mało flag, małe nagłośnienie, zero echa w prasie poza artykułami o sp. mjr Mucha- prawie ostatnim wykletym w naszym miescie..była tylko msza w kolegiacie z udziałem grupki kombatantów i strzelców w poczcie sztandarowym- jak zawsze...
Naczelny Prokurator Wojskowy, rozkazem z lipca roku 1945 upoważnił dowódców wojskowych grup operacyjnych do rozstrzeliwania ludzi na miejscu i z tych uprawnień oczywiście korzystano. Nie znamy liczby osób zabitych w wyniku owych pacyfikacji, obawiam się, że w chwili obecnej są już one niemożliwe do ustalenia.Co ty na to pismen.Czym różnili się od niemców??Cenzor ty zachowujesz się jak komunista.Co pisać prawdę na nich to zakrywasz!Podobno nie ma cenzury!! Boisz się prawdy? dlaczego??
dr Tomasz Łabusze
To samo robili tamci o czym to świadczy ? ,że byli mordercami ? świadczy to tylko o tym że to była wojna a nie zabawa w piaskownicy .Obecnie to samo jest w polityce zwłaszcza w jednej partii to widać :) jak podpadnie jest kasowany ^^ .
Co do flag jeżeli jest ogłoszony dniem święta państwowego obowiązkiem jest wywiesić flagę zwłaszcza na urzędach .
Czasy były brutalne i co my możemy o tym pisać skoro nie mamy zielonego pojęcia życiu w tamtych czasach ? jak nie ma zagrożenia każdy jest bohaterem a jak przychodzi co do czego wychodzi kim jest a nie zawsze jest to człowiek .
Osądzać siedząc w wygodnym fotelu przed monitorem ciekawe co by ci sami twardziele powiedzieli po kilku nocach w wodzie z wyrwanymi paznokciami ,słuchając okrzyków przerażonych współwięźniów .
@Szary może naucz się stosować argumenty a nie obrażać każdego kto nie jest w pełni zgodny z Twoimi tezami a więcej osiągniesz ,zachowując się jak typowy krzykacz za wiele nie zyskasz a wręcz odpychasz ludzi od ciekawych tematów .
homo sovieticusie - a ty mógłbyś przestać pleść bzdury. KBW i UB to byli przebierańcy mordujący Polaków za ich przynależność narodową, za ich poczucie patriotyzmu.
Poza tym wywieś sobie unijną, czy czerwoną, ale obowiązkiem Polaka jest wieszanie biało-czerwonej flagi. Obowiązkiem.
@gość 13.33 to prawda, smutno to wyglądało w Ostrowcu. Płakać mi się chciało, gdy dowiadywałam się od znajomych, że w innych miastach były marsze, apele poległych, tłumy ludzi na mszach zdominowanych przez młodych ludzi z biało-czerwonymi flagami. A tu kilka młodych osób i garstka kombatantów. Czemu ta msza nie odbywa się po południu, kiedy większość jest po pracy czy zajęciach szkolnych? Czemu nie organizują jej wspólnie harcerze, strzelcy czy młodzi z innych organizacji? Przecież żołnierze wyklęci to też byli młodzi ludzie. Podtrzymywanie pamięci o nich potrzebne jest właśnie młodzieży, aby pokazać jej, że za te dezawuowane dziś wartości tacy jak oni ginęli. Gdzie są nauczyciele historii, instruktorzy harcerscy?
magda - zgadzam się z tobą. Brak dobrej organizacji.
Ale organizujemy się ... niedługo wszyscy Ostrowczanie dowiedzą się o dużej akcji prowadzonej przez dziesiątki organizacji, stowarzyszeń oraz wspólnot działających na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego oraz powiatu ostrowieckiego.
harcerzy oglądasz 1 maja, strzelcy nie sa organizatorami, pora dobrana nieszczesliwie, niestety.
może tak na marginesie tej wciągającej dyskusji, pozwolę sobie zadać pytanie wszystkim tu obecnym, a w szczególności sowieto i komuchożercom (jak szary i magda np) , jak wyglądałaby Polska i w zasadzie reszta swiata , gdyby ta "ruska swołocz" doszła tylko do swoich granic i tam by zakończyli swoją wojnę??
co do żołnierzy wyklętych, to według mnie największe kontrowersje wzbudzają win i nsz , a nie AK.
