Pieknie to ująłeś ale nie każdy ma czym się tam dostać mądralo.
nie trzeba tam jechac zeby piekno zauwzyc,mozna przez komputer zobaczyc nie wychodzac z domku.
rowerem nie jest daleko.
Nie żartuj, autobusy do Kielc jeżdżą
gosciu 22.32 to nie Nowy Jork Pksy jeżdżą,sama tak dojeżdżam
Busem, autobusem do Nowej Słupi? Co pół godziny jeździ. Niestety pod sam klasztor na Św. Krzyżu już nie podjeżdża.
Można już wchodzić na wieżę?
Dziś bym jednak nie polecał tej wyprawy, pogoda się zepsuła ;) Ale trzeba przyznać, pismenku, że masz rację, ja bym jeszcze dodał od siebie, że przy ładnej pogodzie, to zostawić auto w domu, przejechać się busikiem albo PKS-em np. na Św. Katarzynę i piechotką udać się na Św. Krzyż.
Nuda? Bardzo piękna przyroda!
Doskonaly opis trasy i odczuc na niej, ostatnio jednak poprawil sie odcinek z Huty Szklanej na Swiety Krzyz, zamiast asfaltem mozna wedrowac lasem, tuz za brama rozpoczyna sie oznaczona sciezka edukacyjna konczaca sie przy wejsciu na goloborze. Nieco mniej asfaltu. Moze i srodkowa czesc wroci po staremu do lasu, podziwianie pol i wsi nie jest Gieniu az tak inspirujace.
Pozdrawiam i raz jeszcze polecam wdrapanie sie na odbudowana wieze klasztoru, oczywiscie przy dobrej pogodzie.
wycieczka dla Ostrowiaków taką trasą : https://www.facebook.com/events/747418741987745/jak ktoś sam nie może się zorganizować, może dołączyć.
Ładny spacerek ale większości nogi by weszły (sami wiecie gdzie). Do Św. Katarzyny nie jest tak łatwo od nas dojechać niestety ale dla chcącego nic trudnego. Ogólnie wypad w nasze góry nawet po raz setny to bardzo fajna sprawa.
jak najbardziej popieram pomysl Gieni :) piechotka :) pamietam jak na studiach wbiegalem na Sw Krzyz zaraz za docentem i pania Rambo a reszta panienek wypluwala pluca na dole idac powolnym spacerkiem :D ahhh ruch piekna sprawa :)
raz na ruski rok ruszyl sie z domu i cieszy sie jak dziecko,hahaha.