dalej wszystko trwa i nic i nikt tego nie zmieni chyba ze atom to już w krew im weszlo
to nie wiecie ze najlepiej takie sprawy zalatwiac po cichutku mniejsze podrjrzenie
nikt nie uwierzy ze cmentarz takimi rzedzami się zajmuje to już odpowiedz zlosliwa we własnej obronie
Oj A*** nie masz co robić? To z nudów? Na początku jak jeszcze (bardzo chciałaś pracować) pisałaś że firma 'E***' jest najlepsza, później jak nie wyszło to zaczęłaś w tym i jeszcze w jednym wątku działać, teraz bawisz się w adwokata z.u.p (oni już go mają)
A może znowu robisz podchody żeby się tam 'wkręcić', to nie tędy droga.
Daj już spokój i odpocznij;)
P.S jak już sama ze sobą prowadzisz monolog to chociaż podpisy zmieniaj (to tak na przyszłość) poprostu lepiej to wygląda;)
Chciałbym poruszyć dość delikatny, ale moim zdaniem niezwykle ważny temat.
Dotarły do mnie sygnały, że w przypadku stwierdzenia zgonu (przez ratownika medycznego lub lekarza), ma miejsce bezpośrednie polecanie konkretnego zakładu pogrzebowego.
Szczerze mówiąc, dla mnie jest to coś niewyobrażalnego i budzi we mnie ogromny sprzeciw. Proces stwierdzania zgonu to chwila ogromnego szoku i żałoby dla rodziny, a wykorzystywanie tej sytuacji do celów komercyjnych – i to w tak bezpośredni sposób, sugerujący bliską współpracę – wydaje się co najmniej nieetyczne. W tak intymnym i trudnym momencie, rodzina powinna mieć czas na podjęcie decyzji bez presji i bez poczucia, że jest od razu kierowana do "sprawdzonego" usługodawcy.
Chciałbym zapytać Was o zdanie:
* Co sądzicie o takiej praktyce?
* Czy spotkaliście się z podobną sytuacją w naszym mieście?
* Jakie macie odczucia, wiedząc, że tak delikatna kwestia może być przedmiotem nieoficjalnej współpracy finansowej?
Dla mnie jest to przekroczenie pewnej granicy moralnej i etycznej w służbie zdrowia oraz usługach pogrzebowych. Liczę na merytoryczną i szczerą dyskusję na ten temat.
Dziękuję za Wasze opinie!