Przecież taka jest kolej rzeczy- nie płacisz- jesteś eksmitowany. Tak jest na wszystkich osiedlach- nie tylko na Ogrodach.
I tak powinno być,może Spółdzielnia Krzemionki weźmie przykład?
Ja tam swojego chłopoka wymeldowałem bez pytania,bo ze mną nie mieszkał.
Przykład z mojego bloku. Jakiś czas temu pewien osobnik dostał lokal socjalny, kawalerka w całkiem dobrym stanie. Po kilku latach został eksmitowany, a dlaczego? Olewanie czynszu i opłat, alkohol itp. Obecnie mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania bo zostało wymontowane z niego wszystko co tylko się da włącznie z rurkami od wody. Z mieszkania zrobiła się zwyczajna melina. Koledzy i koleżanka odwiedzający pana z powodu braku sedesu (został sprzedany) załatwiali się gdzie kolwiek w mieszkaniu przez co piętro niżej powstały zacieki z moczu na ścianach. Pół roku temu pan został eksmitowany, nie wiem gdzie mieszka teraz ale zbytnio mnie to nie obchodzi. To tak w skrócie. Aha, na pytania gdzie to było i co na to spółdzielnia nie odpowiem. Powiem tyle, że zainteresowane władze o wszystkim wiedziały i jeśli to czytają to też wiedzą w czym rzecz. Co do ubogich rodzin, jeśli rodzina jest normalna i nie ma z nią problemów to sąsiedzi zawsze pomogą ale jeżeli mówimy o jakiś ewenementach, dla których ważne jest tylko i wyłącznie za co wypić i nie trzeźwieć to sorry bardzo, ale jak takiemu pomożesz? Podstawa mieszkania w bloku to umieć mieszkać z innymi.
Żeby eksmitowac muszą dać lokal zastępczy. A takich ponoć brak.
Gosciu z 16:18w bloku 38 na Ogroda jest chyba jakas pijalnia. Spoldzielnia i policja dobrze wie z ktorego okna wyrzycane sa butelki i smieci wprost na chodnik .Placi ktos tam czynsz ? raczej nie.Czy jezeli ktos zarobi butelka w glowe wtedy sie ktos tymi mieszkancami zainteresuje?\