Przykro, ze ktoś neguje pozytywne opinie o mnie. Może i jestem mrukiem, ale zawsze podchodzilem i podchodzę do swojego zawodu sumiennie. Nigdy nikogo nie oszukalem, zawsze mówiłem konkretnie i nie naciagalem nikogo. I nie potrzebuje reklamy - mam swoich pacjentów. A jeśli ktoś jest niezadowolony z moich usług - to wybór gabinetów weterynaryjnych jest naprawdę duży w naszym mieście i nie ma przymusu korzystania z moich usług. Z poważaniem dr . Karp
..to chyba cos z toba nie tak ze nikt ci nie pasuje, zastanów sie,.. a czy ty pasujesz innym???
Pan Zdyb w Szewnie
polecam dr Minda ma podejście do zwierząt.mój kot traktuje Go jak przywódce stada.jest pokorny i grzeczny jak nigdy w domu,
tylko nie zalska
popieram
A ja polecam nowo otwarty gabinet ale w Opatowie AGAVET przyjmuje tam lekarz Agnieszka Przysucha . Byłam tam dziś z psem na bezpłatnej akcji zbadaj oczy swojego pupila. Bardzo miła obsługa i w dodatku kompetentna . Pani doktor przyjmuje pacjentów także w klinice w Warszawie gdzie robi doktorat z okulistyki zwierząt. Mi zaimponowało.
Czy ktoś zna nr tel do doktora Krzysztonia?
Ja ze swoim pieskiem przez 14 lat,aż do jego póżnej starości czyli 15 lat chodziłam do p.Kilijańskiego jestem bardzo zadowolona z jego leczenia i podejścia do mojej suczki.Fakt jest specyficzny w obyciu,bardzo bezpośredni,ale trzeba się go,, nauczyć", ale najwazniejsze zawsze się wszczelał w diagnozie i leczeniu. Cennik bardzo przystępny. Mojego drugiego pieska zaczęłam leczyć u pani doktor Z., bo zachciało mi się zmian i ta reklama jaka piękna i profesjonalna klinika , powiem tak ceny jak z Warszawki,ciągłe podawanie antybiotyków,trzeba czy nie trzeba,ale profilaktycznie!Pies nie został wyleczony trafiłam z powrotem do Kilijańskiego,gdzie po piewszej wizycie i podaniu leków od niego pies wyzdrowiał. Kiedyś trafiłam też do p.Mindy i byłam też bardzo zadowolona.
Nr tel do dr Jarka Krzysztonia 606 737 133
Witam. Pragnę podzielić się moimi doświadczeniami z weterynarzami. A więc, Szewna ogólnie to w prostych przypadkach byli skuteczni, jednak raczej drodzy.Potem dr Zalska, ogólnie nie zdecydowałam się zabrać moich podopiecznych do tej Pani. Streszczając, Pani dr co prawda udzieliła info ale miałam wrażenie że raczej jest wetem za kare niż z powołania, ceny też dosyć wysokie (chociaż wiadomo że nie to jest priorytetem). Ostatnio dostałam namiar do Pani dr Małgosi Krzysztoń i jestem bardzo zadowolona, postawiła poprawną diagnozę i pomogła mojej kotce, podkreślę że byłam u innego weta poza Ostro i postawił błędną diagnoze. Od progu widać bylo że Pani Małgosia to super osoba i świetny wet, kocha zwierzaki i bardzo lubi swoją pracę. W mojej ocenie bardzo kompetentny wet. Podkreślam że jest to moja opinia poparta wcześniejszymi doświadczeniami, szanuje odmienne opinie innych forumowiczów. Moja wypowiedz nie ma być reklamą ani antyreklamą, wiem z własnego doświadczenia że jest wielu ludzi szukających info o zaufanych wetach na takich forach. O tym kto okaże się godny zaufania wg Ciebie, zapewne dowiesz się, bądź potwierdzisz dopiero po wizycie:)
Który wet wykonuje badanie moczu i krwi??
ja polecam dr Michała Metyka, przychodnia "Labrador", ogromna wiedza połączona z prawdziwą troską i ludzkim podejściem do naszych milusińskich. Poszłam raz przypadkiem, bo miałam pilną sprawę z moim psem i od tamtej pory chodzę tylko tam.
Byłam u wielu weterynarzy i mogę szczerze powiedzieć, że polecam tylko dr Mindę. Kilka lat temu uratował moją bokserkę i jej szczeniaczki:)-inni lekarze postawili na niej krzyżyk. Z moimi pieskami chodzę tylko do niego i jestem bardzo zadowolona.
Mojego boksera z gronkowca w uszach wyleczył weterynarz Zdyb. Tylko do niego.
Ja swoje zwierzaczki lecze u dr Rzepki od kilku lat. Świnki morskie kot i pies leczone u niego. Leczenie od zapalenia pluc do skomplikowanych operacji. Zawsze super podejscie do zwierzaczka.
NIE POLECAM WETERYNARZY Z SZEWNY !!
Miałam 16 letnią kotkę która miała guzy mleczne podjęłam się jej uśpienia pytajac czy weterynarz podejmie sie jej operacji i czy widzi szansę odpowiedział "że tak da się uratować" po czym kotką miała 2 silne narkozy i całą dobę męczyła się z wstawaniem mając niedowład na tylne łapki ... na drugi dzień wstawała "chwiejnie" nie chciała nic pić za to zjadła łyżeczkę karmy jadac na 10 na kolejne zastrzyki antybiotyk plus wzmacniajacy jej stan po 15stej uległ pogorszeniu dostała drgawek pooperacyjnych zaczęła "jęczeć z bólu" widok nie do opisania NIE POLECAM nikomu oglądać tak męczącego się stworzenia .... zadzwonilam pod numer z sekretarki i prosiłam o uspienie jej nie widziałam dalszego ratunku dla niej tym bardziej że nie jadła i nie piła nie pozwoliłam skonczyc jej zycia w takich bólach i cierpieniach... kasa była skasowana i to nie mała lecz to nie jest najwazniejsze ... pytam się po co było "dawać jej nadzieje na przezycie? BRAK KOMPETENCJI I ODPOWIEDZIALNOŚCI CI LUDZIE LECZĄ TYLKO ZWIERZĘTA DLA PIENIĘDZY ZYSK SIĘ LICZY.. IGRAJĄ NA LUDZKICH UCZUCIACH WIDZĄC ŻE WŁAŚCICIEL KOCHA ZWIERZĄTKO SWOJE !! Zmieniam weterynarza zdecydowanie na dr Kiliańskiego !
Dobre hihi na szczęście każdy może wybrać sam i ocenić.