oj już nie narzekaj, nie narzekaj
narzekaczu....
nie każdy ma predyspozycje do prowadzenia własnej dziłlalnosci, a i dotacje są obłożone zabezpieczeniami które trzeba spełnić np. 2 żyrantów z odpowiednimi dochodami i koło się zamyka ;)
te odpowiednie dochody żyrantów to minimalna krajowa... predyspozycje ? Wystarczy trochę zakręcić się w temacie, poczytać, dokształcić się, nie nastawiać od początku na zysk, skąpy traci dwa razy. Przede wszystkim działać, zamiast siedzieć!! Znam ludzi, którzy zajmują się głównie narzekaniem, szkół nie pokończyli bo się nie chciało, a teraz siedzą i obgadują tych co się lepiej wiedzie, bo tylko chcą żeby inni mieli mniej, a nie pomyślą że to praca przynosi rezultaty. Starsze osoby z tym narzekaniem jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale Wy młodzi ? wstyd,
Nie grozi plajta, lesery wolą wizyty w pup niż robotę
Jest taka fajna książka pt. "Folwark Zwierzęcy" wiem że była lekturą w szkole średniej, ale teraz po reformie chyba nie ma już lektur w każdym razie tam jest dokładnie opisany mechanizm funkcjonowania państwa i to "równe prawo" dla wszystkich. Proponuję przeczytać.
Gdzie tą świątynie budujesz gościu kokos? Nie prowokuj!
Kłopot tylko w tym że UKS nagle zmienił zdanie i podobno ma do tego prawo !
i wszystko jansne...kto tak moze pisac
Gosciu opowiedz lepiej co zrobiles -tylko tak krok po kroku- ze osiagnales "sukces" tzn ze masz prace...i przy okazji nie pomijaj tych dzieki ktorym ta prace masz:))
I nie uragaj ludziom - widac ze CI pot po plecach nie mial okazji plynac - moze innym dzieki ktorym funkcjonujesz- pozdrawiam
zgadzam się z założycielem wątku. Co niektórzy za własną działalnością widzą Bóg wie co, nikt tu nie karze zakładać korporacji, ale usiąść i zastanowić się faktycznie nad realnymi możliwościami. Warto zainwestować w edukację. Mnóstwo ludzi, którzy siedzą i narzekają na brak pracy, nie pofatygowało się rozpocząć edukacji w wyższej szkole, a wiem że są i tacy, którzy mature olali... nie ma pracy ? cóż. Co do działalności, są tacy, którzy faktycznie przejmują firmowe biznesy i jakoś im idzie, ale znam mnóstwo ludzi, którzy zaczynali od zera, całkowicie od zera. I im poszło, chcieli, przyłożyli się, poważnie zastanowili. Ale bez ryzyka nie ma nic, lepiej bezpiecznie siedzieć na 4 literach w domu i narzekać.
Jak tu nie narzekac na to miasto ktore jest "przezarte" ukladami. Po drugie jakby bylo tak dobrze to liczba mieszkancow z kazdym rokiem by rosla, a nie jak jest teraz z dnia na dzien maleje. W tym miescie na ten czas nic nie da sie zrobic, mozna jedynie powoli zaczac grac " marsz pogrzebowy" , poniewaz obecne wladze dbaja tylko o kolegow i rodziny przez co nie daza do rozwoju i tworzenia przyjaznych warunkow dla uczciwych ludzi.
Klituś bajduś