Rozumiem, że jest lato, ciepło... Choć ostatnio już na szczęście zimno, ale co niektórym naszym lokalnym "Grycankom" to się poprzewracało w głowach...
Jak można z takim cielskiem zakładać obcisłe ubrania... Albo na te szafy stringi, które wystają jeszcze z legginsów? Może troszkę samokrytki co? Lemingi nie powinny oglądać telewizji bo potem wierzą, że to fajne i trendy jeść kubłami i cieszyć siie, że brzuch wystaje za linie biustu...
TO JEST NIESMACZNE I TYLE.
Chyba widzicie same, że zamiast podziwu dla was jest tylko cichy śmiech z was...
Po co robić z siebie pajaca?
A to co po galerii chodzi w tych panterkowych ciuszkach to szczyt szczytów... na bank waży, ze 110 KG, a udaje miss nastolatek...
Zgadzam się. Nie mam nic przeciwko otyłym osobom, ale też odrzuca mnie, gdy dziewczyna przy kości nie umie się ubrać. Obcisłe jeansy, brzuch na wierzchu i wszystko się wylewa. Trzeba umieć się odpowiednio ubrać, a nie udawać szczupłe laski.
Zgadzam się, nie mam figury to nie ubieram takich rzeczy tylko coś żeby zakryło te okrutne boki...
Na Radwana często widzę na ławce obok straży pożarnej taka grubą blond dziewuchę. Odrzuca mnie od niej na kilometr. Też ubierze się jak nie wiadomo kto i nie wiem co myśli. Zgadzam się z postem!
Na Rosochach obok marketu też jedną taką widuję, ale ta ma z 50-tkę na karku. Koszmar, po prostu koszmar!
Ta na rosochach to chyba p jola z cycami na wierzchu i w leginsach .Zal chyba lustra niema