Przyczyną procesu były artykuły "NDz" z 2007 r., gdy rządziła koalicja PiS-LPR-Samoobrona. Pisano w nich m.in., że TVN24 to "telewizja paszkwilancka"; że dopuszcza się "grubiańskich ataków na rządzącą koalicję czy Radio Maryja", "kłamstw", "manipulacji", "oszczerstw", "ordynarnych zafałszowań", "antypatriotycznych wystąpień" oraz "jest wrogiem polskiego patriotyzmu". W pozwie o ochronę dóbr osobistych TVN zażądała przeprosin w kilku gazetach i wpłaty 200 tys. zł.
Od paru lat nie oglądam tej szm telewizji bo właśnie jest stronnicza!.
Nie pismen lecz ja uważam że to skandal! Bardzo już musi być zdeterminowana władza, że takich metod się chwyta. Mogli nasłać ABW i dziennik zamknąć, a dziennikarzy aresztować albo wystrzelać, ale wybrali metodę nieco subtelniejszą, kary finansowe za mówienie prawdy. Jak zapłacisz 200 tysięcy, to ci się odechce pisania, mówienia i paru innych rzeczy. Wyciąga się sprawy sprzed kilku lat, aby dokuczyć, aby dręczyć, aby niszczyć. Jak tu szanować taki sąd, takie władze i taki rząd?
TVN jest stronnicza, nawet jej dyrektor programowy to przyznał więc nie ma o czym dyskutować.
Co zresztą cały czas robi Pis z kurduplem na czele.
Oni się tylko mijają z prawdą, a to wg. nich nie jest kłamstwo.
--
- PiSY szczekają, karawana jedzie dalej.
- Na pohybel, czarnym i czerwonym.
- Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla PiS urzędu po urzędzie,
przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Jarosław Kaczyński(po wygraniu wyborów w 2005 r.)
Gdyby ktoś miał wątpliwości: