Wg, mnie Sułek jest najbardziej ideowym i bezinteresownym kandydatem na prezydenta na pewno czuje społeczne oczekiwania i wielokrotnie dał temu dowód ale prawdopodobnie nie wygra wyborów ze wzgledu na brak kasy;Bo jak powiedział gościu z wczoraj t.j 11.12.2012 o godz.21.41 zostanie społeczeństwu sprzedany kandydat opakowany w szereg kampanijnych gadżetów za ogromne pieniądze ufundowanych przez szlachetnych sponsorów.Oczywiście Ci ''szlachetni sponsorzy'' bedą szlachetnymi do momentu wygrania wyborów przez ich faworyta,póżniej zacznie się oddawanie zainwestowanego kapitału kosztem społeczeństwa.Znam Sułka i to nie JEST taki fACET JAKIM WIELOKROTNIE PRZEDSTAWIAJA GO MEDIA,PO PROSTU WALI PRAWDE Z MOSTU BEZ OGRÓDEK I ZBYT WIELU SIE NARAZIŁ
Prezydent to władza wykonawcza, kilkuset milionowy budżet, odpowiedzialność za ludzi, majątek, oświatę itd.
p. Sułek to związkowiec od brania i dawania.
Tak jak osoby z poprzedniego ukladu? Sprzataly upychajac swoich na lewo i prawo.
Żartujesz? Właśnie o to chodzi, że nie sprzątały (mówię o Ostrowcu). Jeżeli prawicy udałoby się dojść w Ostrowcu za dwa lata do władzy i nie zrobiłaby radykalnej czystki personalnej w UM, starostwie, oświacie, muzeum, CKU, to znaczy, że się niczego nie nauczyła i że na taką prawicę nie warto głosować. Jak kogoś nie stać na brutalne działanie, nie powinien się w polskich realiach brać za politykę.
Ani trochę, ani kumoterstwa nie było?
Tylko Paluch Marek
A najlepiej najbliższy sąsiad, wtedy ulica oświetlona, chodnik z kostki i asfalt, zawsze gdy zostaje ktoś na wyższym stanowisku to najbliższa okolica pięknieje. SĄSIEDZIE APELUJE STARTUJ BĘDZIE żyło nam się ładniej>
A co to zmieni - kasy wydrukuje czy rope odkryje?
Raczej Ty prezentujesz myslenie przedszkolaka - Prezydent chocby najbardziej kreatywny szybciutko staje pod sciana przepisow, ktore nalezy przestrzegac i koncertu zyczen Rady Miasta, ktorej decyzje ma wykonywac. Tylko w teorii wszystko jest proste i latwe. A predzej czy pozniej pojawia sie trudne decyzje i kreatywnosc to sobie mozna do szafy pancernej schowac - na pomysly trzeba miec kase.
Ciekawe rzeczy piszesz. Pewnie, że przepisów ominąć się nie da. Można jednak wiele zrobić nie naginając prawa, trzeba tylko chcieć. Jest wiele miast, podobnych wielkością do naszego, które tętnią życiem. Kasa też potrzebna, pewnie że tak ale wszystko da się zrobić jeśli są chęci, zaangażowanie i pomysły. Tak samo jest w biznesie. Jak ktoś nie jest kreatywny to nawet przy dużej kasie sobie nie poradzi, po prostu wtopi i na tym zakończą się jego wojaże. Natomiast jeśli ktoś ma smykałkę do interesów to nawet przy braku pieniędzy jakoś sobie poradzi.
wystartuję sąsiedzie ale pod warunkiem że na mnie zagłosujesz
Co jest dobrego teraz? To, że ty ze swoją rodzinką i znajomymi macie dobrze bo jesteście w układzie to nie znaczy, że pozostałe 99% ma dobrze. Jest tragicznie! I nie zwalaj winy na Radę Miasta, bo tam to tylko otwierają buzie jak jest dziura w drodze albo jak chodnik jest krzywy. Całą polityką kieruje prezydent i jego urząd miasta. A Rada tylko klepie to co wymyśli.
Nawet jak będzie Broda to i tak wejdzie klika bo to wszyscy kompani
Wilczynski jako pierwszy prezydent zaczal robic to co w takiej Stalowce zrobiono 20 lat temu. Gdybys wtedy sluszal co tam mowiono o wladzach miasta, to Wasze marudzenie to pikus. Zamiast pakowac kase w pilkarzykow, plakac nad niedola huty, rozkopano cale dzielnice i przebudowano a wlasciwie zbudowano od nowa caly uklad komunikacyjny i wszystkie sieci pod nim. Nie ogladano sie na wojewodztwo, tylko remontowano - przy olbrzymich uciazliwosciach dla mieszkancow. Gdy pojawily sie fundusze unijne byly juz doswiadczenia, kadra i nie bylo klopotow z przygotowywaniem kolejnych inwestycji.
A na dodatek tam nigdy huta nie byla traktowana jako jedyny sluszny zaklad pracy, najwiekszy ale nie jedyny.
I co z tymi kandydatami? Marniutko
ten pedal pismen jest ojcem wilczynskiego, ze go tak broni?
cieciu, kazdy ma oczy i widzi, ze za wilczynskiego NAJWIECEJ osob opuscilo to zalosne miasteczko
A mnie się marzą całkiem nowi włodarze. Tacy, którzy polityką jeszcze się nie zachłysnęli, a wprowadzili by coś nowego, nie powielanego, do Naszego Miasta. Ze swieżym, pełnym wiary w przyszłosć umysłem i chęcią do pracy,a nie tylko chęciami utrzymania intratnej posadki. W tej chwili, to następuje tylko zamiana stołków. Nie o to chodzi.