiec osoby ktore nie mialy podobnych doswiadczen niech po prostu sie zamkna.
Powiedz mi jak takiej osobie mozna drugi raz zaufac? Sam przez to przechodzilem, pomeczylem sie kilka miesiecy i dalem sobie spokoj, bo wiedzialem, ze juz nigdy nie bede mogl jej zaufac, po prostu sie nie dalo, ta kobieta stala sie dla mnie nikim, zwyklym zerem, nie mialem do niej zadnego szacunku.