W którą nie wierzysz?
O pietruszce 14.07
napisze tak... kiedyś brałem neta z PLAY miałbyć zasięg wszędzie, Nawet reklama w telewizji że gdzie wojewódzki nie dotrze tam play dotrze i jakoś nie dotarł na pewną miejscowość poza ostrowcem (8km od ostrowca) a pani co to mi nie wciskala KIT że wszystko będzie ładnie chodzić itd itp., pojechałem do tesco jak była inna pani i mówie że nie chodzi mi net z PLAY a pani pokazuje na komputerze że w ogóle zasięgu z PLAY nie ma u mnie. To po co taka ściema PLAY mówi żeby klienta zdobyć a później ma go w d...! i dlatego czasem trzeba być Chamem do osoby sprzedającej daną usługę dany towar!
Gościu z 8:32- byłam tego świadkiem. Sprzedawczyni nie sprzedała jej tej pietruszki za to jej chamstwo.
Oj nie tylko takie rzeczy się dzieją. Książkę można by napisać.
Wydaje mi się że prawda jest taka ...
Otóż wszyscy jesteśmy konsumentami, i wszyscy musimy codziennie niemal lub co jakiś czas korzystać z czyichś usług lub coś kupić, więc sami powinniśmy troszkę zastanowić się czy swoim zachowaniem nie sprawiamy przykrości drugiej stronie. Jeśli komuś coś sprzedajemy staramy się być mili, bo zależy nam na sprzedaży, to oczywiste, więc dlaczego potem kupując coś, gdzieś mielibyśmy być niemili, czyżby to odreagowanie spowodowanetym że się zmuszaliśmy wcześniej dla kogoś? Wniosek jest prosty, zmienić trzeba pracę, bo to znaczy że tego co robimy tak naprawdę nie lubimy.
Jeszcze jedno ... najlepsi są Ci klienci co to szperają i szukają po sklepach rzeczy, które tak naprawdę chcą nabyć przez internet. Udają że chcą coś tam kupić, obejrzą przymierzą, są już prawie zdecydowani ... i rezygnują. Potem za jakiś czas po zakupie wracają i pytają czy mogą coś wymienić lub wręcz nawet oddać, chociaż nie mają paragonu, są rozczarowani bo zakup ich rozczarował. Komedianci.
No są tacy ... potwierdzam.
W zachowaniu klientów odbija się także brak pieniędzy. Ludzie stali się bardziej opryskliwi i złośliwi. Jak mnie na coś nie stać to podziękuję i idę dalej, a nie walę chamskie i żałosne teksty albo kłamię.
Walić to można w WC,a nie teksty, znawczyni ludzi.
Jak mnie nie stać, to nie idę na zakupy i nie muszę kłamać takimi czy innymi tekstami.
Opryskliwi i złośliwi ludzie są, gdy taki jak ty sprzedawca robi im łaskę.
zakupocholiczka - ochłoń bo ci ciśnienie skoczy i pikawa padnie :) widzę że jeden dzień były zamknięte sklepy i już masz nerwy
ps.właśnie widzimy kulturę u klienta....
Całe szczęście,że u was nie kupuje doktorku z bożej łaski.
Lecz się sam,zaoszczędzisz.
Ciśnienie mam świetne i nic nie jest w stanie mu zaszkodzić nawet twój denny post.
Kultury musisz się nauczyć,bo ci zyski spadną i nie zapomnij co i gdzie się wali i nie pomyl miejsc.
Zakupoholiczko łaskę to robi klient jak odpowie nie dziękuje albo w ogóle spojrzy, gdy zapytasz co podać lub w czym pomóc. Widocznie jesteś jednym z tych nadętych klientów co uważają, że są panami i znawcami i powinno się wokół nich skakać i w du* włazić aby cokolwiek kupili.
Jak Cie nie stać to nie idziesz na zakupy i dobrze tylko nie zapominaj, ze nie jesteś jedna jedyna na świecie. Ja z klientami mam styczność od kilkudziesięciu lat i widzę co się dzieje. Jak mnie nie stać to idę kupuję gdzie indziej coś tańszego jak mi potrzeba, a nie rzucam godnymi pożałowania tekstami tylko dlatego aby dokuczyć sprzedawcy. A ludzie nie kupują, bo nie mają pieniędzy- a głupie teksty, że w ciucholandzie taniej niż tu w sklepie o czymś świadczą.
A moja znajoma pracująca w biurze podróży została oskarżona przez kierowniczkę grupy, że popsuła autokar, bo olej kapał!!!!! Jej zdaniem dwudziestoletnia dziewczyna miała majstrować przy autokarze?! Chore!
A ja usłyszałam, że koszula o składzie 100 % bawełny jest za sztuczna. A biała koszula tak na prawdę nie jest biała.
Kiedyś pracowałam w drobiarzu.Sobota,kolejka na maxa,nagle wpada kobitka,lat ok.50,rzuca na lade parę udek i w krzyk na nas,ekspedientki,że ją oszukałyśmy bo ona chciała przednie udka a nie tylne, że się nie nadajemy do sklepu i takie tam lekkie ubliżanie.My karpik, ludzie w ryk że śmiechu, no nie dała nic sobie przetłumaczyć tak jazgotała, w końcu cypnęła te udka i uciekła.
No,jesteś bez serca,mogłaś wymienić na przednie.
Zdecydowanie przednie są lepsze ;-)
Staram się być miły dla wszystkich, a sprzedawczynie w każdym jednym sklepie traktują mnie jak człowieka drugiej kategorii, innych nie, ale do mnie odnoszą się z pogardą.
tylko ostrowiak potrafi zamienić starą dewizę sprzedawców "nasz klient - nasz Pan" na "nasz klient - nasz Cham".
zacznijcie handlować tak jak na zachodzie a pozniej upominajcie klientow. u nas w ostrowcu jak na razie to sprzedawca ma zawsze racje. chociaz jej bardzo czesto nie ma.
Uuu...jak na zachodzie byś gościu chciał. A jak jest na zachodzie? W tym wątku jest poruszane chamskie zachowanie klientów w stosunku do sprzedawców. Załóż sobie swój wątek jak to na zachodzie jest fajnie