Widzę, żeś odporna na wiedzę. Tylko 3 sieci zostawiają tu o sobie informacje.
Za to twój nick oznacza tylko brzydką Martynę.
Tym razem będzie mniej. Ludzie powoli się budzą. Naiwni niech dają.
Wierzę, że jak przyjdzie ten dzień i f123 oraz c12 trafią do szpitala... Okaże się, że sprzęt, który może uratować ich marne i ciemne życie będzie oklejony serduszkami, odmówią leczenia i pójdą w jaszczura mordę. Do piekła.
Ja już dziś powiem wprost - płacę pieniądze wystarczająco duże, aby to państwo mnie leczyło, a nie Owsiak. Dlatego nie chcę, aby jego monitory czy inny sprzęt brały udział przy moim ewentualnym leczeniu. Nie życzę sobie zatem, aby prąd opłacany z moich składek, ale lekarze i pielęgniarki opłacani z moich składek brali udział z tym procederze. Z moich pieniędzy i innych podatników tylko w 2017 roku państwo kupiło sprzęt za 700 mln zł. (700 000 000 zł). To tyle mniej więcej za ile Owsiak kupił sprzęt przez 25 lat trwania wielkiej hucpy. Za moje pieniądze i innych podatników państwo płaci już ponad 50 mld zł na służbę zdrowia. Jeżeli trzeba więcej (choćby na zakup sprzętu, aby nie musieć korzystać z wielkiej hucpy) jestem za tym, aby podnieść składkę zdrowotną - bardzo chętnie zapłacę bezpośrednio na rzecz państwa i służby zdrowia bez pośrednictwa wielkiego skaczącego po stole w poszukiwaniu słoika z "piniędzmi".
A co do Woodstock i z jakich pieniędzy jest finansowany ..."Najprawdopodbniej (bo tego nie wyjaśnił nam rzecznik WOŚP) ważnym źródłem finansowania przystanku Woodstock są odsetki bankowe. Ten dodatkowy zysk wynika stąd, że czas rozliczenia jednego finału to około półtora roku. Zanim Owsiak i jego orkiestra wydadzą pieniądze na programy zdrowotne, bank wypłaca już odsetki. W roku 2015 było to ponad 1,5 mln złotych. Po rekordowej zbiórce w 2017 roku na pewno więcej."
To tak, a'propo kłamstw.
Czyli kłamałeś jak Fela.
Masz problem czytania ze zrozumieniem? Jasno jest napisane, że Woodstock finansowany jest pośrednio z pieniędzy zebranych na WOŚP.
Odsetki od środków, to nie same środki. Ruski alkohol?
A słyszałeś o akcesoryjności odsetek ?
Żeby przeprowadzić dowód przeciwny - w świetle tego co napisał ciemniak - musiałbyś wykazać, że odsetki tego charakteru akcesoryjnego względem należności głównej nie mają. Oczywiście jest to niemożliwe. Stąd jak widzisz prawda sama się broni.
Ile masz komórek? Nie mówię o telefonach bezprzewodowych. Dwie?
Jeżeli mam 100 000 zł i wpłacam je na konto. A po roku z odsetek (powiedzmy 100 zł) kupuję kilka wódek - to z jakich pieniędzy kupuję tą wódkę? Bankowych?
Pieniądze przeznaczone na zakup sprzętu leżą rok i więcej w banku. Przez ten czas ich wartość zżera inflacja. Odsetki lokaty bankowej mają za zadanie ratować te pieniądze przed utratą wartości - czasami się to udaje (kiedy oprocentowanie lokaty jest takie jak inflacja), czasami się zarabia (gdy oprocentowanie jest wyższe od inflacji), a czasami się traci (gdy oprocentowanie lokaty jest niższe od inflacji). Ale odsetki od pieniędzy zbieranych na WOŚP, które tracą na wartości powinny zarabiać (lub przynajmniej nie tracić) nie na Woodstock (gdyż na to nie zbierały naiwne dzieci na mrozie) tylko na ten mityczny sprzęt medyczny.
Matematycznie: 100 000 zł lokaty (inflacja 1%) - po roku wartość pieniędzy (realna, nie nominalna) wynosi 99 000. Jeżeli lokata wynosi 1% to po roku mamy nominalnie 101 000, ale realnie jest to 100 000 zł (tyle samo co przed rokiem).
Jeżeli więc ten 1 tyś. zł nie przekażemy po roku na zakup mitycznego sprzętu medycznego, tylko na Woodstock to jak to nazwać? Dla mnie ma to znamiona 7 przykazania.
Zrozumiałeś jednokomórkowcu?
I odezwał się wspomniany jednokomórkowiec - dyslektyk. Wredna sekta.
Ciołek się inflacji czepił, a love mu przyklaskuje. Żadne pieniądze nie leżą przez rok w banku! Coś tam liznąłeś matkę kurkę ale niewystarczająco, bo rok wydatkowania, to nie rok leżakowania funduszu, polaku - katoliku.
Jednokomórkowcu - zajrzyj do podanego linka i dyskutuj z koniem.