Jak w temacie...co sadzicie o pracownikach i pracownicach SM? Jakieś doświadczenia? Czy są osoby z którymi bez problemu można się porozumieć lub tacy od których z daleka bije brak uprzejmości i wyjątkowe chamstwo? Mam nadzieję że wypowiecie się w tym temacie.
to prawda ze w sm pracują normalni i mniej normalni , przykładem tego są prawdziwe historie z życia w naszym miescie . na przykład kiedyś starszy facet z wąsem za picie w miejscu publicznym zwrócił mi tylko uwagę , obyło się bez mandatu i było oki , a innym razem widziałem jak straz nicy zatrzymali auto na pasach tarasując przejście starszemu człowiekowi , ten zwrócił im uwagę a oni mu napyskowali , sam miałem ochotę ich naprac po mordach . tak wiec nie wszyscy straznicy naszego miasta dają dobry przykład .
wyjątkowe chamstwo..rzeczywiście, u ludzi dośc częste. u strażników- mało wybaczalne.
no tak tylko niestety wszyscy pamietamy te "złe" przykłady ale są i dobre i o nich warto pisać a przeciez tam też pracują ludzie...tacy jak my:)
ze wszystkimi się idzie dogadac tylko wszystko zależy od naszego podejścia jesli my grzecznie to oni też i na odwrót:) Ja pozdrawiam panią ze straży która przed świętami mi darowała:)
która ta Pani...bo jest ich trzy i wszystkie trzy bardzo miłe kobitki
kwestia tego ze jak my grzecznie to i oni grzecznie jest troche sprzeczna, bywa ze my grzecznie a oni niegrzecznie bo mają zły dzień,poza tym niektorzy już z twarzy nieprzyjemni
taaa szczególnie jak ciężko wysiąść z radiowozu tylko odkręcić szybkę i spytać się"co tu się k.....dzieje" pozdrowienia dla tych panów..hehe
Niektórzy sa nawet wporządku ale jest ze 3 takich co na sam widok cos sie robi,twarz bandyty a nie funkcjonariusza