Link poniżej
http://biznes.onet.pl/mundurowi-pikietuja-chca-100-proc-za-l4,18550,5573283,1,fotoreportaze-detal-galeria
Najwyższy czas skończyć z tymi przywilejami, bo płacimy za to wszyscy,
A tak naprawdę to trzeba zacząć porządki od "służby" zdrowia i lekarzy wystawiających tzw. urlopy wypoczynkowe na L4 - dotyczy to różnych grup zawodowych. To woła o POMSTĘ DO NIEBA.
Nasz kraj jest przeżarty korupcją i nieuczciwością.
Zastanawiam się jak długo mój wpis się utrzyma.
Daje się zauważyć pewna prawidłowość: im wpis logiczniejszy i poruszający istotne, aczkolwiek niewygodne tematy dla grup nazwijmy to uprzywilejowanych szybko znika z forum, pozostają paplaniny i wpisy nieszkodliwe dla establiszmęntu lokalnego. Czuwajcie nad poprawnością, bo wybory się zbliżają.
human ale jak ten żołnierz albo zwykły policjant siedzi na służbie 24 h /dobę to nikt mu nadgodzin nie płaci. A żołnierz siedzi i w razie W Twoja doopę broni.
Ale on idzie na emeryturę po 15 (!) latach na starych zasadach i po 25 latach na nowych. A ja będę pracował lat 45 !
Widzisz różnicę ? 15 lat pracy + 100 % płatne L4 + ... reszta przywilejów o których nie wiem. Płaczą że nie mają płacone za nadgodziny ? Mnie też nikt nie płaci.
a tymczasem będzie wiele fajnych wypowiedzi jaki ten rząd niedobry dla mundurówek zwłaszcza polityków opozycji.
Ten "biedny" żołnierz nie siedzi codziennie 24h w pracy tylko ma odpowiednią ilość dni wolnych,a w razie W to wszyscy będziemy bronić dupy wszystkich.Ten dodatkowy "urlop" pełno płatny powinni im zabrać jakieś 20 lat temu.
Zgadzam się z morvin68. Przez te przywileje, które stają się przynętą dla często niewiedzących co ze sobą zrobić trafiają do służb ludzie, którzy nie powinni tam trafić, podobnie jest z nauczycielami. Przecież nikt nikogo na siłę nie ciągnie do jakiegokolwiek zawodu czy służby. Ludzie sami go wybierają. I po co to larum, że my musimy bronić, my musimy uczyć, my musimy w Sejmie siedzieć.
A my tzn. ta reszta robimy wszystko inne, bez czego nie mogłoby przeciętne społeczeństwo funkcjonować - bez przywilejów.
W tej chwili to ten "biedny" żołnierz broni interesów naszych "sojuszników" od wiz za petro-dolary, a my mamy z tego wielkie G.
legion a kto ci bronił iść na akademię i też bronić za dolary sojusznika?
gosciu z 10:28
ale legion nie pisze, że chciałby iść na akademię, to po co go o to pytasz ?
legion tylko zwrócił uwagę na stan faktyczny
Nikt tylko dlaczego robi się z nich wielkich obrońców Polski to bardziej najemnicy.
Żeby to tylko w policji. Ile ja znam osobiście osób, co nagminnie korzysta ze zwolnień, a chore nie są, ile osób ucieka na ZLA, kiedy kończy im się umowa albo już się skończyła, ile kobiet w ciąży idzie na zwolnienie, a wcale chore nie są (bo przecież ciąża to nie choroba).
Wszystkie dziwne i specjalne zasady traktowania niektórych grup zawodowych powinny zniknąć jak najszybciej. Tak trzymać.
Oczywiście ,że dziwaczne przywileje powinny zniknąć.Żołnierz zawodowy jest najczęściej mylony z żołnierzem ,który faktycznie walczył na polu bitwy w czasie II wojny światowej i stąd ten mit.Współczesny żołnierz to człowiek biorący kasę za NIC a jeśli pełni misje z karabinem w ręku to za konkretną kasę ,która nie śni się przeciętnemu zjadaczowi chleba.To samo w innych mundurówkach. Wczesne wysokie emerytury ,uprzywilejowane zawody-nikt nie wie za co.Pełen szacunek dla strażaka ,który bezpośredni bierze udział w akcji ratowniczej ryzykując swym zdrowiem i życiem lub dla innych grup zawodowych mających bezpośredni z tym związek.Ale co ma wspólnego z tym mundurowy który siedzi za biurkiem? odpowiadam-NIC ,poprostu NIC.Żołnierz w koszarach?policjant za biurkiem? strażak kontrolujący zakłady pracy? Musi być prawdziwy podział na tych co im się należy i na tych co im się nie należy.Całą administrację mundurową wzięli do jednego worka i wszelkie należności otrzymują a nie powinni.
To o czym pisałem wcześniej:
http://wyborcza.pl/1,75968,14505442,Nasi_chorowici_mundurowi.html
Mundurowi,nie licząc strażaków bo dla nich przywileje jak najbardziej,a więc cała reszta czuje się jak ryba w wodzie,szef celników żalił się że pracują na mrozie,deszczu itp,a ile jest takich zawodów że pracują w różnych warunkach pogodowych,pierwszy z brzegu przykład-sprzątaczka na moim osiedlu w zime po obfitych opadach o 3 rano odgarniała chałdy śniegu,a ildd zarobi?,pewnie z 1200-300,i o czym tu mowa,płatne 100% za l-4,śmiech na całego
A dlaczego ich wyróżniać? Choroby zawodowe i tak pozostają płatne 100%, wypadki przy pracy też.