@normalny nie przypuszczałam, że w 2012 roku coś takiego można jeszcze przeczytać!!!!
Na marginesie: żołnierze WiNu, to byli żołnierze Armii Krajowej
Owszem byli, a wśród nich żona Majora Ponurego Emilia Malessa, odsiedziała wyrok i pózniej popełniła samobójstwo. Poczytajcie sobie w necie jak to się stało i kto się do tego przyczynił.
Magdo, czy mogłabyś doprecyzować, bo nie bardzo wiem o co Ci chodzi
@ gość 23.14 "Marcysia", czyli Emilia Malessa to jedna z tragiczniejszych postaci. Malessa należała do tego pokolenia, dla którego honor, wiernosć i odpowiedzialność były najwyższymi wartościami. Jej problem polegał na tym, że uwierzyła w słowo honoru chłopców z UB. Dziś, kiedy pojęcie honoru prawie nie funkcjonuje, dla wielu taka postawa może wydawać się nieprawdopodobna. Ale dla tzw. "kolumbów" to była najwyższa wartość. Dlatego zresztą "Marcysia" popełniła samobójstwo. Znakomicie pokazał to kilka lat temu Krzysztof Zaleski w sztuce "Słowo honoru" w ramach Teatru Telewizji.
rozumiem "Robo" że moje pytanie Cię przerosło, a i Magda jak widzę też woli przemilczeć niewygodne kwestie .
co w sumie mnie nie dziwi bo my Polacy uwielbiamy widzieć wszystko w czerni lub bieli, ale niestety pomiędzy jest mnóstwo subtelnych szarości, których jak widać jedni nie potrafią , a drudzy nie chcą dostrzec.
pozdrawiam .
Ja zawsze będe bronić honoru i pamięci mojego narodu, nie innych. Inne narody czczą pamięć swoich bohaterów choć też nie jedno mają na sumieniu choćby tacy Ukraińcy mają za bohaterów partyzantów z UPA choć dla nas są to zwykli mordercy.
normalny - mylisz się. Poprostu nie mam zamiaru korygować podstaw wiedzy jakiej nie posiadasz o tych czasach.
Najpierw zajrzyj do opracowań naukowych a wtedy pogadamy. Na razie nie ma z kim rozmawiać.
Była taka sanitariuszka "Inka" , 17 lat miała jak zginęła,
normalny 9.24, 11.40 wybacz, ale nie jestem przywiązana do komputera i nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć.
Czego spdziewać się po naszych "wyzwolicielach" wiedzieli nie tylko podejmujący dalszą walkę w 1945 r. żołnierze, ale wiedział już na przykład o tym w 1939 Witkacy, który wolał popełnić samobójstwo , niż przeżyć najazd bolszewików. (Witkacy był w Rosji w czasie rewolucji i widział na własne oczy do czego to prowadzi) Widzisz, ludzie wcześniej przeżyli wojnę 1920 roku. I jak uważasz, posiadając taką wiedzę powinni lekką ręką oddać tym tzw. "wyzwolicielom" swoją ziemię, swój dom, swoją rodzinę?
Ciekawa jestem jaką to subtelną szarość w działaniach bolszewików widzisz?
Już tu gdzieś pisałam, że ostatnio najlepiej pokazał , jak nam tę wolność nieśli, Wojtek Smarzowski w doskonałym filmie "Róża". Więc jeśli nie chce się komuś czytać, może po prostu obejrzeć film
no tak nikt nam nie powie że czarne jest czarne , a białe białe ,czyli trzymamy się nowej jedynie słusznej linii ....
co do Witkacego, to pewnie jego depresja i eksperymenty z narkotykami nie miały nic wspólnego z decyzją o samobójstwie..
no i na koniec ciągle czekam na odpowiedź na zadane wyżej pytanie....