Najgorsza obsługa w sklepie jest chyba w zabce za biedronka na długiej nic im wiecznie niepasoje a to a dużo kupuje albo nie mam dokładnie policzonej kwoty i muszą wydawać. Wlasciciel lepiej niech zmieni załogę bo odstrasza klijentow a fest to fajna siec sklepow.
Poprzednie panie były miłe i uprzejme, teraz to strach tam wejść i o coś zapytać. O CO CHODZI? Panie właścicielu zareaguj.
Ok.jutro przyjeżdżam i zareaguje.
Żabka nie nalezy do Jeronimo Martins.
Jeronimo Martins to właściciel Biedronki, a nie Żabki...
Przeważnie panie są zajęte rozmową ze znajomymi chłopakami a nie są zainteresowane klientami,aci znajomymi zawsze rzucają jakieś komentarze pod adresem kupującego.
Po prostu tragedia chodze tam czasami z dzieckiem na zakupy pod sklepem jest ciągle pijanstwo na schodkach szczególnie wieczorami I nikt nie reaguje
gościu jesteś chyba potłuczony, kto może rozmawiać ze znajomymi jak jest monitoring, po co chodzisz doŻabki idź do biedronki obok a jak jest pijaństwo pod sklepem to dzwon na policję a nie pisz na forum, brak ci zajęcia
Do goscia z godz7:13 masz całkowitą racje bo to prawda sama na własne oczy widziałam jak piją na schodkach a co do obsługi to porazka jedynie jak jest szef to pilnuje pracownice
Nie chodzić,nie kupować,stracą obroty to sklep będzie nierentowny i może ktoś wtedy wyciągnie wnioski.
byłem tam ostatnio i więcej nie pójdę, dwie nadąsane i bardzo niemiłe panie wkurzyły się, bo po zapłaceniu wróciłem się z drzwi i dobrałem 2 napoje /byłem jeden w sklepie/.CZEGO NIE OD RAZU wrzasnęła jedna z nich niby do swojej współpracownicy, nic nie odpowiedziałem, odwróciłem się i wyszedłem jak najszybciej, a napoje kupiłem trochę dalej. Takich niemilców nie ma chyba w żadnym sklepie.
Miłe Panie pracowały tam w zeszłym roku. W tym roku z synem szukałem sosu sojowego w sklepie i między sobą miło rozmawialiśmy na ten temat. Nadąsana brunetka z jakimś klientem śmiała się ze mnie. Od tej pory szerokim łukiem omijam ten sklep.
taka sama obsluga jest w fresh market na kol robotniczej nie milce tam pracuja ze szok
Z taką obsługą jak w tej Żabce to się nigdzie nie spotkałem. Panie wiecznie nadąsane, a klient im tylko przeszkadza. Szczególnie dwie brunetki jedna krótkie włosy, druga długie.
Popieram Panie masakra jakaś obrażone na cały świat źle przyjmują wpłaty rachunków Pani brunetka w długich włosach w szczególności i faktycznie klienta ma za nic .....
Jestem tam prawie codziennie, ponieważ mam po drodze jak jadę do pracy i jeszcze nie zdarzyło mi się aby któraś z tych pań miała dobry humor. Ta czarna w długich włosach to często nawet dzień dobry nie odpowie.
Można mieć gorszy dzień ,ale nie wolno tego pokazywać , klient ma być zadowolony z naszej obsługi - nie ważne czy jest miły czy nie , my jesteśmy w pracy a on nie .
Może im się niechce pracować. Namiejscu kierownika-kierowniczki zmienil załogę tyle ludzi w biurze pracy szuka pracy.(chodzi o sprzedawców) no chyba ze te panie maja mocne plecy. Więcej tam niepojde wole w biedronce postac w kolejce i być obsłużony z uśmiechem a nie po chamski.